prawdopodobnie teren prywatny zostanie niedługo zabudowany a ostatnią osobą podejmującą miłosny temat będę ja ;( pomysł troszkę dla specjalistów , ale wiadomo, że miłość też byle komu się nie przytrafia ......

Podjęta przy okazji pobytu w okolicyFajna skrzyneczka. Razem z czarnyksiaze. Dzięki. Pzdr.

To się nazywa fuks. Quizu nie udało sie rozkminic, ale spacerując uliczkami dzielnicy X spojler wypatrzył Bamba. Reszta to uż formalność. Za keszyka leci zielona, dzięki :)

Może zdobyty niezgodnie z zamysłem autora ale znaleziony.

Znaleziony po spojlerze, bo tyle razy szukałem tego rozwiązanie że spojler utkwił mi w głowie.

Chodząc po dzielnicy X, i idąc do next kesza rozglądając się być może za wyimkiem który zostawiła iwmali,

znalazłem coś pasującego...i to było bingo...fuks..szczęście..zwał jak zwał...w środku wyjaśniło się 

dlaczego kesz powstał tutaj...

no to teraz muszę znaleźć rozwiązanie quizu ;)

Kolejna odkopana zagadka!

Uczciwie przyznam, że gdyby nie pomoc poprzedniego znalazcy, to nie dałbym rady.

Ostatecznie się udalo - zabrałem ostatni certyfikat.

Za konstrukcję zagadki, wykonanie i walor edukacyjny należy się gwiadka.

Zaległy wpis. Quiz z gatunku - otwierasz, patrzysz, stwierdzasz że teraz nie masz czasu, zamykaszLekko nie byłoDzięki za kesza, pozdr.

Hello,

Też taki porachunkowy kesz. który wisiał zupełnie nie na moim codziennym szlaku. Rozgryziony jakoś dawno, jednak dopiero dzisiaj przyszło tędy się przejechać. Pzdr, Wojtek

Początkowo chciałem się do tego zabrać "od pupy strony", ale nie wychodziło. Przyznam się, że wtedy dobra duszyczka powiedziała w sumie jedno słowo i mnie olsniło. Potem się okazało, że nadal rozwiązuję ręcznie, a nie schematem, który podobno istnieje. Ale koniec końców kordy wyszły logiczne. Odbyłem wirtualną podróż na miejsce i bez problemu wyznaczyłem miejsce kesza. Trzeba było tylko poczekać na weekend i po nitce do kłębka. Dziękuję za zagadkę!

Już się tak nie denerwuj, spójrz na daty ostatniego znalezienia innych quizów.

Nikt nie rozwiązuje? W razie kłopotów mam info, że po systemie krąży hint. Wystarczy go znaleźć ;).

Pierwsze podejście do quizu zaraz po publikacji i pustka w głowie, potem jakoś po miesiącu druga próba, z odpowiednimi narzędziami i bingo! Była wielka satysfakcja gdy wszystko ułożyło się w spójną całośćPozostało zdalne sprawdzenie miejscówki i kordy sobie czekały w Locusie na odpowiednią okazję. Przygarnąłem "sercert" numer 7. Fajna zagadka, TFTC!

Rozwiązanie quizu nasunęło mi się zaraz po opublikowaniu, ale coś do końca nie pasowało. Dopiero drobne słówko od autora rzuciło nowe światło. Jak usiadłem drugi raz do zagadki, wszystko było jasne. Niestety moje drogi nie prowadziły w tym kierunku, dopiero dziś podjechałem podjąć zaległości. Kordy ciągły w swoją stronę a kesza niet. Dopiero telefon do przyjaciela uświadomił mi, że zrobiłem drivein, kesza mogłem podjąć niemal z okna samochodu.

Skrzynka wbrew intencjom spowodowała sporą rozbieżność w zespole na temat podejmowania skrzynek okazjonalnych. Sam quiz długo się bronił, wszystko przez zarzucenie prawidłowego toku rozumowania, potem jeszcze trochę musiał poczekać, aż znajdziemy się w okolicy. Za opisaną ciekawostkę oraz tematycznie przygotowaną zawartość skrzynki przyznajemy zielone. TFTC

… jestem, patrzę, przecież tutaj niczego nie ma. Jasny z modrym, pomyślałem, gdzie to jest? Krótka konsultacja i okazało, że pomyliłem się o jedną literkę. Podczas wpisywania padły mi baterie w ge psie i już myślałem, że przyjdzie mi wrócić na tarczy, ale wymyśliłem jak go odpalić ponownie. Jedziemy, gdzie by tu zaparkować, szukam, szukam, jadę dalej i nagle TADAM, pod samą gębą miałem właśnie to co miałem mieć. Kowalski, Malinowski, Nowak... nie ma w domu, no cóż przyjdę później. Kesza jednak podjąłem niezauważenie.

Piątka za całokształt.

Gratulacje dla pierwszych trzech znalazców (temaów). W pojemniku czeka jeszcze sześć certyfikatów pocieszenia.

TTF! Tuż po publikacji quizu po głowie tłoczyły mi się różne koncepcje, co więcej pewne wątpliwości. Dzięki małej wymianie myśli z autorem mogłam obrać inny tok myślenia i to był strzał w dziesiątkę.Miałam dzisiaj sposobność zawitania w okolicach, pomimo atrybutu:"zalecane szukanie nocą" postanowiłam spróbować. Okolica wymaga nie lada umiejętności kamuflażu. Oswojenie się z terenem zajęło mi parę chwil. Starałam się nie popaść w panikę, miałam pewne obawy, że jej po prostu nie sięgnę.Uregulowałam rytm mego serca i błyskawiczne zagarnęłam pojemnik do kieszeni kurtki, oddaliłam się, oddałam się lekturze i odłożyłam skrzynkę, szybciej niż myślałam. Straty: zmarznięte rączki i uda, czerwony nosek, ale co najważniejsze: SERDUCHO WCIĄŻ BIJE! ;-)

Ha, ha! I pisze to ten, który wszystko loguje na bieżąco  Pff. Tak, tak. Uderz w stół, a nożyce się odezwą ;)

❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤♥♥♥♥❤❤❤❤❤❤❤❤❤♥♥♥♥❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤♥♥♥♥❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤

A to było tak... dawno, dawno temu skakałam przez płot... potem zrobili mi śruby w kolanie... potem zaczęłam biegać... potem poznałam @Zabla... potem zaczęło się moje keszowanie... potem chciałam rozwiązać quiz... potem Zabel go rozwiązał!... potem wsiadłam na rower... potem było seeeeeeerduuuuuucho :) 

 ❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤♥♥♥♥❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤♥♥♥♥❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤

Kiedy najlepiej rozwiązuje się quizy? W pociągu i w pracy. Tym razem padło na to drugie, podczas przerwy na herbatęCo prawda kilka dni wcześniej robiliśmy z Li podejście do tematu w samochodzie, to jednak dwie metody zawiodły. Dzisiaj spróbowałem trzeciej i to było toNiestety kesz nie był po drodze, bo jakieś miliard kilometrów od linii praca-dom, ale i tak podjechałem gdzie trzeba. Na miejscu Li robiła za zasłonę dymną a ja wydobyłem urocze pudełko. Świetny keszyk, nie miałem pojęcia o historii tego miejscaDzięki! Leci rekomendacja za quiz, w sumie nietrudny i za historyjkę :)
Dla FTF duża krecha za niezalogowanie znalezienia przez kilka dni, oj nieładnie.

O taką skrzynkę rredana w życiu bym nie podejrzewała. Czerwoniasto, serduszkowo, normalnie sama słodycz Teren dość trudny, ikonka "zalecane szukanie nocą" nie jest tu od parady. Udało się, jednak swoje trzeba było odczekać.

Bardzo chciałam mieć na tej skrzynce moje 1600-tne znalezienie. Nie udało się.

W samym quizie otrzymałam pomoc, a potem siedziałam tak długo, aż w końcu mi też wyszło. Jadąc po kesza byłam przekonana, że logbook już jest pełen i tylko logowań brak. A tu taka niespodzianka.

TFTC. Pozdrawiam, Nati.

 

Bardzo fajna łamigłówka.  Jeśli kiedykolwiek będzie mi dane podjechać w okolicę, to obiecuję ją złapać i pomalować na zielono.  Pozdrawiam. 

Wiem wszystko, łapówki przyjmuję w pączkach z powidłami ;) 

może Algida wie coś więcej na ten tematchociaż ona ma chyba więcej &IT3

No nic to...jednak nie będzie to moja 1600 skrzynka ;)

Nie ma takiej możliwości :).

Czy aby na pewno nie wkradł się błąd? ;-)