Hello,

Miejsce w sam raz dla nas. Doszliśmy suchą nogą, przyroda wspomogła. Kesz nie przypomina tego dawnego, leży jakby "na dożyciu". Przyda mu się serwis. Pzdr, Wojtek

Dzięki za kesza

znowu natura pozwoliła dość po lodzie , na miejscu znakomity wyrób , niestety korbka coś tylko stuko ale nie nawija , sam pojemnik wystaje u dołu ( dzięki czemu można się wpisać ) ale doceniam robotę , piękne dzieki

Hej

Keszowanie z Koszerną i 5-cio miesiecznym Eryczkiem :)

Tutaj się sporo nakrecilismy, maly chodzil z mama w chuscie i tak mykalismy po tych bagienkach.

Posmialismy sie, troche buty zmoczone, ale warto.

Patent znakomity!

Dziekujemy

Reko i znakomita!

Polecamy!

Korba jak na żaglowcu. Dzięki za kesza 

Skrzynka podjęta wraz z Maleską i Niestowarzyszonym Towarzyszem.

Miłym zaskoczeniem podczas podejmowania projektu było to, że wszędzie dało się wejść suchą nogą - nawet na regaty wielkich żaglowców!

Dzięki za kesza!

Bagna sucheMechanizm i montaż niesamowityW sensie takie coś widziałam nie raz, ale nie takie duże i nie tak fajnie zrobione :)

Miejsce ma klimat, całe szczęście trafiliśmy tu o dobrej porze, bo kalosze, które mieliśmy ze sobą specjalnie by nie pomogły :p. Po okolicy widać jak ten teren wyglądał wcześniej. Bardzo fajny mechanizm skrytki. Dzięki za kesza.

Okolica tej skrzynki zrobiła na mnie takie wrażenie, że śni mi się po nocach. Udało mi się ją podjąć w adidaskach, co prawda trochę tonąc w wilgotnej ziemi, więc teren w miarę sprzyjał. Świetna skrzynka! Dziękuję! :)

Byliśmy razem z blandimentum i Janooo. Mieliśmy ze sobą kalosze. Okazały się jednak niepotrzebne, bo lato dosyć suche. Ale co byłoby gdyby tej wody było tyle co po okolicy sądzić można? Kaloszki to za mało. Przedarliśmy się przez mokradła i na końcu czekał na nas miły kesz. Dziękuję. Daję rekomendację, przede wszystkim za teren, ale również za wykonanie. 

Teren wzbudzał respekt, ale suche lato zaowocowało możliwością dojścia suchą stopą :)

Urządzenie sprawne, logobook się pojawia i znikaZielonka za perfidię lokalizacji i konstrukcję!

Nie było źle z dojściem konstrukcja fajna.Dzięki

Znowu zaskakujecie! Myslałem, że potrzebne będą wodery, ale dało radę bez nich :)

Jest ok, można się z bagnami mierzyć. Zapraszamy.

Kesz naprawiony. Ludziska...nic na siłę.

Zamykamy kesza, bo usterka faktycznie jest.

No nie, to chyba był największy zawód tego dnia. Kesz tak dobrze się zapowiadał miał tyle ręki, i co. Nie działał. System  był w ok. 30% sprawny. Kesz nie szedł w dół. Po jakimś czasie RudyKot z wyjątkowym użyciem kija wydobył kesza ale to już nie było to samo. Skrzynce oceny nie wystawiam. Szkoda bo pomysł mógł być dobry

Ależ klimatyczne miejsce. Bagna wokoło, a my brniemy na razie suchą nogą do celu. Z daleka wypatrzona i co, niestety nie działa. To znaczy działa, ale trzeba się natrudzić i pomóc "sprzętem zewnętrznym" typu kij, aby się dobrać do logbooka. Według mojej oceny, bez rozebrania ustrojstwa raczej się nie naprawi. Chyba, że ktoś ma dłoń o obwodzie do 10cm. Znaleziona rowerowo - rodzinnie z Rudą Kocicą, Domi i Kubuto123.  Dziękujemy za skrzynkę.

Mam nadzieję, że nie złapie mnie jakieś paskudztwo, po powrocie była gorąca kąpiel, aspiryna i ciepłe łóżeczko i powinno być dobrze. Ale powiem Ci, że nigdy dotąd nie najadłam się takie strachu, jak w tym bagnie.

Dzięki Iwmali. Mam nadzieję, że po ostatnim "gryfowaniu" nie przeziębiłaś się.

Wracam z GREEN STAR.

Skrzynka zdobyta wspólnie z iwmali Szczegółowy opis poniżej nic dodać, nic ując Dzięki za skrzynkę i zielonka od nas

No tu to dopiero były jaja, hmmmm chciałam wszystkim cykorom pokazać, że potrafię zdobyć kesza i polazłam sama na bagna, ubrałam wodery i byłam panią bagien, ale tylko do momentu kiedy otchłań zaczęła mnie wciągać, wodery okazały się do d..y i woda wlała mi się górą, bagno nie chciało mnie wypuścić ze swoich objęć. Dobrze, że pomoc przyszła w porę, bo inaczej straszyłabym jako topielica chętnych do zdobywania tego kesza. Okazało się, że pomoc dotarła do mnie suchą nogą i mnie wyciągnęła, byłam mokra od stóp do pasa, na tym skończyło się moje "GRYFOWANIE" w dniu dzisiejszym, ale do logbooka się wpisałam! Pamiętajcie, nie idźcie tą droga!

Dzięki za skrzyneczkę, zielenina wkrótce.

Podczas urlopowania z r00t7  Mały powrót na gryfa :)

Najpierw chcieliśmy iść jakkolwiek na koordy, ale jak zobaczyliśmy jak wygląda okolica, to zdecydowaliśmy się wrócić na waypoint startowy i to była bardzo dobra decyzjaKesz widoczny z daleka, ale dostać się do niego suchą stopą, to wyczyn (albo odpowiednia pora roku)

Akcja kończenie Gryfa

świetna skrzyneczka - udało się suchą stopą od waypointa.

dzięki :)

znaleziona rodzinnie

znaleziona, dobrze że dzisiaj był duży mróz, to buty zostały suche. Dzięki za fantastycznego kesza.

znaleziona w fantastycznym towarzystwie, na szczęście było mroźno i nie musieliśmy pływać, dzięki za fajną skrzyneczkę

Idziemy przez puszczę, patrzymy na gps-y, w pewnym momencie podnosimy wzrok, a gdzieś w okolicy kordów pokaźna grupka coś robi. Keszerzy jak nic, no przecież jagód o tej porze nie zbierają! Z daleka zaczęliśmy pozdrawiać się okrzykami. Akurat byli w trakcie wpisywania się do logbooka, więc ominęło nas szukanie kesza, ale po dopisaniu się i my się machinerią pobawiliśmy. Ponieważ humory obu stronom po równo dopisywały i okazało się, że plany na następne skrzynki mamy podobne, w dalszą drogę udaliśmy się razem.

Skrzynka zdobyta w większym gronie: wuzet, ZeT, MaksiKate, imariuszek, Kuroko i reszta nowo poznanej ekipyDzięki!

bardzo fajna skrzyneczka, tym bardziej że mieliśmy na miejscu grupę szczecińskich keszerów,

tutaj wymieniliśmy się uprzejmościami i postanowiliśmy wybrać się na jeszcze dwie skrzynki które mieliśmy po drodze.

nadchodząc z daleka zobaczyliśmy grzybiarzy, choć dziwne że grzybki, tyle łażenia i nie wiele bylo. ale nie to nie grzybiarze, to nasi. niestety nie zdołali ukryć skrzynki więc szukania nie bylo za dużo. nie mniej na koniec też sie wynalazkiem pobawiliśmy. jak sie okazało, dalszy kierunek nowo poznałych był zbieżny z naszym więc razem zmierzaliśmy przez bagno ku kolejnym odkryciom

Fajny kesz, dzięki. Świetne miejsce, udało się nawet się udało bez kaloszy ;). TFTC.

No po prostu super. Warto się wybrać. A na deser  spotkanie Issoria, ZeT i wuzet. Nie chcieliśmy im psuć zabawy ale tam się po prostu nie ma się gdzie schować. Dodam że poszliśmy tak na wariata bez kaloszy i wg zasady "głupi..." się nam udało. Po prostu dawno nie padał deszcz. Okolica wygląda zjawiskowo. Bez względnie warto zobaczyć. Teraz  z Macialdo100, Kuroko, MaksiKate i poznanymi gośćmi to już nas idzie niezła grupa :). Zawsze to raźniej i większą szansa że nas ktoś z bagna wyciągnie. TFTC 

Sceneria zabójca, trochę jak z innego świata czy innej planety. A sama skrzyneczka, no po prostu BOMBA. W trakcie wpisów, zaskoczyli nas issoria, ZeT i wuzet.  TFTC :D

Kolejna ciekawa rzecz na naszej trasie, hehehhehe :D 

dzięki piękne:D 

Keszyk złapany podczas fantastycznego weekendu na projekcie Gryf. Wiele niesamowitych przygód, znakomite lokalizacje. Dziękuję za całokształt! ;-)

Udało się prawie suchą stopą pożeglować w dal.. a potem (się) pokręciliśmy, bo fajne toto było:) Gryfowanie w doborowym towarzystwie Geona***laczy;) w składzie Tisioverki, Rubinetki, Mariosek i Hacek:) Dziękujemy!

Miejsce odwiedzone i skrzyneczka znaleziona w świetnym towarzystwie, podczas kilkudniowego wypadu na Gryfa i Szczecin.

Bardzo ładne wykonanie, świetny keszyk. Dzięki

To było fajne. Warte gwiazdki ale nie będę rozpieszczał( żart - po prostu kończą się a muszę zostawić na jeszcze kilka keszy co mi się jeszcze bardziej podobały :)

Świetny wypad w zachodniopomorskie w megafajnej ekipie. dzięki za kesza. Bardzo przyjemny projekt. Będzie trzeba wrócić i skończyćdzięki za kesza.

Złowiona w teamie z Tisią, Palinq, Mariosem, Rubinem, Whateverem i HackiemDzięki za wkład pracy, byśmy mogli z radością polatać po lesie !!!

Szacun, piękna robota ;)

Bardzo fajny patentbawiliśmy się dłuższą chwilę. Ale klimat jest na tym bagnisku.

Dzięki i pozdrawiam.

tftc! Ruszyliśmy według wskazówek autora by nie wpaść po uszy w wodę - i tu przyroda spłatała nam fajnego psikusa, bo do skrzynki dotarliśmy suchą stopą żeglując na przełaj domniemanego bagna. Można rzec - bułka z masłem;) Nie obyło się bez dłuższej zabawy machinerią - jak to u nas w teamie. Bardzo nam się podobało;)))

Skrzynka zdobyta w teamie GEOPOMORZE (Baloniarz, Harpus, Qbacki, MSZU, gokglowczyce) podczas wyprawy do Szczecina i na Projekt Gryf. Skrzynki z Gryfa urzekają dopracowaniem i pieczołowitością wykonania. Prawie każda z nich to małe cudo nad których podejmowaniem spędziliśmy trzy wspaniałe dni. Dzięki za kesza!

Super skrzynka, można sobie jedynie wyobrazić jakim wyzwaniem jest ten teren gdy poziom wody jest wyższy. My mieliśmy to ułatwienie, że było można dojść suchą nogą. Pewnie bardziej byśmy docenili skrzynkę gdybyśmy musieli do niej dopłynąć, ale i tak bardzo nam się podobała. Dzięki!

Kesz znaleziona zgraną ekipą Geo Pomorze. No nam udało się suchą stopą, no może pomijając jedną stopę Harpusa.  Bardzo przyjemna skrzyneczka. Dziękuję za kesza i pokazanie miejsca.

ponoć mieliśmy szczęście że było sucho... ;)

Miejsce odwiedzone podczas czterodniowego wypadu GeoPomorza na Ziemie Zachodnie (Gryf + Szczecin). Dziękuję za skrzynkę i pokazanie miejsca :)

Kolejny dzień, obfitujący w ciekawe i bardzo sympatyczne skrzyneczki. Całość zdobyta w teamie GEOPOMORZE (Baloniarz, Harpus, Qbacki, GOK Główczyce, MSZU). Super pogoda i wesołe towarzystwo sprawiły, że był to niezwykle udany dzień.

Kolejna super udana skrzyneczka, powoli po kępach do celu.

Prace renowacyjne w toku. Zapraszamy po przerwie.

Na zlocie żaglowców w Szczecinie byłem dwukrotnie :)  a teraz przyszło podjąć kesza.

Skrzynka podjęta suchą stopą, SUUPPEERR patent,jak już wcześniej pisał kaszel3 jest problem, ale daliśmy rade.

Dzięki !!!

Warto rzeczywiście posłuchać rad założyciela. Keszerska brać wyposażona w taki sposób, że nawet drobne problemy techniczne zostały przezwyciężoneTFTC!

Skrzyneczka zdobyta suchą stopą. Szkoda, że była mała awaria, ale i tak zielone za całe wykonanie. Dziękuję!

Wody nie było i dało się dojść do skrzyneczki suchą stopą, co nie przeszkodziło w tym, że jedna Browarka wpadła w bagno po kolana i potrzebna była pomoc reszty ekipy. Dziękujemy za skrzyneczkę

Super pomysł !! Ale od razu zgłaszam problem .Przełącznik działa tylko w góręAle mnie to nie zniechęciło i że miałem ze sobą śrubokręt gwiazdkowy . Dwa wkręty się odkręciło i kesz w naszych rękach. Potem naprawa pojemnika . daję 100 % gwarancji .Że kesza zostawiłem w takim samym stanie jakim zastałem.

Kolejny dzień na Gryfie. Dzięki

coś prawdziwego jest w tym powiedzonku :chodzenie po bagnach wciąga... jedna osoba z naszej wycieczki się z nas nabija, druga z niepokojem kibicuje, a trzy osoby gustownie odziane w wodery szturmują błocko... AŚKA!!!! RATUJ!!!! trzeba było moje 100kg ewakuować :)

za przeżycia, skwar, cuchnące bagno, latające i gryzące przedstawicielki fauny, za mikroklimat wyhodowany w woderach i w końcu za kesza- dziękujemyz Agatą* i z szym_asi :)

zdobywanie w klapeczkach raczej niewskazanedziękujemy za keszyka :)

Na początek keszowego spaceru wraz z SzymAsiami i Outlanderem postanowiliśmy polecieć na Tall ShipsaDezerter załatwił nam wodery, ubrał nas, życzył powodzenia i zajął miejsce w loży szyderców. Asia miała przessane z wyciąganiem nas co rusz z bagienka, ja to nawet buty w woderach pogubiłamJak już trafiliśmy na miejsce to znowu dzięki Aśce kesza podjęliśmy - cierpliwa bestiaNo cóż - dziękuję!

#gryfZgwiazdką #patentTakiŁał #oJakTuPięknie!

Jest i gwiazdka :)

Cudowna przyroda wokoło, wodery na mnie - pierwszy raz w życiu. I potem skrzynka! Wszystko REWELACYJNE - przyroda, woda, pogoda no i ... keszyk! Dzięki!

Kesz na bagnach. My w woderach. Niepewnie szukamy stopą gruntu. Woda sięga powyżej ud. Dreszcz emocji czy wleje się górą.
Otoczeni piękną przyrodą. Co chwilę przystajemy. Co chwilę powtarzamy: ależ tu cudnie. 
Skrzynka wywołująca emocje. Gratulacje !!!

I kolejny kesz ze ścisłej czołówki - nie wystarczy, że się umieszcza kesza na środku bagna, trzeba jeszcze dodać super patent? :D

Posiadając dwie pary woderów (dzięki goty!!) robiliśmy pielgrzymki do kesza na zmianęDroga wymagająca uwagi i skupienia, ale dało radę. 

Okolica jest przepiękna - masa zdjęć wykonana podczas kibicowania innym z brzegu. 

Myślę, że Verdant sprzed roku nie poznałby sam siebie teraźniejszego - łażącego po bagnach albo podziemiach - a tymczasem ja już się nie mogę doczekać kolejnego razu :)

Dzięki za WSPANIAŁEGO kesza i inspirację do zakładania własnych skrzynek :)

No i kolejna genialna skrzynka. Idealne połączenie: piękne krajobrazy, dreszczyk emocji i na koniec jeszcze genialny patent. Jakim cudem to działa na tych bagnach?Kesz obowiązkowy do odwiedzenia dla każdego!

PS. Teren wybitnie kleszczowy, stojąc na brzegu zabiłam na spodniach chyba ze 20 :P

Ekstra :) 

Gryfowo, rowerowo, razem z kojoty. Kolejny efekt WOW na początek Gryfa :)

Wrócę z gwiazdką :)

I znów trzeba było przywdziać moje naturalne wodery i ruszyć w bagno. Znów atrakcji moc no i moment kiedy u wylotu pokazuje się kesz... Dzięki. Keszyk zdobyty z makotką pierwszego dnia wyprawy na Gryfa.

 Serwis półroczny wykonany. Wszystko ok. ZAPRASZAMY.

Uzbieraliśmy i nagradzamy to cudeńko. 

To chyba najdłużej szukany kesz z Gryfa, a to za sprawą podejmowania go "po swojemu".
Niczego lepszego się nie wymyśli, lepiej czytać, a raczej zauważyć wskazówki, wtedy pójdzie prawie z górki i nie trzeba będzie krążyć i czaić się z każdej strony :)
O tej porze roku niestety kalosze nie sprawdzą się, a porządne, wysokie wodery. Ewentualnie, jak zrobi się cieplej, można założyć strój kąpielowy i przepłynąć
Dzięki!

Skrzynka zdobyta na 2 zmiany. Najpierw ja stałem się bagiennym człekiem, potem musiał mnie zastąpić Świerszcz. 

Sobotnie keszowanie na Gryfie wraz z Ewwką, Buuką i Świerszczem.

Skrzynka extremalna ze względu na bagnaGratki dla tych co zrobili ją po lodziea w kaloszach to już trzeba mieć szczęście do terenuZłapana podczas wycieczki z Buuką, Ewwką i Szarlihem, dziękuję za skrzynkę :)

Niestety w kaloszach nie było szans wejść nawet do połowy dystansu dobrze, że były wodery. Trochę czasu tam spędziliśmy i nachodziliśmy dookoła bagna ale dla takich skrzynek warto. Dzięki wielkie.

Dwa razy próbowaliśmy go podjąć w sezonie letnim za każdym razem przegrywając z bagnem. Tym razem też łatwo nie było, za to śmiesznie. Na brzuchach, ślizgając się po cienkim lodzie, skacząc po kempach, oddział specjalny: Szperacze, Wiktorkow, Reggaeteam i Wróble dotarli na miejsce. Kesz miażdży system. Wykonanie i zamaskowanie w terenie wybitne.

Po raz pierwszy zdarza się nam sytuacja, kiedy to nie mamy gwiazdek. Pierwszy order kredytowy przyznamy w pierwszej kolejności Wam. Dzięki

Zdobyty , latwo nie bylo ale czalgac po lodzie dalo No coz jak zwykle pelen zachwyt. Dzieki 

Podejmując tego kesza czułam się pewnie w towarzystwie Dezertera,byliśmy mocno dopingowani przez kazia i got100 ,dziękuję za współpracę.

Pozdrawiamy kazio i lila.

Ależ projekt jest zmienny terenowo. Wizja lokalna - bagno, event - prawie sucho(?), dziś - prawdziwe regatyZnakomity kesz, zdobywany we współpracy z Lilą przy akompaniamencie gromkich salw śmiechu Kazia i Gota. Bardzo dziękujemy i rekomendujemy.

Podczas keszerskiego spaceru z Night_time. 

Idąc do kesza wystarczająco się nie przyłożyliśmy (czytaj: JB się nie przyłożył) do precyzyjnego określenia punktu startowego zalecanego przez Założyciela. W efekcie rzuciło nas trochę za bardzo na prawo, co doprowadziło do jednego z najspektakularniejszych wydarzeń w naszym dotychczasowym keszerskim życiorysie. Stopniowo zagłębiając się w teren - początkowo tylko horyzontalnie, a w miarę naszych "postępów" i wertykalnie - zostaliśmy w końcu zmuszeni do wykonania forsowania wieloetapowej przeszkody błotnej przy pomocy podręcznych środków przeprawowych (ta ich podręczność polegała na tym, że - na szczęście - nawijały się nam pod rękę). Sami nie wiemy jak długo to trwało, bo walcząc o przetrwanie nie patrzyło się na zegarek, ale się udało. Dotarliśmy do widocznego od dłuższego już czasu kesza tak jakby z kierunku plus/minus prostopadłego do rekomendowanego (wskazują go pozostawione w błocie ww. środki). Szczęśliwie (uff...) obyło się bez żadnego przelewu, czy kąpieli, ale trzeba było zachowywać rozwagę, równowagę i koncentrację.

Skrzynka funkcjonuje jak należy - ku uciesze odwiedzających - rekompensując trudy związane z dotarciem tam. Niektórzy z nas podejrzewali, że mechanizm będzie miał jakiś związek "z manicurem", ale go nie ma... Powrót to już bułka z masłem, wystarczyło iść wzdłuż czegoś rowopodobnego i już.

Nasz morał z tego taki: Droga Keszerko/Drogi Keszerze, jeśli nie chcecie mieć za dużo do wspominania ze zdobywania Tall Ships Races idżcie tam tak, jak Pan i Pani Got nakazali, nie dodawajcie niczego od siebie :)

Wielkie dzięki od błotno-lądowego teamu aneczka100+JB!

Mega wyprawa z wrzosem na GRYFA, dwa dni, rowery deszcz błoto, i mega skrzynki. Dziękuję wszystkim za super zabawę, a sam projek POLECAM wszystkim keszerom. Pozdro. Skrzyneczka zdobyta razem z wrzosem podczas hardcorowego rowerowego najazdu na Gryfa. Dwa dni w lesie, kesze, kleszcze,błoto deszcz, czego chcieć więcej :)Projekt obowiązkowy dla każdego keszera:) Dzięki i pozdro - Zaboja

Skrzyneczka zdobyta razem z zaboją podczas szalonego rowerowego wypadu na Gryfa. Dwa dni w lesie, ponad setka keszy, kleszczy i grudek błota w gaciach. Kto nie byl niech jedzie a kto nie jedzie niech żałuje. Pozdrawiam i dziękuje za wspaniała zabawę - Wrzos!

Miejsce odwiedzone i skrzyneczka znaleziona, podczas kilku spacerów na Gryfie... Podjęta wspólnie z KoMa69Dziękujemy za świetnie wykonanego kesza! :)

Nareszcie!!!! Jak to mówią, do trzech razy sztuka:) Mimo, iż jesień bardziej mokro kojarzy się niż lato, w końcu droga do kesza bardziej przystępna była. Oczywiście nie obyło się bez małych ( i większych) kąpieli w bagnie ale cóż z tego?? Skrzynka namierzona, paluszek w otworek wsadzony, typowe trrr trrr było, i wpis dokonany! Dziękujemy za świetna przygodę i masę śmiechu w drodze do i z kesza! Skrzyneczka znaleziona wspólnie z Pipelkami :)

Skrzyneczka odnaleziona dzięki poświęceniu Skyqena chociaż my z Jackiem tez nie wyszliśmy z suchymi butami. Patent doskonały! 

Skrzynka znaleziona podczas keszowania z Nefrytem+ i Dzaczkiem przed Gryfem. Za wyprawę na bagienka i patent leci gwiazka, trzecia z rzędu! To był dobry poranek.  Szybki wpis i dalej w droge, tyle keszy przed nami... TFTC

Ach i jeszcze tą zdobyliśmy w niedzielne, keszowe popołudnie.

Moja Druga Połówka skakała "z kępy na kępę", bo miała kaloszki, a ja wpatrywałam się smętnie w resztki pożartego szpaka na jakimś suchym skrawku..
Ale potem nie wytrzymałam i też skoczyłam zrobić owo sławne "trr trr" ;)

Wpis dokonany, kesz schowany! Siuprasta sprawa :)

Dziękujemy! :)

Po nabyciu woderów zdecydowaliśmy się zdobyć skrzynke.

Trochę adrenaliny i... jest!

Fantastyczny kesz miły sercu każdego technokraty.

Mechanizm działa bez zarzutu.

Dziękujemy za kesza !

Kalosze, wodery, teraz to ponton jest potrzebnyJak ten las się zmienia...

A skrzynka? No takie tam kolejne cudo :)

Dzięki wielkie :)

Przepiękne miejsce na bagnach. Usytuowanie skrzynki w idealnym miejscu.

Coś mechanizm się zawiesił, bo trzeba było inaczej zabezpieczyć skrzynkę.

Wielkie dzięki za przyjemny spacer w woderach.

Na razie odpuściliśmy z powodu braku wyposażenia.

Dla nas zbyt niebezpiecznie, szczególnie po ostatnich opadach.

razem z Geogosią, dzięki

Ha! Tutaj dojście było hardcore. Dulusowa wpieprzyła się do bagna bo po co było zabrać wodery albo kalosze ;D

Skrzyneczka jak zawsze znakomita.

gdy sobie przypomnę dojście do tej skrzynki, to reakcja jest tylko jedna: "hahahaha!!!". Ale od początku... Pierwszy, skocznym krokiem, przodujący na czele peletonu, specjalista od bagien i grząskich klimatów - kaczix. A gdzieś tam w tyle, daleko, daleko, my - dulus-y i GG. I tak sobie skaczemy po kępkach niczym żabeczki, tu plum - jeden bucik mokry, tu chlap, osmagane ciuszki, tam bęc - dulusowa po pas w bagnie!! Ale, ale, żeby było jasne, tylko jedną nogą!  Dulus z GG po drugiej stronie przepaści, więc to kaczix złapał zatopioną i ciągnie ją za ręce... słyszymy wreszcie triumfalne cmoknięcia bagien i jest, dulus-owa uratowana!  uf. Później poszło już sprawniej, ale nauczkę solidną mamy, by czytać, co właściciel radzi w skrzynce. OP, kalosze i inne gumowate łaszki zostały gdzieś daleko w autach, a my wyklinaliśmy na siebie samych. Ale z drugiej, co byśmy dziś wspominali?  za bajeczne dojście do kesza, za innowacyjny patent przy kordach, za novum i w ogóle za ogromną dawkę radości - pięcioramienna w leśnej barwie pędzi do was. Dziękujemy! 

Bez woderów też da radę. Północ GRYFa obfituje w kesze które swobodnie mogą startować do konkursu "kesz roku" organizowanego przez kolegę Żywca.

Pozdrawiam
Art_noise

no i kolejna Got'owa rewelacja.niesamowity kesz! skąd Wy bierzecie pomysły? nie mówiąc już o wykonaniu.Dojście było grząskie,ale doszlibyśmy nawet brodząc po pas,ba! po szyje w błocie! cudo!!!!dzięki!!!!

uzbieraliśmy-wręczamy

No i kolejny majstersztyk. Już chyba pozostanę fanem gotów na długo. Wszystkie ich skrzyneczki dopracowane na maksa. Na środku bagien coś takiego i do tego na chodzie. Wielkie graty.

Drugi dzień keszowania w projekcie Gryf razem z DamianM i DzikQ.