Logs Paskudny los herosa 19x 0x 1x
2020-10-31 17:26 p_nowik (4805) - Gevonden
Ostatni ze scenariuszy w lesie kabackim. Dzięki!
2020-08-10 15:49 Bulwieć (1695) - Gevonden
2020-06-20 12:36 QbaPL (3845) - Gevonden
Wreeeeeeeeszcie. Uwielbiam Wigo przygotowane przez autora, umie znakomicie połączyć opowiadaną historię z terenem w którym odgrywa się scenariusz.
Niestety kesz potrzebuje serwisu - zarówno scenariusz (który w niektórych miejscach nie działa właściwie na najnowszych wersjach aplikacji) jak i w terenie (etap UV nie istnieje, a pojemnik finałowy i samo miejsce ukrycia zdecydowanie nadgryzł ząb czasu).
Polecam wszystkim (weźcie tylko rower bo do przebycia jest kilka kilometrów).
PS. Widzę, że po 2-3 latach posuchy kesz ma w tym roku już kilka znalezień. Mam nadzieję, że to jednak zmotywuje autora do zrobienia serwisu ;)
2020-05-13 17:30 iwonia1999 (13250) - Gevonden
Powrót na Kabaty, dzięki za zabawę.
2020-05-13 14:55 Cezex (5224) - Gevonden
Normalnie nie przepadam za takiego rodzaju skrzynkami, ale nie było tak źle. Thx for cache.
2020-05-12 18:35 dawidnd (5270) - Gevonden
Uzupełniania zaległości w Lesie Kabackim ciąg dalszy. Dzięki.
2020-03-19 12:36 ygrek (4143) - Gevonden
Świetny scenariusz, do czego OZ nas przyzwyczaił. Finał nieco rozczarowujący. Dzięki.
2018-11-24 12:20 PrincePolo (3381) - Gevonden
Kiedyś już szedłem śladem tego kesza, ale noc mnie przegnała. Dziś pozostało dokończyć dzieła. Dzięki.
2017-11-04 18:34 Michu4000 (3086) - Gevonden
Bardzo miła odmiana od zwykłych keszy. Pierwsze podejście do kesza miałem prawie rok temu, ale wtedy z braku czasu i środku lokomocji b. szybko odpuściłem. Tym razem przyjechałem specjalnie po tego kesza i zabrałem ze sobą rower. Po nieco ponad dwóch godzinach jeżdżenia i wielu heroicznych czynach udało się wyjąć skrzynkę.
2017-08-06 22:57 lajkonik (162) - Gevonden
TFTC
2017-08-04 10:12 keram58 (14004) - Gevonden
Skrzyneczka znaleziona podczas rodzinnego keszowania w ramach podboju DLK. Wcale nie było tak łatwo jak pozornie się wydawało. Dziękuję za fajną zabawę i skrzynkę
2017-08-02 17:00 Elvis7 (3724) - Gevonden
To jest super kesz - nie robiłem dużo wherigo ale to jest świetna reklamą dla idei.
Reko ode mnie.
2016-09-18 17:00 Qsecofr (346) - Gevonden
Synchro z GC: GC4BTF0
No i w końcu. Scenariusz rozpoczęty jeszcze w zeszłym roku. Za pierwszym razem kilka etapów. W zeszły weekend reszta aż do wejścia do Tartaru gdzie utknęliśmy. A na tym etapie po prostu trzeba zastosować się dosłownie do polecenia na ekranie a nie kombinować i szukać nie wiadomo czego. Kontakt z Autorem i dopytanie a dziś dokończenie. Chyba jak dotychczas najbardziej wymagający (przynajmniej czasowo) scenariusz. Co do odległości to trudno zliczyć ze względu na przerywanie scenariusza, ale wydaje mi się że przekracza to 10km.
Fajne certyfikaty. Trochę mokro w środku.
Sam scenariusz rozbudowany i w paru miejscach się zacinał. Rada pierwszego znalazcy (3xSAVE) dobra, najlepiej oprócz "sejwowania" z poziomu aplikacji najlepiej robić kopie plików po każdym etapie, żeby mieć możliwość cofnięcia się np. o 1 etap (co się przydało kilka razy).
Wszystkie prace(12)wykonane, natomiast ofiary dla Zeusa nie udało się złożyć. Nawet po dojściu do Teb nic nie dało się zrobić.
Scenariusz mi się podobał chociaż były momenty z wątpliwościami kiedy nie bardzo było wiadomo co zrobić dalej. Pieszo nie polecam lepiej rowerem lub zarezerwować cały dzień na spokojny spacer z dwoma urządzeniami (jednym do WIGO a drugim do łapania keszy zwykłych przy okazji). I zapas kanapek oraz prądu.
Co do logbooka (internetowego) to jakaś "kreatywna księgowość". Wpisu szympek69 w papierowym logu nie znaleźliśmy a powinien być na drugiej stronie tam gdzie dzisiaj my się wpisaliśmy. Załączamy zdjęcia - to już sobie Autor zrobi z tym co chce. Ołówek w keszu jest więc tłumaczenia, że nie miało się czym pisać to słabo.
Kesz za pracę włożoną w scenariusz i fajne certy FAV. Wymienił bym pojemnik finałowy na bardziej szczelny.
Keszyk zaliczony wspólnie z Perlle.
Dzięki za kesza / TFTC.
2016-09-18 09:46 Perlle (224) - Gevonden
Znaleziona
2015-11-14 17:48 kuubuus (50) - Gevonden
ciężko było, w kilku etapach robione i na rowerze. w końcu musiałem pożyczyć inny telefon bo mój świrował za bardzo.
w keszu wilgoć.
TFTC
2013-12-01 20:10 rubeus (1624) - Gevonden
2013-11-27 11:55 michael50 (4754) - Gevonden
Dziś drugie podejście, gdyż miałem już latarkę UV. Po kawałku, po troszeczku i dobrnąłem do finału. Ogólnie, to myślę, że na ten scenariusz należy przeznaczyć 4-5h, bo chodzenia jest mnóstwo. W odniesieniu do wpisów poprzedników muszę stwierdzić, że mój telefon działał zupełnie prawidłowo i w zasadzie problemów natury technicznej nie miałem. Trochę szkoda, że prac do wykonania było tylko sześć, ale i tak mi się podobało.
In: GK Pikachu z McDo,
Dzięki!
2013-11-21 14:49 michael50 (4754) - Notitie
2013-10-15 15:11 Pen-y-Cat (3951) - Gevonden
Rowerowy spontan na dwa rumaki czyli jesienna przejażdżka w towarzystwie rommyrafa.
Gra rozpoczęta ładnych kilka miesięcy temu ale okoliczności przyrody sprawiły, że zarzuciliśmy temat. Dziś piękna jesienna aura wyciągnęła nas z domu.
Pomysł na opowieść i grę - ciekawy.
Problemem było dziwne zachowanie się gry - wiele zadań musieliśmy robić wielokrotnie bo mimo wejścia do stref nie pojawiały się odpowiednie opcje. Nie zawsze wiedzieliśmy, czy to co się dzieje jest winą urządzenia, błędów w scenariuszu czy celowym działaniem autora. Miejsce finałowe niemalże przegapiliśmy bo jechaliśmy wykonać kolejne zadanie (określone jako finałowe). Wróciliśmy po skarb i pojechaliśmy zakończyć grę - czyli stawić się u króla Teb. Tutaj okazało się, że nic nie możemy zrobić - czyli tak jakby gra nie została zakończona - mimo, że mamy końcowy kod i wykonaliśmy wszystkie zadania (??? bo nie doliczyłam się 12 prac ale to może dlatego, że graliśmy "na raty").
Podejrzewam, że całość może być przyjemną rozrywką ale nas zmęczyły te "niespodzianki" techniczne, konieczność powtórek i niespójna koncepcja rożnych rozwiązań zastosowanych w scenariuszu.
Chyba pierwszy raz widziałam wkurzonego rommyrafa I tak naprawdę to musiałam namawiać go żebyśmy spróbowali po raz kolejny i kolejny bo na pewno w którymś momencie scenariusz "zaskoczy".
Za przyczynek do jesiennej rowerowej przejażdżki dziękuję - było nam to potrzebne
2013-10-15 14:38 rommyraf (1126) - Gevonden
Co ja się będę rozpisywał, Pen wyłuszczyła już wszystko. Ciężko było, oj ciężko. O czym mógł się przekonać mój Andek, odmawiając momentami współpracy. Koniec końców scenariusz w bólach przebrnięty. Tylko gdzieś po drodze zgubiłem certyfikaty .