Znaleziona razem z G-manem podczas zwiedzania DPN. Ładny widoczek na jezioro. W pobliżu świetnie zachowane okopy i transzeje. Dzięki. Pzdr. 

Cisza i spokój. Nikogo. Dziękujemy

Dzieki DriadaK za keszyka.

Dzięki za kesza, pięknie tu jak zawsze.

Miejsce ze znanym nam pięknym widokiem. W panującej tu ciszy mogliśmy wspomnieć Ospreyów - lubiliśmy Ich skrzynki. Dziękujemy za utrzymanie ich w serwisie.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Urlopowe keszowanie z Jemiołką TFTC:)

Kormoranów nie stwierdziłam. Drzewa na wyspie mroczne jak to po kormoranach. Dzięki za pokazanie kolejnego pięknego miejsca

Znaleziona podczas sierpniowej wycieczki brzegiem jeziora. Ładne miejsce widokowe. Dzięki i pozdrawiam.

No cóż, lornetka zawsze jeździ w bagażniku, ale tu jej z nami nie było. Dlatego też wierzymy sobie na słowo, że te ciemne ptaki w oddali na martwych drzewach Wyspy Lech, to kormorany. A trochę ich tam było...

Udana ta budowla!

Dzięki za pokazanie!

Szybki kesz. Wiatka dziś była naszym schronem przed padającym deszczem 

Wszystko ok. Świetny widok na wyspę podczas deszczu!

Szybka i przyjemna skrzyneczka w miejscu znanym jeszcze w czasach, gdy nie było wiaty, nie było nawet DPNu  , a na pobliskich półwyspach Dębowym i Harcerskim (drugi brzeg jeziora) prosperowały popularne pola namiotowe.

Keszyk ma się dobrze: wszystko suche i na swoim miejscu.

Samochodowo-rowerowa wyprawa w okolice Głuska na czyszczenie mapy z pozostałych keszów. Poszło super choć pan był trochę inny. Z początkowego planu na podjeżdżanie w okolicę kesza/dwóch i dojeżdżanie lub dochodzenie do nich wyszła jedna długa (ponad 40km) wyprawa rowerowa. Zmęczony, ale super zadowolony. Auto zostawiłem przy jeziorze Ostrowieckim i stamtąd w drogę. Najpierw dwa kesze przy jeziorze, potem skręt na Moczele i za mostem hyc w kierunku Dziewiczego głazu. Tam szybka decyzja, że jadę do Zatomia po Klon Solorzy i stamtąd w okolice Radachowa. Tak też zrobiłem. Potem kierunek pole biwakowe Pstrąg i stamtąd przez nieczynny most na Drawie (alternatywą był kilkukilometrowy objazd co przy tym dystansie nie było dla mnie opcją) i Głusko do auta. Zgarnąłem wsystko co pozostawało po wcześniejszych wizytach. Zostaje jeszcze północ DPN, ale tam będę już atakował od Drawna. Tereny piękne, rowerem spoko się da, choć momentami daje w kość - szczególnie te wyboiste drogi z kostki między Zatomiem, a Radawnicą. Po drodze spotkałem jedną dużą wyprawę rowerową i kilku innych amatorów cyklingu. 

 

Widok przepiekny. Co prawda kormoranów również nie dostrzegłem i z rozmowy wieloosobowej rodziny, która dotarła na miejsce kilka minut po mnie wynika, że niestety pare lat temu opuściły to miejsce. Ale wyspa i tak robi mega wrażenie, a wiata ustawiona jest idealnie, aby ją podziwiać. 

Przeprowadzono procedurę adopcji skrzynki. Dotychczasowym właścicielem był OSPREY . Nowym właścicielem został użytkownik DriadaK.

Znaleziona wraz z ladybird78 i motylek26.

Nasze keszerzątka jęczały że daleko ale dały radę 

Po udaniu się na wskazane miejsce ogarnęło mnie zmartwienie że kesza nie ma.

Motylek26 wylookała go w innym miejscu.

Szybki wpis, skitranie we właściwym miejscu - chwla odpoczynku, podziwiania widoków (kormoranów niestety nie było)i dalej w drogę.

 

super kesz i okolica! ktoś przełożył kesza nie tam gdzie być powinien , ale udało się je nam znaleźć! oczywiście odlożyliśmy na miejsce! tftc

Znaleziona razem z "Kolorowy" i "Dziubek" podczas obchodów dnia Głuska.

Znaleziona razem z "Salcia" i "Dziubek".

A kormorany się chyba wyprowadziły - wyspa wygląda tak, jakby odżywała.

pozdrawiam

Super miejsce na odpoczynekWyspa o tej porze roku opustoszała, ptaszyli brak. Jednak jesienne barwy rekompensują brak fauny.
Trochę żeśmy się keszynki naszukali, jako, że garminkowe baterie dokończyły żywota... Ale UDAŁO SIĘ!!
TFTC! :D

Już śpieszę z odpowiedzią: drzewa na wyspie są białe, ponieważ są uschnięte. A uschły z powodu kormoranów, a dokładniej - ich odchodów (efekt przenawożenia azotem). To normalny etap w w życiu kolonii kormoranów i drzewostanu przez zasiedlonego przez ten gatunek. Dziękuję i pozdrawiam!

M.

No to tak... do kesza od poprzedniej skrzynki miałem 1,5km, autem nie było jak podjechać bo wszędzie zakazy, chwila namysłu (przecież drugi raz raczej tu nie wrócę) i w drogę. Za 5min mecz otwarcia Euro... ale co tam kesz ważniejszy. W szybkim tempie podszedłem do skrzyneczki, wpisik do logbooka, rzut oka na wyspę (na której nie wiedzieć czemu drzewa wyglądają jakby były ośnieżone)i powrót do auta. Dzięki za pokazanie tego miejsca.

znaleziona, miejscówka ciekawa

Znaleziona w doborowym towarzystwie. Kormoranów od gromaPrzepiękna okolica...warto tu wracać :D