Najwyższy czas zmierzyć się z PL-ką, w sumie to chyba już ostatni moment, bo ścieżka powoli znika z mapy. Dzięki za kesz.

A więc tak wyglądały kesze zakładane 8 lat temu.
Trochę się już to rozpadło, ale dalej nie najgorzej się trzyma.
TFTC

Trochę rozwalona, ale jeszcze dycha. Dzięki.

Rekomenduję skrzynkę. Jednak nadgryziona Zębem czasu

Skrzynka trzyma się dobrze, nie poprawialiśmy w sumie nic. Kawał porządnej roboty. Dojście jak  to bywa na PLce - powolne i uważneresztę opisał Pejot. Dziękujemy 

Skrzyneczka ma już swoje lata a i tak maskowanie bardzo mi się podoba:) Dojście trochę masakryczne - las bardzo podmokły i bardzo dużo powalonych drzew. TFTC:)

Powrót na Projekt PL. Skrzyneczkę zastałem w rozsypce, luźne elementy na ziemi. Mała przerwa w marszrucie wykorzystana na robótki ręczne. Pozbijałem w całość ale nie miałem nic ze sobą, by czymkolwiek wzmocnić. To nie celowe uszkodzenie lecz aura i użycie niewłaściwych materiałów powodują destrukcję. Prośba do kolejnych poszukiwaczy: przydałoby się kilkanaście cienkich gwoździków lub wkrętów długości 4,5 - 5 cm. Wisi w całości. Po papierosku mogę odejść . Dzięki za kesza.

TFTCKrótki spacer po chaszczach i skrzynka dorwana. Jednakże wymaga serwisu, gdyż jest zniszczona prawdopodobnie przez niedawne burze. 
Znalezione razem z Kruliq88 ;) 

Trzecie nasze podejście wraz z Thundercat do Projektu PL zakończone znalezieniem kesza. Dziękujemy za skrzynkę.

Szybki wpis i ucieczka przed inwazją Dzięki

Spacer z plecakami po PL. Bardzo nam się podobało w Głuchołazach. Dziękujemy :)

Pierwszy wypad na ścieżkę i miejmy nadzieję, że nie ostatni.  Na miejscu wszystko było jasne, chociaż czas powoli robi swoje z pięknym maskowaniemDzięki za skrzynkę :)

13:26

Niestety okolica zasiana wiatrołomami, miejscami trudno się przedostać. Do tego jeszcze większość lasu to jedno wielkie bagienko, gdzie czasem łatwiej wpław niż na pieszo się dostać.

Kolejne podejscie do projektu pl. Kesz znaleziony bez problemow a maskowanie pomyslowe.

Dojście od północy ciężkie (od południa raczej jest lżej). Jak się już trafi, to nawet szukać nie trzeba. Podobało się :)

Dzięki!

Ciężkie doście rekompensuje nawet z nawiązką wygląd "maskowania" =) toć to jakieś nowe wierzenie powstało =) Jednak nie wiem czy przetrwa długo, bo na drzewach już oznaczenia, jakby były do ścięcia, oby nie, bo to naprawdę fajny kesz, zostawiam zielone za wyborne wykonanie, dzięki!

Przyjechaliśmy tu ze Złotego Stoku, choć mieliśmy w planach najpierw jechać do Międzylesia i Lądka. Niestety wycinka drzew pokrzyżowała nam plany. Więc po rundzie z rowerkiem młodego na plecach znowu znaleźliśmy się w Złotym Stoku, skąd na azymut przyjechaliśmy tu. Sama skrzynka łatwo się poddała, ale zaskoczenie było :)

No tak, w końcu OC to trochę jak sektaDzięki! 

Skrzyneczka odnaleziona , modły o odnalezienie drogi powrotnej odprawione. Kesz odnaleziony podczas wędrówki z synem po "Projekt Pl". Zabrałem GK, 100 zł, niebawem pojedzie do Wielkopolski. TFTC

Modły o pomyślność dzisiejszej akcji PL odprawione. GK nie  zastałem, to zostawiłem tego co miałem przy sobie - 100zł. Dziękuję za skrzyneczkę.

Do takich dróg przyzwyczaiłem się poprzedniego dnia. Fajna skrzynka. Dzięki

Też robiłem takie rzeczy. Ale Basia znalazła tam poroże!

Obiekt keszowy nieco pod-upadł, tym niemniej ładnie się prezentuje. Modły dziękczynne odprawione, bo droga do skrzynki iście kostko-łomna była, a raptem jedno czy dwa zadrapania tylko się przydarzyłyDziękuję.

Skrzyneczkę znaleźliśmy na ziemi ale trzyma się elegancko. Zostawiliśmy jak zastaliśmy - jest mniej widoczna. Bardzo ładne maskowanie! Dziękuję!

No takie bezczele to ja lubię!! dla mnie droga do tego kesza okazała się być łaskawa Emotikon smile dzięki

Chaszczoki, błocko, mnóstwo tropów zwierza ale skrzyneczka warta tej przeprawy.

Przez chaszcze i bagna z Rubinem na azymut. Za to po wielkich trudach mogliśmy się spokojnie pomodlić do pana B'OCka.

Śliczna skrzyneczka- świetny pomysł i wykonanie! Dzięki przeogromne.

SzacunKu czci opecachowej trójcyDzięki za kesza.

znaleziona na feriach

Niezły pomysłZa to dotarcie na miejsce nie należy do najłatwiejszych :P

Znaleziona podczas atakowania projektu PL z pomorską ekipą. Dzięki.

Znaleziona z Czarodziej, mirtis, djdioda i Verdant. Dzięki! :)

ciekawy pomysł :)

Komary uniemożliwiły dluzszy pobyt przy obiekcie. Znaleziona podczas pierwszego dnia zdobywania projektu PL w pomorskiej ekipie w składzie: mirtis, emerahl&arcus, Czarodziej i jak zawsze djdiodaDzieki!

Znaleziona z pomorską ekipą, dzięki!

Szybko i sprawnie w doborowym towarzystwie Marokesa i jego ładniejszej połowy;)

Przedzieraliśmy się przez gęste chaszcze. Widok po dotarciu wszystko wynagrodził.Fotka drużyny, wpis i w drogę. Wyprawa zespołów Marokes i Akuriotów na Projekt PL. Dziękujemy za skrzyneczkę!

Święta Skrzynka Samotrzecia

Kesz pierwsza klasa i miejsce znakomite :) 

 

szybko rzuca sie w oczy. dobry pomysł na kesza ;)

Kapliczka pierwsza klasa :))

Świetny pomysł, dziękuje za kesza.

Znaleziona podczas drugiego dnia na Projekcie PL w doborowym towarzystwie GFSa i TolBoya.

Wspaniały pomysł i super wykonanie. Dzięki za miejsce i kesza .

Weekendowy wypad na projekt w towarzystwie GFS-a i krisa walkera.
Kesz szybko namierzony, logowanie w logbooku i dalej w trasę.

Za pomysł zielona gwiazdeczka.
Dzięki za skrzynkę.

dojście ciężkie przez młody zagajnik a ja już zmasakrowany dniem wczorajszym , już blisko kordów obiekt widoczny , jego forma zaskakująca aż dziw bierze że jest tu bezpieczna ale może właśnie dlatego jest uszanowana przez postronnych

odmówiłem  paciorek w intencji dalszych poszukiwań i w drogę

dzięki za inwencję

Razem z Tisią i Whateverem. Keszyk zaskakuje. Bardzo starannie wykonany, robi wrażenie.

Dziękuję ;-)

Hmm, lubię takie abstrakcje :D

Znaleziona podczas finalnego wypadu na PPL :)

Dzięki i pozdrawiam

Hehehehe, świetne :D

Dzieki :D

Skrzynka zdobyta podczas mojej drugiej wyprawy na projekt Polska. Tym razem skorzystałem z gościnności raków i zabrałem się przy okazji. Niby przypadkiem zaliczyliśmy również kawałek Częstochowy. Dzięki wielkie wszystkim zakładaczom.

Świetna skrzynka!!! Dzięki za kesza! Zdobyta razem z kgawor i bechemem! Zapraszamy do Jeleniej Góry!

Las nie chciał nad dopuścić do skrzyneczki, utrudniając nam dojście, ale nie poddaliśmy się - i na prawdę bylo wartoFantastyczna skrzyneczka znaleziona razem z rakuu i bechem. Dzięki wielkie! Pozdrowienia z Jeleniej Góry :-)

zając, krórego mało nie rozdeptałam, tak mnie wystraszył, że chyba w całej okolicy mnie było słychać, a keszyk - no ten to ma ołtarze:)

Tuż koło skrzynki Okta prawie zająca rozdeptała, zresztą skubany chyba do ostatniej chwili czekał zanim pokicał w swoją stronę.

Teraz czytając wpis drivera już chyba wiem co miał na myśli. Rowery zostawione gdzięś przy drzewie (oczywiście spięte, bo grzybiarzy tysiące) i do celu przez gałęzie i doły.
Dzięki.

Przydała by się maczete.Dzięki .

To nie był dobry pomysł zostawiać na koniec taki teren, ja pierdziu, w normalnych warunkach w życiu bym nie szła, ale tutaj gra o finał, to co na miejscu przeszło moje oczekiwania, dziękuje

Zielona gwiazdeczka musi być.

Masakra!!! Te 20 metrów przez ścięte sosny było ciężkie... Chodż bardziej wyczerpująca wydaje mi się jednak Puszcza z północnego wschodu...
Dzięki wielkie :)

obeszliśmy cały zagajnik dookoła, ale z każdej strony czaiło się jak śpiewa Jachimek ZŁŁŁŁOOOOO.prawie na kolanach daliśmy radę ;)

poprostu masakra dalej szliśmy podrapani i potargani ale warto było wielkie dzięki

masakra, trochę się ścioraliśmy ale warto było rzeczywiście , dziękujemy 

Jak do tej pory jedna z bardziej wymagających terenowo skrzynek. Już prawie resztą sił tam i z powrotem. Ale warto warto... Cudeńko takie...

4-osobowy łódzki team.<br /> idąc do tej skrzynki od złej strony (a chyba wszystkie są złe) można połamać nogi w czterdziestu miejscach. ale chociaż było śmiesznie. sam też zaliczyłem glebę (na szczęście nikt nie widział). na miejscu lekkie zdziwko. że to się tam utrzymuje!<br /> powrót do rowerów już wydeptaną, choć wcale nie łatwiejszą ścieżką.

W składzie budget, skyqen, yoshio.

Znakomicie plus Order!!!

Drogą przez mękę dotarliśmy do celu. Ilości upadków po drodze nie odzwiercieldą żadne słowa:). Zarośla i chaszcze kosmiczne. Ale niespodzianka na koniec zrekompensowała wszystko:D. Rewelacja. Po prostu rewelacja:)!

Dziękuję i jak obiecałem - ZIELONE!!!

Podjęta z silną łódzką ekipą w składzie: budget-lodz, yoshio, morrison-1986. Miałem nie rekomendować tej skrzynki, ale przedzieranie się przez las  i "maskowanie" jest tego warte. Teraz robi nieco mniejsze wrażenie, ale mi się bardzo podobało 

Skrzynka zdobyta w prężnej łódzkiej ekipie w składzie Morrison-1986, Yoshio, Skyqen. Dziękujemy ;-)

Fajnie, choć po WLKP już nie robi takiego wrażenia jak pewnie dwa lata temu - dzięki i zarekomenduje ;-)

Pielgrzymki które tam przychodzą, nie wydeptały jeszcze ścieżki, ale i tak sie udalo, TFTC

Ledwo zaczęliśmy 4 etap projektu, a już do pierwszej skrzynki dotarłam pogryziona przez komary i podrapana przez chaszcze! Ale warto było :)

Dziękuję!

Dla takich perełek to warto się przedzierać przez las.

Dłuższą chwile stałem jak zaczarowany. wiele rzeczy na keszowaniu już widziełem, ale takiego cuda ...

Kesz zdobyty w ramach kolejnego wypadu na PL-kę :)

TFTC

No tu nam się podobało. Takie cuda w lesie:) Super skrzyneczka. TFTC

Skrzynka przygotowana z dużą precyzją i zaangażowaniem jak mniemam :). Po pozostawieniu rowerów w bezpiecznym rowie (karolina obawiała się złodziei, tudzież zbieraczy złomu w środku lasu), wyruszyłyśmy na poszukiwania kesza. Nie spodziewałabym się takiego cuda! Przez dłuższą chwilę siedziałyśmy i wpatrywałyśmy się z zachwyceniem :).

dzięki!

Jeden z najstaranniej przygotowanych keszy na projekcie. Kawał świetnej roboty! Opłacało się przedzierać się przez chaszcze po taką skrzynkę :)

Dziękuję i pozdrawiam,

Karolina SQ9KFS

Dzięki za tymczasowy serwis:)

Skrzynka po remoncie - nowy pojemnik na miejscu.

Drugie spotkanie z Projektem. Wspólna wyprawa, całodzienny mroźny i słoneczny dzień. Byliśmy już podmeczeni, ale liczyłem na coś niezwykłego, dlatego zrobiliśmy te minimum 2 kilometry pieszo przez las.

Cudowna skrzynka. Genialne. Szkoda że założyciele mają tyle problemów z jej serwisem. Dzięki.

II wyprawa na Projekt PL.

Pięknie las wyglądał o tej porze roku, więc  bardzo przyjemnie się wędrowało do kesza, końcówka lekko męcząca. Na miejscu zdziwienie, właściwie wszystko jest, tylko kesza brak :). Po telefonie do założycieli prowizoryczna reaktywacja i odwrót do auta.

Dzięki, Tatiana

O tym keszu krążą legendy. Na szczęście nie wiedziałem, że akurat po niego idę więc radość podwójna. 

Honoruję skrzynkę Wielkim Orderem Zielonej Gwiazdy.

Pozdrawiam i dziękuję - Sebek

Świetna skrzynka,ale dotrzeć do niej nie łatwo. Porzuciliśmy rowery około 150 metrów wcześniej i przedarliśmy się przez chaszcze. W drodze powrotnej szukaliśmy jakiejś alternatywnej trasy do rowerów i skończyło się na tym, że straciliśmy orientację i musieliśmy szukać miejsca porzucenia keszowozów :), ale na szczęście po kilkunastu minutach odnaleźliśmy je.

"w tak pięknych okolicznościach przyrody... tego... i niepowtarzalnej"

Skrzynke zdobywamy z shah'em rowerowo, prawie o brzasku, brodząc w mokrej od rosy trawie po kolana i potykając się o gigantyczne grzyby...

Warto było. Dziękuje i szczególnie polecam.

Dojście do skrzynki było ciężkie, szczególnie że praktycznie o świcie i rosa dawała się we znaki, jednak po dotarciu na miejsce zostało to zrekompensowane :). Dzięki.

Pierwszy raz coś takiego widziałam, rewelacja! Gratuluję pomysłu i wykonania, świetna robota. :)

Rowery porzuciliśmy ze 150 metrów chaszczy przed kordami. Wnosząc po okolicy spodziewaliśmy się czegoś z przytupem i się nie przeliczyliśmy. Prawdziwy majstersztyk, skrzynka zaimponowała nam rozmachem. Banany na twarzach pojawiły się spory kawałek przed współrzędnymi. Do tego wspaniałe okoliczności w postaci pogody, braku krwiopijców i akompaniamencie rykowiska. Dwa dorodne byki przechadzały się tuż obok, jeden przeciął nam drogę w odległości nie większej niż 10 metrów. Podsumowując, to jedna z najlepszych skrzynek jakie dotychczas widziałem. TFTC!

przy tym keszyku postanowiłam zadziałać jako przewodnik stada i radar no rowy i choinki. niestety rowów i choinek było tyle, że radar oszalał i reszta stada i tak wpadała w dziury po szyje.

ogólnie trawa cięła nam stopy, witki wierzbowe (a może raczej inne) smagały nas po ciele. niezła pokuta. chyba za te nasze drive-iny z poranka.

a skrzyneczka sama w sobie cudna

PPLcz5 z goldenfish, palinq i łowcą_łosi.

oj, prawie jak pielgrzymka z pokutą. rowery zaparkowaliśmy nie wiem nawet gdzie, teoretycznie do kesza na azymut 250 metrów - do ogarnięcia. to było moje najdłuższe 250 metrów. azymut szybko został zweryfikowany przez ścianę iglaków, dalej brnęliśmy przez młodnik z gałęziami na wysokości oczu w trawie po pas która zasłaniała rowy po kolana. a ja dla ułatwienia jak ojciec-polak z dzieckiem na ręku ograniczającym widoczność i pole manewru. glebę zaliczyłem duużo razy i była bolesna (a dziecko się smieje...).

maskowanie kesza zaprawdę zacne, niestety nie miałem siły pokontemplować...

wymiana drewniane coś za przypinkę

powrót do rowerów okrężną drogą (która była niewiele lepsza).

czytając logi, mam wrażenie że byliśmy od trudniejszej strony...

Gdy już dotarliśmy na miejsce nie mieliśmy siły oddać należytej czci zdobytemu keszorowi. Jednak teren (konkretnie świetnie zamaskowane rowy) zmusił nas kilkakrotnie do przyklęknięcia;)

5 etap keszowania w zacnym towarzystwie sajmona.z.pl, goldenfish oraz palinq

Zielona gwiazda za drogę która prowadzi do kesza, albo raczej jej brak :D

Skrzyneczka cudo oby innym służyła za dobry przykład. Pozdrawiam. 

Podjęta z Raniżowską Bandą TFTC

Kolejny wyśmienity kesz dzisiejszego dnia...

TFTC

Jedynym usprawiedliwieniem tego że od razu nie zobaczyłem skrzynki tylko miotałem się po okolicy może być to że jestem krótkowidzem. Wspaniała skrzynka. Wypadało by zorganizowac do tego miejsca pielgrzymkę tylko najpierw trzeba udrożnić drogę bo krzaczory ostro dały mi się we znaki.

Tego kesza zostawiłem sobie na specjalną okazję. Taki jubileuszowy "kamień milowy" coby #3000 mocną skrzynką zamknąć :)
No naszukałem się trochę bo kordy na siłę wciskały mnie w jakiś zagajnik gęsto posadzonych choinek. Telefon do przyjaciela niewiele pomógł - zasięg na słowo honoru, i tak w połowie przerwało rozmowę. Dopiero po dłuższym błądzeniu zauważyłem obiektRewelka heheh naprawdę rewelka ;)

Zmęczony padłem na kolana, co było bardzo stosowne w tym miejscu ;)

P.S. Teren to powinień być na przynajmniej 4. Teraz było sucho a i tak się nakląłem na czym świat stoi. Nawet nie chcę wiedzieć jak jest mokro, co tam się wyczynia ;)

Pozdrawiam
Art_noise

Znaleziona podczas wspólnej wyprawy z OchKarolem

dziękujemy i pozdrawiamy

8:52 Tx.

Inspirujące. Jakoś mieliśmy szczęście że tym razem rowery zostały we młynie, a my szliśmy na piechotę. Skrzynka w zagajniku, a do zagajnika z żadnej strony nie podejść. Dzięki.

Określenie "skrzynka widoczna z daleka" tu nabiera nowego sensu.. :-)

Pierwsze chaszcze i bezdroża dzisiaj. Z perspektywy, te tu były wyjątkowo przyjazne i milutkie. Na szczęście dziś jesteśmy bez rowerów.

Na kolanach, jak do miejsca świętego. Na szczęście, las bardzo rzadki, wiec szło się przyjemnie.

znaleziona ms:)

znaleziona

początkowo rowerowo, potem porzuciliśmy rowery na pastwę losu i lasu. na szczęście keszo-bóstwa nad nami czuwały i pozwoliły odnaleźć drogę powrotną.

naprawde keszyk przyjemny, dojscie juz mnie przyjemneale warto było :)

TFTC

Dzień 1 z 3 na Projekcie PL.
Dojście do tego kesza bardzo hardcorowe. Ale keszyk przyjemny.

Po przebiciu się przez okoliczne choinki oczom naszym ukazało się TO:) szybko skojarzyła mi się z jedną trójmiejską skrzyneczką :)

THX

10:45 Podczas wspólnej wędrówki wokól granic na PPL razem z Harpusem. THS

Rowerowo-W tym projekcie mozna spodziewac sie wszystkiego i na wszystko w okół sie patrzy tylko nie na to co jest az tak oczywistego i tym razem bedzie gwiazda 

Pojemnik zreaktywowany, dodany nowy logbook i fanty.

Już niedługo zaczną się pielgrzymki do tego miejsca.

Pozdrawiam

Zaskoczyło mnie cos takiego z dala od drogi ... . Pozdrawiam Jarek

Żałuję, że nie widziałam oryginału, choć to co zastałam powaliłoPamiątkowe zdjęcia zrobiliśmy i jak kesz odzyska dawny kształt z przyjemnością odwiedzę go jeszcze raz, choć jak pisali poprzednicy, dotarcie do niego to droga przez mękęDzięki!!!

Nauczeni własnym doświadczeniem i przestrogami o zaginionych w gęstwinie keszerach krążyliśmy z m2m oraz OrmiGrop wokół skrzynki jak sępy! Wylądowaliśmy za to grzecznie i posłusznie jak aniołki, zabrakło tylko róż do posypania drogi po pierwszych męczennikach! TFTC!

Znaleziona podczas IDv4 razem z MMJ i fck - a właściwie znalezione miejsce ukrycia, bo kesz zaginął... ciekawe, jak to możliwe, że w środku lasu, gdzie nawet nie ma ścieżki i trzeba się jakiś kilometr przebijać na przełaj, zaginał pojemnik.. Po telefonie do założyciela (był problem ze złapaniem zasięgu:D) reaktywowaliśmy skrzynkę, a dokładnie umieściliśmy sam logbook zapasowy, bo odpowiedniego pojemnika który nie psuł by maskowania nie mieliśmy. Wpisaliśmy też na logbooku numerek który dostaliśmy od założyciela. Konieczna jest jednak rekatywacja - na nasz serwis jest raczej prowizoryczny, by możliwe było zaliczanie kesza przez kolejnych keszerów, lecz do ideału mu daleko;)

Dzięki za kesza! Pozdrawiamy, Monika i Kamil czyli Limak Team

Znaleziona wraz z MMJ-ami i LimakamiDokonaliśmy małej reaktywacji! Dzięki i pozdrawiam, a keszowi nadaję Order Zielonej Gwiazdy :)

mimo braku wnętrza, zewnętrze powaliło na kolana (: w pielgrzymce ze mną uczestniczyli degrindoladka augusto i husky. merci!

Kesz wyhaczony w towarzystwie degringolady, aricji i husky-PL . 

TFTC !!!

#9/DI/PPL. Dojście do kesza całkiem znośne, choć były momenty "parterowe"Kiedy doszliśmy ekipą do mekki geokeszowców oczy mieliśmy jak pięciozłotówki i przeogromne rogale na twarzach. Niestety drugi raz przy tak pomysłowym keszu mieliśmy pecha. Ktoś sprofanował miejsce kultu keszerów i ukradł Świętego Grala, na szczęście ołtarz pozostał na miejscu. Odhaczam jako znaleziona ale bez wpisu.

Bardzo proszę o serwis. Po rozmowie ze Szpilką i Miklobitem wiem już na pewno, że keszynka zaginęła. Główny elemnt kesza na miejscu niestety pusty w środku. Kto miał odwagę zbeszcześcić mekkę geokeszingu? ;)

Znaleziona razem z Art_Bi podczas czwartej rundy Projektu PL od Finału do Finału.

Oczekiwania do tej skrzynki były wysokie, tak samo obawy związane z podobno arcytrudnym (!) podejściem. Na miejsce dotarliśmy szybko i bez żadnego problemu, żadnych przeszkód nie stwierdzono - nie wiem skąd te opisy o trudnym podejściu - nawet po deszczach nie powinno tam być żadnego problemu.

Sam kesz trochę inny od pozostałych ale na rekomendację z mojej strony to troche za słaby. Musi wystarczyć max ocena.

Dotarliśmy bez większych problemów jak pisał poprzednik wyjątkowo sucho

dzieki za kesza

pozdrawiamy Monika i Wojas

OUT GK- GRA Z KULKĄ

IN- GK STALAK 2

Razem ze Szpilką. Trzecia wyprawa na PPL.

Dojazd nie sprawił szczególnych problemów. Wyjątkowo sucho tej jesieni.

Mozna powiedzieć, że to najłatwiejsza skrzynka na całym projekcie, a mimo to jej zdobycie wprawia w zachwyt i zmusza do zadumy.

Ósma wyprawa na PPL. Celem było znalezienie czterech niedobitków z granicy południowej. Tym razem rower został w domu. Co ja się naczytałem w logach o terenie dojścia do tego kesza. Spodziewałem się jakiejś masakry, dżungli, wciągających bagien i nie wiadomo czego jeszcze. Ubrałem nawet na tą okazje gumofilce;) Przygotowałem się fizycznie (niczym Rocky Balboa) i psychicznie, prawie zasięgnąłem porady u psychologa;). Zabrałem prowiant i dodatkowe baterie do gpsa:). I co? Wszystko na nic. Dojście lekkie, łatwe i przyjemne:) A finał zdecydowanie niebiański;). Dzięki.

Z dojściem nie było większego problemu, ale może szedłem z innej strony? W każdym razie stracha miałem, bo w okolicy są świeże ślady po dzikach, a gdy podejmowałem kesza usłyszałem jakiś ryk.

OUT: GK geoŻubr

I kolejny raz na Projekcie PL szczena opada, a na buzi maluje się banan... Jesteście niesamowici!!!

Rewelacja! To co zobaczyliśmy z Mariuszem kompletnie nas zaskoczyło. No i samo dojście to kesza też jedyne w swoim rodzaju 

 Znaleźć nie problem, ale dotrzeć w to miejsce...Od trzeciej strony było prawie lajtowo. Dzięki za to głębokie przeżycie  Zostawiliśmy geokreta

Już więcej w Pawełkach roweru mi nie dadzą!

Już więcej roweru z Pawełek nie chcę!!

Już wolę na kolanach!!!

 

Prawie na czterech, ale się udało! Mam nadzieję, że droga do kesza z każdej strony, nie tylko z tej, którą dotarliśmy na miejsce, wygląda tak samo Dziękuje i pozdrawiam!

Buchachacha, Doktor się uśmiał po pachy, choć po drodze mu do śmiechu nie było wcale. Teren masakra, zielsko, igły, liście, rowy, tutaj Doc zaliczył glebę, ale skrzynka warta tego była.

TFTC

Wysmagani gałęziami pątnicy dotarli do celu pielgrzymki i zaniemówili.<br /> <br /> Dziękuje i pozdrawiam Piotr

 Drugi weekend na projekcie, niestety nie ostatni bo pogoda tylko częściowo łaskawa była, ale w sumie wcale nie chcę żeby się mi projekt skończył;) Wyprawa z Qbackim i Pitem. Pozdrawiam i dziękuję. (resztę napisała Agatha).

AAAAAAAAAlllleeelujaaaaaaaaaaaaaaaaa! 

IN: świeczka ;))))

Boże, dziękuję Ci, że trafiłem na Projekt.Pl... ;)

Miejsce odwiedzone razem z Nannette i Agathą oraz Pitem i Docem podczas drugiej tury, a łącznie czwartego dnia spędzonego na ProjekciePL. Genialnej inicjatywie Art_noisa oraz Etna&Marsa, która pomijając ich ogromny wkład własny, na pewno przyczyni się do poprawy jakości i promocji geocachingu w Polsce. Dzięki za kesza :)

Jak na razie to nasz faworyt w projekcie PL.Skrytki pilnował wielgachny ślimak,ale go uwolniliśmy.Dzięki za kesza.

Czytając komentarze poprzedników postanowiliśmy na razie nie uwzględniać tego kesza rowerowo. Ale przyjdzie czas i na niego:).

Super miejsce,tego się nie spodziewałem...

Dotarcie-masakra.Kesz-czysta przyjemność.

Dołożylibyśmy zdjęcie,ale nie chcemy psuć innem niespodzianki.

 

Wielkie dzięki.

Podczas pierwszej tury naszego wypadu na Projekt PL wraz ze Kondim i jego teamem ;)

O Jezu, dotarcie do kesza to istna maskara. Ale sama skrzynka (lub maskowanie) wynagradza wszystko. Świetny kesz :)

TFTC :)

Pozdrawiam

W imię ojca i syna... Tośmy się rozgrzeszyli i pokute (co widać na zdjęciu) odprawili.

Może i najgorsza z dojścia, jednak nie ma co, tego jeszcze nie widzieliśmy. Rowy, palące słońce, kłujące w oczy gałęzie... Teraz wiemy, czemu keszyk na takim odludziu, by człowiek mógł w spokoju przyjść i pokontemplować sam na sam Wracając na około las dał namj się we znaki, gdyż każdemu się gałęzie powbijały w butyAgresywne pieńki i lasy tu macie :)

Najgorsza skrzynka w całym projekcie!

Właściwie to dotarcie do niej bo skrzynka powala na kolana. Przedsmak azymutowego chodzenia po lesie już doświadczylismy w innym keszu Art-noise OP36E3. Tutaj była masakra. Najpierw grzecznie leśną drogą potem przez polane i w końcy przez zagajnik jakieś 100 metrów na azymut. Najgorsze 100 metrów na PPL. Woda, rowy nawadniające młodnik i trawa po psa a czasem do głowy sięgała. Jeszcze te wielkie kupska w trawie- krzysiek omało nie smakował. Szok! Joby leciały z każdym krokiem coraz większe. Nikt nie wiedział czego się można spodziewać za chwilę. W końcu po kilku upadkach na glebę udało się wydostać do normalnego lasu. Tu total opad kopary. Podziwaim wszytkich tych co starali się tam dostać rowerem...

Kesz jako kesz dupy nie urywa. Z projektu najgorszy jaki widziałem terenowo i najalepszy pomysłowo. Gratuluję.

Terenowo to chyba najtrudniejsza skrzynka na PPL. Droga do kesza to istna golgota... Kilka razy gleba ucieka spod nóg, raz zaliczyłem upadek w głęboką trawę między choinkami, cały się podrapałem. Po dotarciu do kesza byliśmy już tak zmęczeni, że tylko padliśmy na kolana z głośnym okzykiem : AMEN nareszcie koniec tej leśnej udręki;)

Ale warto było się tak przedzierać dla końcowego widoku;) podziwiam autora że dotarł tam z keszem. Myśmy wróćili już lekko naokoło, było dłużej ale przyjemniej :)

pozdrawiam i dziękuję za kesz

nie to, ze do kesza bylo chyba z 700metrow, to ostatnie 70 szlismy chyba tyle czasu co pozostale 630m.... Gdy doszlismy na miejsce, to z wrazenia padlismy na kolana, a potem szczęnek musielismy szukac w trawieMEGA!

idac do kesza zastanawialismy sie, co moze miec tyle gwiazdek i smialam sie, ze kto zalicza glebę na tych rowach daje zielone - i sie potwierdzilo w naszym przypadku, bo wszyscy choc raz się wywrociliOczywiscie wracajac juz od kesza, ja zaliczylam jeszcze jedna glebe wpadajac tylkiem do rowu :D

Nr 73 na pieszej wyprawie granicami polski.. Zaleziona razem z KOSMOSEM. Masakra - pielgrzymki już chodząDzięki za fantastycznie przygotowany i dopracowany w każdym szczególe projekt.

znów majstersztyk...

TFTC

znaleziona wraz z luftmausem i bountwix-teamem

TFTC

wygwiazdkuje sie totalnie przez PPL

któraś z kolei w pierwszym dniu wyprawy przez Polskę. TFTC

Znaleziona w trakcie rowerowego zwiedzania konturów naszego kraju. Gorąco polecam Projekt_PL każdemu geocacherowi. Niezwykłe przedsięwzięcie o ogromnym rozmachu i różnorodności. Pomimo sporej liczby keszy  każdy jest inny i zaskakuje pomysłowością. Tu udało się dotrzeć na współrzędne raz na rowerze raz pod rowerem, przez zarośla. A na koniec pozycja kolankowa z wrażenia po zobaczeniu maskowania. Dzięki za kesza.

Kolejna skrzynka zdobyta z Herlawym podczas ataku na TTFa finałów Projektu_PL. Na pewno będę obserwował logi do tej skrzynki aby zobaczyć czy pielgrzymki do tego miejsca staną się popularne :)

17:23– moja 36 skrzynka podczas ataku na TTF

Ten kesz dosłownie powalił nas na kolana. Ja osobiście polecam tam piesze „pielgrzymki”.

ProjektPL, dzień 1, czyli Jeepem z Tomkiem i ZYRem.<br /> To trzeba przyznać, że ta skrzynka powala na kolana ;)<br /> Dziękujemy za kesz :)

Wspólne manewry z Zyrem, Bogobigiem, Makosem, Filipsem i męską częścią teamu tATO. Absolutna rewelacja i opad szczęki do samej ziemi. Co niektórzy szukali jej na kolanach.
Dzięki za świetną zabawę.

Rowerowo-jeepowa wyprawa w składzie: Makos (pierwszy, bo na wlepce ostatni), filips, coza, tATO, bogobig i zyr.

Jedna z dwóch najlepszych skrzynek na projekcie. Druga to Kanał Mazurski. Coś pięknego!!! Wielkie dzięki!

Moja kolejna misja PROJEKT PL Przygód miałem tu wiele, "ścorałem" się..., napiszę indywidualnie później. Teraz dla chronologii loguję, więc napiszę ogólnie o projekcie. Wielki pokłon dla twórców, gwiazdki mi się rozsypią... . Za emocje, za wkład pracy i za zaskoczenia. Projekt jest WIELKI !!!, a największym jego walorem jest czynnik edukacyjny, każdy po zdobyciu nabędzie dużo doświadczenia. Bardzo Wam dziękuję za wspaniałe chwile. Żywieckie pozdrowienia!

Maskowanie rewelacyjne

Zdecydowana rekomendacja za wątek parokrotnie pouszany na forum... ;D TFTC!

Skrzynka znaleziona podczas opolskiego, rowerowego ataku na Projekt PL wspólnie z Cichym i Strykerem.

Po ciężkim marszu z rowerami przez bagna i kszaczory dotarliśmy na miejsce i... trzeba było szczękę z ziemi podnosić. Wow jaki kesz! Jakie wspaniałe maskowanie :)

Dzięki za kesza, pozdrowienia z Opolskiego

W weekend, kiedy pół Polski ogląda Opole (festiwal), opolskie ekipy zwiedzają.. Polskę;-) <br /> Dzień rowerowy, na &quot;scenie&quot; z mziolko i Cichym.<br /> Tutaj po raz pierwszy zapie.. tzn. szliśmy z rowerami przez totalną dzicz. Cichy na azymut (dotarł pierwszy), my nieco dookoła, ale podejrzewam, że ta droga wcale nie była łatwiejsza. Naprawdę warto się pomęczyć dla tego kesza ;D

STF :)
Po ciężkiej przeprawie przez pola łąki (pokrzywy po pachy), postanowiłem opóścić współtowarzyszy, którzy chcieli ominąć przeszkody i poszedłem na strzałkę. Po drodze wpadłem na bagna krzaki i ścianę lasu.
Podrapany, pokłuty dotarłem do kesza i stanąłem zdębiały.

Wpisałem się zamaskowałem kesza i czekałem na towarzyszy aby zobaczyć ich oczy gdy znajdą TAAAKIEGO kesza - widok bezcenny :)

Oczywiście GWIAZDKA

Wielki szacun za tak wielki projekt. Świetnie się bawiliśmy Pozdrawiam Michał

FTF

Zdobyta z zaboją, podczas wspólnej wędrówki granicami Polski. Odludzie straszne, a kesz gwiazdkowy przez duże G. Napisalbym coś wiecej ale nie napisze, tam trzeba być. Pzodrawiam!

FTF.Zdobyta z wrzosami, podczas wspólnej wędrówki granicami Polski. Trochę się naszliśmy do tej skrzynki, ale warto było. Taka mekka geocachingu :). Pozdrawiam!