Miejsce odwiedzone kilkukrotnie. Tym razem skrzyneczka jest.

Pojemnik był pełen wody ale logbook suchy :)

Od mojego ostatniego wpisu minęły już 3 lata i nikt więcej się nie wpisał, a miejscówka dość często odwiedzana, sam kilkakrotnie od tamtego wpisu byłem przy ruinach, ale wtedy nie posiadałem przy sobie odpowiedniego pojemnika. Teraz postanowiłem to zmienić i dać jeszcze szansę keszowi na przyciągnięcie keszerów w to urokliwe i warte odwiedzenia miejsce. Wykonałem reaktywację jakieś 10 kroków od miejsca do którego prowadzą kordy, i tutaj UWAGA SPOILER: poniżej gruntu, pod kamieniem, między karpą, a drzewem. Kesz to pojemnik 1200ml., w środku ołówek, logbook i kilka drobiazgów na wymianę. Puki co to geokretów nie ma w skrzynce, prawdopodobnie zaginęły wraz z autorską skrzynką.

Powodzenia

Niestety nie udało mi się odnaleźć kesza DNF

Wygląda na to, że nie tak dawno wykonano tutaj prace porządkowe, wycinkę martwych konarów i nowe nasadzenia.

Ciekawa i urokliwa miejscówka, dzięki za pokazanie.

Pewnie jeszcze tutaj zajrzę.

Pozdrawiam

Wszystko gra

Wspaniałe miejsce godne odwiedzenia. Skrzynecka podjęta rowerów. TFTC

Znaleziona z Dorotkąpo wakacyjnym spotkaniu w Poznaniu na moście Jordana "GC7M13A - Event Cache Holiday 2018".
Bardzo fajne, klimatyczne miejsce. Podobne ruiny widzieliśmy w Tihany ``na Węgrzech (GC2GZHZ - Ruins of Kovesd Church). Wtedy tam jakaś para robiła sobie ślubne zdjęcie. Tutaj pomyśleliśmy, że też okolica pozwala na fajne ujęcia - jakby co to polecamyPrzed podjęciem kesza obżarliśmy się czereśniami z pobliskich drzew - przepyszne! Na jednej z ławek przy ruinach zrobiliśmy sobie mały piknik.
Bardzo dziękujemy za pokazanie ciekawego miejsca i za fajnego kesza oraz pozdrawiamy serdecznie właściciela :)

Świetne miejsce odkryte na mapie całkiem przypadkowo podczas przejazdu przez okolice. Niepozorny lasek na polu, a w środku taka atrakcja. Warto się wybrać zdecydowanie.

Intrygujące miejsce, o którym wcześniej nie słyszałam. Naprawdę warto zwiedzić tę miejscówkę. Ruiny są zadbane. Gdyby wszystkie opuszczone miejsce były w takim stanie...Skrzynka na widoku, szkoda tylko, że pojemnik nie jest zbyt szczelny. ;-)

Ruiny nadal warte odwiedzenia i uważnego obejrzenia. Dziękujemy za  ściągnięcie nas tu skrzynką i rekomendujemy miejsce.

To miejsce zmieniło się ogromnie i bardzo nas cieszy, że ktoś o nie zadbał: wyposażył w środku, na zewnątrz obsadził kwiatami, zabezpieczył mury przed kruszeniem. Pamiętamy je sprzed lat, gdy pławiło się w pokrzywach, ale mimo to dostarczyło ogromnych wzruszeń, gdyż braliśmy udział w mszy hubertowskiej, przy blasku pochodni, z psami myśliwskimi i sokołami, z dźwiękiem trąbki myśliwskiej... Dziękujemy za ponowne przyprowadzenie nas tutaj i za skrzyneczkę. Istotnie, pojemnik słabo nadaje się do takich wilgotnych miejsc. Trochę go osuszyliśmy.

Keszyk odnaleziony szybko i sprawnie. Kordy bardzo dokładne, a pojemnik widziałem już z daleka. Pojemnik to tak nie za bardzo szczelny, ale logbook suchy. Po wpisaniu się lepiej zamaskowałem kesza. Bardzo ciekawe i zadbane miejsce. Kesz podejmowany podczas 90-km wycieczce rowerowej. Dzięki! :)

Keszyk znaleziony podczas wyprawy nocnej razem z górol82. WIELKIE DZIĘKI za pokazanie tego wspaniałego miejsca. TFTC

Znaleziony razem z JACOL1983 super miejsce

Przedostatnia skrzynka na zaplanowanej na dziś trasie. Nie mogłem się nadziwić, że ktoś kiedyś obsadził drogę jabłoniami z obu stron. Za tydzień, dwa jabłka będą idealne do spożycia.. tony jabłekPodjadłem trochę. Po drodze spotkałem 3 niewiasty, którym wskazałem drogę do ruin. Na szczęście nie przeszkodziły w podjęciu skrzynki. Chociaż liczyłem na to, że też jej szukają. 
Co prawda oprócz ruin kościoła mogłem jeszcze na czym innym zawiesić wzrok ale miejsce świetne. 

Dzięki!

Skrzynka na swoim miejscu. Dzięki za pokazanie ciekawego miejsca.

Znaleziona wczoraj podczas rodzinnego wypadu.

Wcześniejszy wpis w papierowym logbooku pochodzi z kwietnia 2016. Toż ci ciekawostka. Wizyta z przyszłości czy jak? Fajne miejsce, dowód na sprawczość lokalnych mieszkańców sprzed wieków. Michug

Wspaniałe miejsce, cudowne ruiny, bardzo polecam. Pokazane przez Daraska, dziekuje :) 

Znaleziona podczas spaceru

Znalezione, poprawiłem trochę maskowanie bo była odkryta.

Okolica bardzo ładna, dziękuję za pokazanie miejsca i skrzyneczkę. Długie spodnie się przydały;)

Wow! Bardzo ciekawe i romantyczne miejsce i zadbane...

Opieka nad miejscem dość ciekawa - takiej jeszcze nie widziałam. Sam obiekt jak najbardziej wart zobaczenia.
Dzięki za pokazanie miejsca, pozdrawiam.

dzięki za kesza 

Dzięki za keszyka.

Pozdrawiam

Skrzynka znaleziona na sobotnim wypadzie :D

Kesz podjęty w czasie "objazdowej wielkopolski", wspólnie z Uhuhu ! Dzięki !

Kapitalny obiekt, jestem pod dużym wrażeniem. A jak zajrzeliśmy w ruiny, to już w ogóle czad. Jeśli chodzi o miejsce, zdecydowanie zasługuje ono na rekomendację. Z Małym Jakubem, dzięki.

Jedyne nasze ruinki w tym dniu. Fajne miejsce.

Gdyby nie kesz to nigdy bym tego miejsca nie zobaczyl pewniewarto zajrzec do srodka wyglada super naprawde ! Tftc!

Bardzo ciekawe i interesujące miejsce, które jak było widać odwiedza wielu ludzi i to nie tylko z najbliższych okolic... Dzięki za pokazanie miejsca i skrzyneczkę, którą zdobyłem w obecności sympatyka keszowania

Wraz z Blondo i noorbi na świątecznym keszowaniu. Te ruiny były celem naszego wyjazdu, klimatyczne miejsceDzięki!

Co tam "Marsz wilków", co tam bajki o krawcu, który obcinał dzieciom kciuki, to właśnie brzoza gryżyńska wzbudzała w nas największą trwogę, gdy byliśmy dziećmi, a dość często raczono nas tą opowieścią. Trochę się naszukaliśmy: ktoś włożył rękę w pokrzywy, ktoś wszedł w kolce i ktoś zobaczył kesza z 20 metrów. Razem z Pati666 i Noorbim.

A oto i Gryżyna, cel naszej dzisiejszej wyprawy. To tutaj miały miejsce straszliwe wydarzenia budzące niegdyś trwogę w naszych dziecięcych umysłach. I rzeczywiście upiorna rączka z legendy ujawniła się nam tuż przed zachodem słońca!Kesz namierzony szybko,  ruiny schludne, zadbane i dobrze zachowane, w środku ołtarzyk, klimatyczne, ciekawe miejsce. Wraz z Pati666 i Blondo. TFTC!

Bardzo nas zadziwiły te dwunastowieczne ruiny, a legenda rozbawiła niezmiernie- nie wiadomo dlaczego. Niesamowite miejsce i to tak w środku pola !!! Super, aż człowiek ma ochotę na modlitwę, dzięki...

Znaleziona z Darasek i Dzierza1

Miejsce odwiedzone już jakiś czas temu, niestety wówczas kesza nie było. W tym roku trochę nam zajęlo znalezienie, ale w takiej okolicy szukanie to sama przyjemność. Zasłużona gwiazdka za miejsce :)

Znaleziona w towarzystwie Dzierza1 i Tomekdzierza. TFTC!

W zeszłym roku byliśmy i okazało się, że skrzynki nie było. Tym razem, po poszukiwaniach właściwej drogi do kesza, udało się. Kościół robi wrażenie, tym bardziej, że jego toczenie jest bardzo zadbane. 

Znaleziona z Daraskiem i Tomekdzierza.

Czytając "ruiny" byłem pewie, że to jest jakiś zaniedbany kosciółek który autor nazwał ruinami. Okazało się, że bardzo się pomyliłemGenialne miejsce. Jadąc autem po polnej scieżce ażtrudno mi było się skupić na tym gdzie jade tylko non stop jakoś się wpatrywało w te ruinyNa miejscu troche zdjeć, troche obmacania murów czy są solidne itp. Wreszcze przyszła pora na kesza...Tutaj było już trochęgorzej, pojemnik nieszczelny, zdeformowany a w środku trochę wilgoci. Wpisy, małą wymiana i ruszamy dalej.

Pozdrawiam P.S.

Skrzyneczka podjęta podczas spontanicznej Armisiowej wyprawy ku powiatowi Kościańskiemu.

Zdecydowanie i definitywnie najciekawszy i najfajniejszy obiekt z naszej trasy! Śliczne cudeńko skryte pośrodku niczego, ekstra sprawa! W życiu, a w życiu nie słyszałem o tym miejscu! Nie dosyć i urokliwe, to jeszcze nie jest ono zapomniane. Tablice informacyjne, oznakowanie... Nawet jakaś para starszych osób pielęgnowała kwiatki wokół murów.

Przywitaliśmy się i ruszyliśmy pozwiedzać cudeńko.Świetnie, że coś takiego się zachwoało, a budowę to miało zaiste oryginalną. Nic tylko się cieszyć, że dzięki OC udało się do takiego miejsca dotrzeć.

Skrzyneczkę zastaliśmy schowaną tak jak poprzednik, i tak ją zostawiliśmy. Nie czytaliśmy logów, więc zostawiliśmy jak była. Lecz jednak uważajcie przy zamaskowaniu, bo skrzyneczka nie jest z tytanu.

No i nie jest szczelna, dosyć wilgotno było w środku. Sam logbook jakoś tam w nienajgorszym stanie. Da radę wpisać.

Wymieniłem Gk, dołożyłem kamyk.

Wielkie, Wielkie dzięki za pokazanie takiej miejscówki~

TFTC!

Ciekawy zabytek idealnie zadbany. Natomiast skrzynkę zastałem całkiem na wierzchu. Zamaskowałem i przycisnąłem sporym kamieniem.

Piekne miejsce i bardzo zaskoczył mnie fakt ze mozna w az takim stopniu dbac o zabytki i ruiny jak tutaj -- teren bardzo zadbany i powoduje chwile refleksu nad tym jak kiedys mogła wygladac całosc, podczas bebeszowania okolicznych krzaczorów ,na odwiedziny przyjechała grupka rowerzystów wiec widac ze teren jest dosc czesto odwiedzany mimo tego ze pogoda była nie najlepsza. Kesza znalazłem na widoku -schowałem w miejscu gdzie wskazywało poprzednie maskowanie

Potwierdzam to co wczesniej pisał brasia ze poza jednym innych kretów brak

Kościół był totalnym zaskoczeniem, ruina, ale utrzymana lepiej niż inne świątynie, które jeszcze ruinami nie są. Przy okazji znaleźliśmy w pewnym miejscu łopatę, ukryta jak kesz ;-). Dzięki za reaktywację kesza.
in: kropelka 401, GK Honorata

Innych kretów nie znalazłem w keszu.

Skrzynka podjęta. Świetne miejsce na skrzynkę, zdecydowanie godne polecenia. Skoro skrzynka reaktywowana to trzeba zrobić porządek z GK, bo cztery sztuki są widoczne a przecież zaginęły. Ostatni wpisujący: ronja, marass1111 i ntu powinni zgłosić zaginięcie GK. Właściciele GK to: Krzychu Blues, wallson, ronja i brasia.
Dziękuję i pozdrawiam.

Drugie podejście do skrzynki i zaliczona.
TFTC!

"Do trzech razy sztuka. Co, jeśli za czwartym wyjdzie ta nauka?" Jak w piosence, w końcu udało się wpisać - w drodze po finał Domina. Kordy trochę nas zmyliły ale z 6 metrów wypatzyliśmy odrobinę kłujące w oczy maskowanie. TFTC!

Nareszcie się udało! TFTC :) 

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!<br /> Zauważyłem prośbę już po fakcie, wcześniejsze szturchania mnie zmotywowały. ;)<br /> 60km rowerkiem w dwie strony, po drodze masa zwierzaków, od zgłoszonej kościańskiej policji sarny z niedowładem tylnich kończyn w rowie za Wonieściem, przez liczne polne zajce, po siedlisko pszczół w samej Gryżynie nieopodal starego miejsca ukrycia kesza - dlatego nie zbliżałem się szczególnie, ale z tego co widziałem zniknęła sterta kamieni która skrywała wtedy kesza. Aktualnie skrzynka z dala od owadów.

LD zreaktywowane, można więc planować ponowny najazd na Lissę. A po drodze zajrzałoby się tutaj. W imieniu nie tylko swym proszę o ponowną rektywację. Do trzech razy sztuka?

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Jakoś wyjątkowo - w przeciwieństwie do miejsca - ten kesz nam nie leży. Zajeżdżamy dziś, cisza, spokój, nikogo w pobliżu. Start podjęty, kordy wklepane, miejsce ukrycia również dość intuicyjnie namierzone, a jednak nic. Kontrolny telefon do poprzedników, miejsce potwierdzone, sposób ukrycia również.... Jeszcze tylko potwierdzenie u Właściciela. I obawy się niestety potwierdziły. Wokół sporo dość świeżych śladów wyrębu, najwyraźniej wrąbało również skrzynkę. Wojtek obiecał sprawdzić. Może jednak skrzynka gdzieś tam jest?

Drugi etap zaliczania tego kesza zakończony. Z kordami w GPS-ie zaatakowałem o 7.30 po drodze na "Leszczyńskie Domino". Dzisiaj nie było starszego pana opiekującego sie kościółkiem ani innych ewentualnych świadków więc się udało. Do skrzyneczki dorzuciłem GK. 

Bardzo fajnie, że Tajffun zreaktywował tego kesza bo kościółek cudowny, a w świetle wschodzącego słońca w jesiennej scenerii bajka!!! 

dziękujemy, Taffunie, za reaktywację;

to nasza druga wizyta w tym magicznym miejscu;

zlokalizowane bez większych problemów i bez większych świadków;

właściwy kesz dostał nowe ubranko, bo worek podarł się zupełnie;

OUT: gitara, okręt i smerf

IN: zimowy zając, balony + pompka do nich, nieodkształcające się gumki

 

poprzedni wpis z czerwca nie zawierał rekomendacji (bo i nie było czego rekomendować), teraz zawiera

WSPANIAŁE MIEJSCE!

Pierwszy etap - czyli kliszówka z namiarami zaliczona. Niestety do właściwego kesza nie doszedłem bo starszy Pan opiekujący się okolicą nie spuszczał mnie z oka. Chyba trzeba będzie "zaatakować" wieczorem bo z rana on chyba codziennie grabi liście Pozdrawiam

Boskie ruiny! I jakie zadbane! Teren cały pograbiony, zasadzone kwiaty, aż żal było deptać. Widać, że ktoś dba o to każdego dnia. Adopcja skrzynki, to był bardzo dobry pomysł! Szkoda byłoby nie zobaczyć tego pięknego miejsca, a gdyby nie skrzynka, na pewno byśmy tam nigdy nie zawitali. TFTC!!!! Do skrzynki finałowej zauważyliśmy wydeptaną ścieżkę, zastanawialiśmy się czy ktoś był przed nami. Wpisu jednak brak, tak więc w sumie FTF po reaktywacji. GK Kosiarz i Euro nie ma (co zresztą potwierdza log algora, tylko, że nie zalogował zabrania na geokretach).

Out: nic

In: GK Punkt Widokowy

To miał być pierwszy kesz po drodze w Karkonosze. Tak bardzo wyczekiwaliśmy z Algidą reaktywacji, że musieliśmy wykręcić do Gryżyny! Niestety, trafiliśmy w moment, gdy starszy Pan porządkował teren kościoła. Był dopiero w połowie grabienia, a nie byliśmy pewni czy czegoś innego  jeszcze nie planuje.... Pieczołowicie wykonywana praca nie przeszkadzała nie spuszczać oka z obcych. Byliśmy zmuszeni odpuścić :(.

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Kesz adoptowany po kontakcie z założycielem.<br /> Skrzynka będzie czasowo niedostępna.<br /> Jeszcze tam nie byłem, ale mam blisko - podejrzewam że do końca września się wybiorę i ruszy.

Ponieważ wyraźnie zaniedbałem skrzynkę, do czego z przykrością się przyznaję, proszę o kontakt osobę (jeśli znajdzie się ktoś chętny) do zaopiekowania się skrzynką. Z przyjemnością przekażę skrzynkę w dobre ręce :-)

Szkoda, że w takim miejscu nie było keszaWiersz- cudeńko, żądam wycieczek szkolnych do Gryżyny ;)

Przydałoby się zmienić status skrzynki....

Poemat znam z dzieciństwa w formie niesamowitej bajki-hororu opowiadanej przez babcię. Inspirujące miejsce, nie spodziewałem się, że będzie tak zadbane. Obfitość kwiecia rozwiewa aurę tajemniczości ale wolę takie psucie klimatu niż pożałowania godny stan zbyt wielu naszych zabytków skazanych na zapomnienie. Proszę o reaktywację!

świetne te ruiny - piękne miejsce, żona obfotografowała je w całości;

po drodze parę skrzynek zaliczonych, ale wybraliśmy się specjalnie w to miejsce, szkoda, że tutaj krzyneczki nie ma;

pozdrowienia

Wracając z leszczyńskich łowów postanowiliśmy odwiedzić to miejsce. Co prawda kesza nie zaliczyliśmy, jednak dzięki niemu zwiedziliśmy to niesamowite miejsce.

Mamy nadzieje, że w tym miejscu keszyk powróci, dzięki czemu poznają je kolejni poszukiwacze.

Dziękuję za serwis i uwagi, zawieszam skrzynkę do czasu "renowacji".

Ruiny sa po prostu piękne, mimo iż to miejsce ma już świetność dowano za sobą, to jednak zastaliśmy dzis, podczas wspólnego wypadu z etna&mars oraz ronja, tu porządek. Niestety kesz docelowy znaleźliśmy blisko drogi leżący na wierzchu a w miejscu gdzie powinna być mapa było pusto. Mimo późnej pory, duża ilość latarek pozwoliła nam dokładnie obejrzeć okolicę. Jest to miejsce naprawdę godne polecenia, a o tej porze roku, wymaga też troche spacerku po błotnistej drodze.

TFTC

Hello,

Druga wizyta i zupełnie inne (też pozytywne) wrażenia. Razem z Pyrą i E&M przedzieraliśmy się dzielnie przez błocko. Mimo, że do kesza można dojechać, to bez 4x4 nie radzę o tej porze. Zresztą, spacer nocą jest bardzo energetyczny   Ciekawie musiała wyglądać feria światełek w środku pola. Dochodząc do skrzynki wyłowiliśmy w ciemnościach inne światła. UFO ? Nie, pozostawiona na polnej drodze przyczepa. Wyglądała niesamowicie. Ponieważ znałem miejsce, to dochodząc skupiłem się na innych obserwacjach. I zobaczyłem to: finałową skrzynkę, leżącą na poboczu drogi. Obawy o całość projektu wkrótce się potwierdziły. Była wewnątrz mokra, ale cała. Zrobiliśmy wspólnie serwis. Dlaczego tu "wyjechała" ? Najprawdopodobniej wyciągnął ją jakiś zwierzak. Ale nie jest pewne, bo zaginęła pierwsza skrzynka, zawierająca mapkę. Tym samym niezbędny jest serwis skrzynki. Patrząc na staranność opiekujących się miejscem możliwe jest, że dotarli oni po śladach do skrytki i zaniepokojeni usunęli "zagrożenie". Wczoraj też przydałoby się zamaskowanie naszej obecności, ale nie widziałem nigdzie grabi. Przed naszym przyjściem cały teren wyglądał jak dawny pas graniczny (np. z NRD) - zagrabiony tak, że nawet komar zostawiłby po sobie ślad   . Mam nadzieję, że całość będzie nadal dostępna, ale początek multaka (o ile nadal nim będzie) musi być przeniesiony w inne miejsce. Warto tu przyjechać. Pzdr, Wojtek

Bardzo ciekawe miejsce. Skrzynka bardzo pomysłowa. Dzieciaki zadowolone.

in: długopis, 2 x 5gr, żołędź

out: gk kosiarz umyslow,euro 2012

Hello,

Po drugiej stronie Kościana robiłem serwis swojej skrzynki, więc skorzystałem z okazji. Miejsce bardzo ciekawe. Często odwiedzane przez mieszkańców Gryżyny, czyste, zadbane. Ma swój urok. Odizolowane od otaczających pól - można posiedzieć sobie w samotności. Mapka i skrzynka schowane są bardzo nieinwazyjnie, co jest ogromnym plusem. Warto było podjechać. IN: GK Kosiarz Umysłów, GK Euro 2012, magnes. Dzięki za pokazanie kościoła. Pzdr, Wojtek