(skrzyneczka założona spontanicznie przez Mario&Monia z 19Miki99)
Przy drodze między Miłkowem i Ścięgnami, na niewielkim wzgórzu o nazwie Straconka wznoszą się ruiny szubienicy zbudowanej z kamieni polnych. Jest to obiekt założony na planie koła, o kształcie cylindrycznej wieży, o średnicy wewnętrznej 330 cm i wysokości 250 cm. Grubość ścian waha się w granicach 80-85 cm. Na koronie umieszczono trzy kamienne filary o aktualnej wys. ok. 200 cm. Filary te w przeszłości stanowiły podporę pod drewniane belki egzekucyjne, do których przytwierdzano stryczki. Wejście do wnętrza szubienicy umieszczono od strony południowo-zachodniej. Całość wykonano z granitowych i piaskowcowych głazów.
Historia szubienicy sięga 1654 r. Wtedy to właściciel wsi Miłków, baron Carl Heinrich von Zierotin, zaniepokojony wybuchem ruchów rewolucyjnych, odkupił od miasta Jelenia Góra prawo sądownictwa kryminalnego dla swoich włości: Miłkowa, Głębocka, Ścięgien i Karpacza. W 1677 r. nakazał wzniesienie dzisiejszej szubienicy oraz pręgierza (zachowany do dziś; stoi przed murem otaczającym kościół parafialny w Miłkowie).
Szubienicę użyto pierwszy raz siedem lat po jej wzniesieniu, wtedy to Carl Heinrich von Zierotin wydał wyrok śmierci na swoim szwagrze, baronie von Fitsch (lub Fätste), który wdał się w romans z pokojówką i zamordował swoją żonę, Julianę von Zierotin. Wyrok zatwierdził sam cesarz Leopold I, a sprawca zawisł na szubienicy, wbrew ówczesnemu zwyczajowi, dającemu szlachcicowi możliwość wykonania wyroku przez ścięcie mieczem. Natomiast jego kochanka została ścięta specjalnie na tę egzekucję wykonanym mieczem, który można było jeszcze przed II wojną światową oglądać w miłkowskim pałacu. Na mieczu wygrawerowano wizerunek mężczyzny wiszącego na szubienicy, datę 1684 i napis: “Ten, kto podżegał do morderstwa, będzie stracony za pomocą miecza, a kto mordu dokonał, będzie powieszony”. 3 lipca 1689 r. stracono w tym miejscu parobka Georga Quohla; powieszono go za otrucie swojej żony trucizną na myszy. Jednym z bardziej spektakularnych wyroków sądowych jakie tu wykonano, była egzekucja rodziny Exnerów: ojca, matki, syna i córki, przeprowadzona 14 października 1701 roku. Sąd w Pradze zarządził, że za morderstwo dziecka i kazirodztwo córka, Rosina, wraz z utrzymującym z nią stosunki cielesne bratem, Georgiem, mają zostać ścięci mieczem. Podobny los spotkał oboje rodziców: ojca, Georga, i matkę, Marię, których dodatkowo przebito kołkami i zagrzebano w jamie przy szubienicy. |