Autor- chat GPT
W lesie, głęboko w mroku, Samotny wilk wędrował wśród drzew. Jego oczy świeciły złowieszczo, Pełne tajemnicy i niebezpieczeństwa.
Skradał się ciszej niż zefir, Bezgłośnie, jak sen w nocy. Tępym pazurami szarpał ziemię, Szukał pożywienia.
Zebrane sępy z dala patrzyły, miały na dzióbach wypisaną walkę. Leciała krew i zgrzytały zęby.
Lecz w jego sercu tęsknota tkwiła, Za towarzystwem innego wilka. Czuł samotność jak ból w piersiach, Nie mógł się jej oduczyć.
Zew ziemi i gwiazd w dali, podpowiadał, by poszukać losu. Wilk porzucił swoje legowisko, I ruszył w świat, daleko stąd.
Przez góry i pola błąkał się, Bez celu, ale pełen siły. W końcu spotkał inną duszę, Wilczycę o srebrzystym futrze.
Spojrzeli sobie w oczy, I zrozumieli się natychmiast. Oboje tęsknili za bliskością, I tak przyjaciółmi zostali na zawsze.
Teraz wilk nie jest już samotny, Znaleźli drogę do szczęścia. W lesie, gdzie wilki tajemnicze, Tam chodzą w parze, na zawsze razem.