Gdy dopadnie Cię przegrzanie organizmu działaj, nie zwlekaj! W szpitalu zawsze znajdziesz pomoc (nawet jeśli wywołają ją leki znieczulające podczas operacji). Hipertermię stosuje się także leczniczo, np. w zwalczaniu nowotworów, ale są granice. Niedawno opublikowano nowe badania nt. wytrzymałości naszego organizmu na wysoką temperaturę. No i zonk, jest niższa, niż myśleliśmy. Słyszeliście o temperaturze mokrego termometru? Jeśli nie, to poszukajcie i przeczytajcie. Finalnie: granicą prowadzącą do hipertermii jest temperatura 31oC przy wilgotności 100%, a przy 68% zwiększa się ona do 38oC. Niższa wilgotność daje szansę na szybsze schłodzenie organizmu, a więc i wyższą tolerancję dłużej działającej wysokiej temperatury. Pamiętajcie, że osoby chore są bardziej narażone na skutki szybkiego schładzania w przypadku udaru. Nagły spadek ciepłoty może u nich wywołać skutek zupełnie odwrotny do zamierzonego - fikną orła, albo walną w piórnik lub wyświergolą papugę, czyli zejdą śmiertelnie. Wybierając się upalną porą na keszowanie zadbajcie o płyny, ochronę ciała, kremy z filtrem i takie tam inne. Na przegrzanie związane z chęcią zdobycia FTF-a poradzić może tylko zgrana ekipa, skutecznie kontrolująca niepokojące objawy ;) A jeśli w naszym szpitalu trafisz do tego pomieszczenia, to masz do wyboru: wskoczyć do "basenu", albo ulecieć stąd jak najszybciej, niczym Feniks z popiołów.
O skrzynce: Wznieś się jak ciepło i trzymaj się mocno.