Geokeszing to zabawa która uczy ale i bawi. To zagadka terenowa wielosystemowa. Przed użyciem kesza zapoznaj się z treścią niniejszej ulotki.
Transzeja, prawdop. od słowa ""trench", to element fortyfikacji ziemnej o zarysie łamanym / krzywoliniowym w postaci wąskiego odkrytego, głębokiego rowu, służący głównie do przemieszczania się żołnierzy. Popularnie zwane okopami mają na celu osłaniać całkowicie przed ogniem nieprzyjaciela jak również wykonane w odpowiedniej odległości mają radykalnie zmniejszyć zasięg rażenia wielu innych broni przez utrudnienie dostępu.
Około 1944 roku w ramach przygotowań do obrony Festung Breslau i prób powstrzymania armii sowieckiej nacierającej na zachód w okolicach Obornik Śląskich zaczęto pośpiesznie budować transzeje, a w Wilczyńskich lasach przy Golędzinowie poszerzone i często proste rowy przeciw altylerii. Okopy nie były wzmocnione ciągną się od okolic Golędzinowa przez Wilczyn przez Oborniki do Kuraszkowa. Obornickie okopy miały charakter transzei, których ślady pozostały tylko na terenach leśnych, a na polach zostały zrównane z ziemią.
Wg. wpisów na serwisie fotopolska.pl: "Do budowy transzei zobowiązani zostali mieszkańcy Obernigk oraz inne osoby skierowane do tych prac m. in. sam Gunther Grundmann, który zasłynął organizowaniem i tworzeniem odpowiednich miejsc na Dolnym Śląsku tzw. "skrytki" w celu ukrywania dzieł sztuki. Grundmann był oburzony, że dano mu skierowanie na takie prace i próbował się od nich uwolnić pisząc do odpowiednich władz niemieckich by go z nich zwolniono tłumacząc, że ma inne bardziej ważne dla rzeszy zadania. Jednakże nie wyrażono na to zgody i prawdopodobnie którejś niedzieli Grundmann z łopatą musiał kopać rowy w obornickich lasach. Czemu niedzieli? W niedzielę przeważnie pod kościołami po mszy św. na mieszkańców Obernigk czekały furmanki czy jakieś pojazdy silnikowe i zabierały ich na wyznaczone odcinki do kopania transzei."
Usuń z nazwiska R,D i masz tajemnicze nazwisko z tytułu... Pojemnik to nietypowe mikro schowane w urządzeniu będącym częścią kesza, a to schowane w stylowym pokrowcu. Jeśli znalazłeś coś co puka w lesie to jesteś w domu. To kolorowe oklejone naklejką GEOCACHE jest częścią mechanizmu kesza, nie zgub logbooka podczas otwierania i po wpisaniu i załadować jak znalazłeś. Pozostałe fanty na uczciwą wymiankę.
Aby znaleźć kesza musisz przyjechać na miejsce i rozwiązać prostą zagadkę:
A = liczba drzew wzdłuż okopu.
Żartowałem. Przy parkingu jest betonowy słupek oddziałowy z 4 numerami (na każdej stronie inny). Za "A" podstaw trzycyfrowy numer ze słupka od strony drzew (a nie drogi). Suma kontrolna cyfr dzieli się przez dolną liczbę na plastikowym słupku drogowym.
Koordynaty niestety skaczą bo to jest las. Pewną alternatywą jest udanie się do "Wejścia/startu" w transzeje i wejdziesz w las. Kesz jest między 5 a 6 odnogą.
Weź coś do pisania, choć zostawiłem ołówek. Uważaj przy odpalaniu etapu drugiego. Proszę o zapobieganie nalewania wody do kesza i dobre zamykanie. Jak masz problem z otwarciem etapu 1 zanim pociągniesz pokręć lewo-prawo.
Zewnętrzny czeker (wspólny z GC):
Widać kto lubi grochówkę.
Etap | Symbol | Typ | Współrzędne | Opis |
---|---|---|---|---|
Parking | --- |
szerokie pobocze z możliwym zatrzymaniem auta, nie zastawiaj drogi leśnej |
||
Początek ścieżki | --- |