W październiku 2022 roku, będąc przejazdem w Płóczkach, 

poprosiłam mojego szofera o zatrzymanie się, aby zobaczyć dawny cmentarz ewangelicki.

Miejsce zrobiło wówczas na mnie ogromne wrażenie.

Nie dosyć, że teren jest ogromny, do tego znajduje się tu głównie stary, przepiękny cmentarz

z zachowanymi potężnymi i licznymi - pełnymi kości -  grobowcami,

niestety otwartymi i zdewastowanymi oraz ruinami kaplicy,

a także urocza dzwonnica cmentarna z pierwszej połowy XIX w. ( obecnie już bez dachu).

Tuż przy dzwonnicy stoi odrestaurowany pomnik mieszkańców poległych w czasie I wojny światowej

a także w jego pobliżu postument po pomniku poległych

w wojnie prusko - francuskiej w latach 1870 - 1871.

Do tego czytelny jest wciąż układ alei i pomnikowe drzewa.

Nic więc dziwnego,  że byłam zachwycona.

Na cmentarzu ukryta jest skrzynka z geocaching.com,

co odkryłam dopiero będąc w terenie i otwierając mapę keszy.

Jej opis pozwoliłam sobie tu skopiować, gdyż odzwierciedla dokładnie to,

co i ja chciałam przekazać:

 

"Niewiele miejsc wywołało u mnie takie poruszenie jak ruiny cmentarza w miejscowości Płóczki Górne (powiat lwówecki). Już samo dotarcie do tego miejsca sprawiło mi sporo problemów- cmentarz bowiem porasta coraz gęstszy las, a droga prowadząca do miejsca, w którym kiedyś zapewne znajdowała się główna brama jest już prawie niewidoczna. Jeszcze przed wejściem na jego teren widzimy ciekawe obiekty: pomnik ofiar pierwszej wojny światowej, ogromny kamienny cokół, oraz wieżę chylącą się ku upadkowi. Przyjrzyjmy się bliżej tym obiektom. Pierwszym na pewno cennym śladem po dawnych wydarzeniach jest pomnik ofiar Wielkiej Wojny(u dołu). Po jego bokach znajdują się nazwiska i daty śmierci poległych żołnierzy pochodzących z Płóczek i okolicy, w jego środkowej części możemy zaś przeczytać komu poświęcony jest pomnik. Niestety, obiekt padł ofiarą bezmyślnego wandalizmu- na jego powierzchni widać namalowane farbą wstydliwe części ludzkiego ciała.

Nieco dalej, za wysoko pnącymi się krzakami dostrzegamy wieżę- wejście do niej zabite jest deskami, dziurawy dach sprawia wrażenie jakby miał zawalić się w każdej chwili, a z dawnego zegara zwisają pozostałości wskazówek. Ciężko ustalić, jaką funkcję spełniała, jednak mogła służyć jako dzwonnica lub inna budowla związana z parafią ewangelicką lub katolicką (świadczy o tym krzyż wieńczący dach).  Sam budynek jest w stanie ruiny, jednak nadal można przywrócić go do życia, bowiem jego konstrukcja nie wygląda na uszkodzoną.

Zajmijmy się jednak samym cmentarzem. Drzewa wyznaczające niegdyś główną aleję rosną do dzisiaj, jednak sama ścieżka jest już prawie niewidoczna. Wszechobecna roślinność zakrywa większość grobów i pomników, jednak udaje nam się odnaleźć kilka z nich. Kamienne krzyże, epitafia czy płyty porozrzucane są gdzieniegdzie, co ciekawe obok niektórych można znaleźć wypalone znicze. Wzdłuż murów ciągnie się sznur dawnych grobowców, niestety większość z nich jest otwarta.

Idąc dalej, napotykamy straszny widok: wśród grobów ktoś urządził wysypisko śmieci. Arkusze blachy, okna, czy potłuczone szkło  przeplatają się tu z pozostałościami pomników, wypalonych zniczy i opon. Dzieła zniszczenia dopełnia roślinność, która niszczy pozostałości tego wyjątkowego miejsca.

Niestety, cmentarz w Płóczkach podobnie jak wiele innych miejsc,  zniszczono niedługo po II wojnie światowej. Bandy grabieżców przybywających tu ze wschodu nie oszczędzały żadnych cennych przedmiotów: rabowano kościoły, cmentarze, często włamując się do grobowców i wynosząc z nich cenne przedmioty. Niestety, ten cmentarz nie przetrwał do naszych czasów. Odpowiadamy za to my- mieszkańcy okolicznych miejscowości, bowiem to na nas przeszedł obowiązek dbania o dziedzictwo tych ziem i regionu. I choć samo miejsce jest bardzo zniszczone, bardzo serdecznie zachęcam Państwa do odwiedzenia go."

Autor: Mandrax85

 

I  ja się pod tym bez wątpienia podpisuję, a poniżej przytaczam mój z log ze zdobycia skrzynki:

"Miejsce zrobiło na mnie niesamowite wrażenie, gdyż jestem od zawsze fanką takich właśnie zapomnianych i opuszczonych nekropolii. Tutaj miałam wbitą na mapie pinezkę od dłuższego czasu. Nadarzyła się niebywała okazja, bo byliśmy akurat 30 km stąd ( normalnie z domu do tego miejsca mam prawie 600 km), więc uznałam, że warto tu podjechać i zobaczyć na własne oczy to, co do tej pory widziałam tylko na foto. Potem odpaliłam mapę skrzynek i okazało się, iż jest tu kesz, co mnie bardzo ucieszyło. :)

Cały teren dla mnie przepiękny, i przede wszystkim ogromny, widać też, że natura tutaj zabiera co swoje, drzewa piękne, stare, pomnikowe. Wszystkie obiekty obejrzałam dokładnie i skrupulatnie, uwieczniłam również na zdjęciach i wieżę - dzwonnicę, kaplicę, liczne grobowce oraz poszczególne nagrobki i płyty nagrobne, a także odnowiony pomnik poległym w I wojnie św. Miejsce to niebywałe i szczególne - trafia do mojej kolekcji zapomnianych nekropolii. Bardzo, ale to bardzo dziękuję za skrzynkę...."

 

 

Początkowo nie miałam w planach zakładać tu skrzynki,

i zupełnie o tym nawet nie myślałam,

ale po kilku miesiącach od tej wizyty cmentarz zaczął mnie... "wołać". ;)

Zaczęłam coraz częściej myśleć o nim, wspominać, przeglądać wykonane zdjęcia.

I w końcu padła decyzja - zakładam tu skrzynkę, żeby choć w małym stopniu ocalić od zapomnienia to przepiękne miejsce, zwłaszcza że w naszym serwisie to miejsce pozostawało wciąż nieokeszowane.

I tak oto będąc znowu w pobliżu Płóczek odwiedziłam ponownie ten cmentarz,

tym razem trzymając już w ręku skrzynkę....kupioną w Leśnej koło Lubania ;)

Zapraszam serdecznie do podejmowania!!!

 

O keszu:

Kesz tematyczny w maskowaniu,

ukryty na obrzeżach cmentarza,

szukaj na współrzędnych.

W razie problemów zerknij na spojler.

Kolor jego opakowania ochronnego ( ten z sercem) jest hasłem do logu.

Uwaga, w bliskiej odległości, bo w ruinach kaplicy ukryty jest kesz z GC.

Proszę się nie pomylić ;)

Bardzo proszę uważać na liczne dziury, doły i zapadnięte grobowce, aby w któryś nie wpaść.

Zachowaj ostrożność i należytą powagę.

Życzę powodzenia i udanego zwiedzania!

 

 

Zasady reaktywacji

Z racji około 600 km do skrzynki - proszę śmiało i godnie zreaktywować, gdyby zniknęła.

Przeczytaj więcej o reaktywacji skrzynek TUTAJ