Podejrzeń było kilka, ale najbardziej do opryszczki mogła przyczynić się dziewczyna spotkana nie tak dawno przy wejściu. Wejście niby szerokie, ale para chyba za szybko wyszła z progu i mijając się zetknęli się ustami i właśnie wtedy mogło dojść do infekcji. Jako, że Stachu oglądał kiedyś "Lekarzy" to wiedział, że należy jak najszybciej rozprawić się ze źródłem powstania wirusa. Nie mając lepszego pomysłu, postanowił ukryć pomadkę swojej lubej, aby nikogo więcej nie spotkało takie nieszczęście. Prawdopodobnie to tam pomieszkiwał zjadliwy wirus opryszczki.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Od autora:
Skrzynka w rozmiarze mikro, w tematycznym maskowaniu, oznaczona jako niebezpieczna. Pamiętaj aby wziąć coś do pisania!
KORDY WSKAZUJĄ OBIEKT, ale nie dokładną lokalizację kesza. W razie problemów pomoże foto-spoiler.
Teren na którym znajduje się kesz jest urbexem (opuszczoną ruiną pofabryczną - gruzy, rozbite szkło, przeciekający dach, nasiąknięty wilgocią beton i drewniany strop), dlatego skrzynka oznaczona jako niebezpieczna i jest adresowana do osób umiejących trzeźwo oceniać swoje możliwości. Po terenie poruszasz się na własne ryzyko.
Teren opuszczonego szpitala polecamy zwiedzać w dwie lub więcej osób! Może przydać się latarka, ale nie musi!
Proszę nie spoilerować w logach i odkładać kesza dokładnie w to samo miejsce!