„Wyjście awaryjne””
„Prowincjonalne miasteczko z początku lat osiemdziesiątych. Wśród jego mieszkańców jest rodzina Kolędów. Pani Kolędowa jest energicznym naczelnikiem gminy, jej mąż safanduła zajmuje się domową hodowlą kaczek i uprawą kwiatów w "tunelach". Ich córka Dorota jest panną ładną i niepracującą. Intryga zaczyna się w momencie, gdy pani naczelnik dowiaduje się, że ma zostać babcią. Strach przed utratą autorytetu, skandalem i kompromitacją podsuwają jej iście piekielny pomysł - trzeba kupić narzeczonego z opłaconym rozwodem.
Żródło: https://www.filmpolski.pl/fp/index.php?film=12230
Miejsce cache’a wskaże kadr, na którym słyszysz te słowa:
„- Pan tu się zatrzyma.
- No co jest? Poczekaj! Goły wyszedłeś, a trzeba jakoś żyć nie?”