Pani Jadzia
Pani Jadzia była sekretarką w cegielni i jednocześnie najbardziej zaufanym pracownikiem Dyrektora. Bez jej aprobaty nikt nie mógł wejść do gabinetu. Pani Jadzia często korzystała z tego przywileju i przyjmowała różne upominki od interesantów (czy to rajstopy, kawę, herbatę, a nawet prawdziwą czekoladę). Nowak przed spotkaniem z dyrektorem także rozmawiał z panią Jadzia wręczając jej w trakcie rozmowy duży pęk kiełbasy ze świniobicia zawinięty w Trybunę ludu wraz z opakowaniem earl grey’a.
– Myślę, że pan dyrektor pana przyjmie. Proszę chwilę poczekać. – usłyszał, po czym mruknął zadowolony. Proszę o dokładne maskowanie. Kesz to mikro w większym maskowaniu.