Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
You have to be logged-in in order to perform operations on this cache.
stats
Show cache statistics
O psie, który łapał stopa. - OP9HEB
Owner: gagu
Please log in to see the coordinates.
Altitude: m. ASL.
 Region: Poland > lubelskie
Cache type: Puzzle
Size: Micro
Status: Ready for Search
Date hidden: 30-03-2022
Date created: 30-03-2022
Date published: 30-03-2022
Last modification: 03-04-2022
23x Found
1x Not found
0 notes
watchers 0 watchers
112 visitors
12 x rated
Rated as: Excellent
10 x recommended
This cache is recommended by: AldonaH, FiloMx , Inikara, kafii, palinq, Patryk0097 i BUZIA , Tris, unkas, Volfram, Zespół EŁ
In order to view coordinates and
the map of caches
you must be logged in
Cache attributes

Go geocaching with children  Bike  One-minute cache  Take something to write  Fixed by magnet  Monumental place 

Please read the Opencaching attributes article.
Description PL

Będąc w Kazimierzu Dolnym nie sposób pominąć figurę tutejszego nieoczywistego bohatera.

 

Tuż przy kazimierskim rynku, prawie u stóp kościoła farnego znajduje się brązowy posążek psa. Legend związanych z tym monumentalnym czworonogiem jest wiele i wciąż powstają nowe. A zapotrzebowanie na te historie jest duże – żadna chyba wycieczka nie ominie brązowego kundelka, głaszcząc go po nosie na szczęście i fotografując się namiętnie na jego tle.
Psy w Kazimierzu Dolnym były zawsze. Kiedy w Miasteczku były jeszcze jarmarki – takie z prawdziwego zdarzenia na cały rynek - przybywały tu wraz z chłopami i często pozostawały już w Miasteczku. Z czasem mieszkańcy Kazimierza przyzwyczaili się do ich obecności, dokarmiali je, nadawali im imiona, nic więc dziwnego, że kazimierskich psów wciąż przybywało.

Najbaczniejszymi obserwatorami kundli kazimierskich byli oczywiście artyści, których ulubionym miejscem na poranną kawę od lat była i jest Kawiarnia Rynkowa. Dlatego też posąg psa stoi właśnie tuż przy rynku i patrzy w kierunku kawiarni.
- Te pies nadal patrzy w kierunku Rynkowej na kolegów malarzy – mówi rzeźbiarz Bogdan Markowski, autor posągu psa. – Patrzy na kolegów, których w zasadzie już nie ma. Ale są zdjęcia w kawiarni, są wspomnienia.

Pies, którego pomnik tak intryguje turystów, wabił się Werniks i przewodził wszystkim kazimierskim psim ulicznikom. Był on psem na tyle wyjątkowym, że znalazł się człowiek, który postanowił go przygarnąć. Zbigniew Szczepanek, malarz. Wkrótce potem wraz z psem wyjechał na stałe do Gdańska. Werniks jeszcze do Kazimierza powrócił – by pozować rzeźbiarzowi przy tworzeniu posągu. Był już wtedy bardzo stary i prawie ślepy. Psie szesnaście lat to nie jest ludzka młodość…
- Kazimierski posąg psa to odzwierciedlenie Werniksa. Ten sam łeb, tułów, posąg jest jedynie trochę większy od oryginału – opowiada Bogdan Markowski.

Posąg Werniksa powstał w 2000 roku i był to pierwszy posąg kundla w Polsce. Rzeźbiarz chcąc, aby był to pomnik, który będzie przyciągać, którego będzie się chciało dotykać, wykonał go z brązu.

Taką historię psiego monumentu opowiada jego autor Bogdan Markowski, ale opowieści, które na temat psa z brązu serwują turystom przewodnicy jest dużo więcej. Może tyle co… samych kazimierskich przewodników?.. Jedna z nich głosi, że jeden z kazimierskich psów pochodził z Janowca i aby dotrzeć do swego ukochanego Kazimierza „łapał stopa”. Pies był na tyle sympatyczny, że ludzie bez większych oporów zabierali go do samochodów i przywozili ze sobą do Miasteczka.
Jeszcze inna historia opowiada o psie, który codziennie przepływał Wisłą z Janowca i tu, w Kazimierzu przyłączał się do wycieczek, wraz z nimi spacerując po Miasteczku, gdzie zawsze mógł liczyć na jakiś smakowity kąsek…

Życie wciąż dopisuje nowe historie - jedna z najnowszych głosi, że posąg psa został wystawiony ku czci baru, który znajduje się tuż za pomnikiem i nosi nazwę „Kebab pod psem”! A o tym, że bar ten powstał kilka lat później niż sam posąg jakoś się przy tym zapomina…

Kazimierski posąg psa, to dziś jedna z atrakcji Miasteczka i niewielu jest turystów, którzy nie znają tego miejsca. Nie brakuje ciekawych historii brązowego kundelka i tego, dlaczego powinno się go głaskać po nosie.

- Każdy turysta powinien psa po nosku pogłaskać, by do Kazimierza w przyszłości powrócić – mówi Danuta Borzecka, przewodnik. – A dla dorosłych, jest jeszcze jedna rada, aby pieska potrzeć nieco niżej. Gwarantuje to szczęście, ale nie w pieniądzach.
Źródło: https://www.kazimierzdolny.pl/news/prawdziwa_historia_posagu_psa/1169.html
Dostęp: 30.03.2022 godz. 13:10
 
Aby dostać się do kesza należy rozwiązać prosty quiz, który polegał będzie na policzeniu wszystkich okien na dachu pokrytym gontem za figurą z lewej strony. Okna najlepiej liczyć stojąc na rynku, dla ułatwienia, są to 2 połacie dachowe. Liczba okien to X.
N 51 19.(X*30)+8
E 21 56.(X*45)+4
 
Powodzenia
Rules of reactivation Reaktywacja jest możliwa tylko po bezpośrednim kontakcie z autorem/właścicielem skrzynki
Read more about reactivation of geocaches here
OpenChecker
The owner of this cache allows you to check if you have the correct solution to the puzzle (final cache coordinates). You can do this before you go cache hunting!
Statistics: Attempts: 66 times, Hits: 19 times.
Additional hints
You must be logged-in to see additional hints
Pictures
IMG_20220330_104822~2