>> zanim zaczniesz
To nie jest szybka skrzynka. Wręcz odwrotnie. Od kordów startowych (które nie mają żadnego znaczenia) do finałowych (gdzie ukryty jest kesz) jest ponad 8 km w linii prostej. Odgadnięcie tych finałowych kordów zajmie Ci pewnie parę godzin. Ogarnij wszystko na spokojnie, daj sobie czas, to i frajda będzie większa.

>> opis
Rok 1997 - "OK Computer"

16 czerwca wydany został trzeci album angielskiego zespołu rockowego Radiohead. To płyta która wyróżniała się już w latach 90. i celowo stała w opozycji do wszechobecnego britpopu oraz grunge’u. To nowe otwarcie alternatywnego rocka i art rocka. Płyta-pomnik, na kanwie której powstało dziesiątki zespołów, setki wydawnictw na których eksperymentowano z brzmieniem oraz tysiące utworów, próbujących uchwycić introspekcyjną aurę. Żadne z nich nie dorównało jednak “OK Computer” - albumowi, który łączy wspaniałe kompozycje ze nieskazitelną produkcją i mistrzowskimi wykonaniami. Na równi z muzyką ważne są teksty. Teraz jeszcze bardziej aktualne niż 25 lat temu, co jednocześnie fascynuje i przeraża, a na pewno jest jednym z powodów dla których te piosenki do dziś są ważnymi tekstami kultury i tylko zyskują na znaczeniu. To dystopijna wizja świata zachłyśniętego technologią i maszynami. Obraz społeczeństwa zatraconego w konsumpcjonizmie, wiecznie się gdzieś spieszącego. Ludzi borykających się z alienacją, problemami emocjonalnymi oraz polityczną niemocą. Wszystkie lęki i obawy, które miał świat przed wejściem w nowe millenium, w dzisiejszych czasach powoli stają się rzeczywistością. Radiohead zupełnie nieświadomie nagrali do tego idealny soundtrack. Brutalny, cyniczny, ale nierzadko piękny i zniewalający swoją formą. Jednak mimo mroku, płyta kończy się słowami, które są światełkiem w tunelu i kluczem do przebudzenia: “Hey man, slow down! Idiot, slow down!”.

~JArosław.

================================================================================

Rok 1997 - Ok, komputery...

7 maja został oficjalnie zaprezentowany procesor Intel Pentium II o oszałamiającej prędkości zegara - 233 MHz. Wraz z 32 MB pamięci SDRAM komputery mogły dekodować w czasie rzeczywistym dźwięk zapisany w formacie MP3 (tak, mp3 istniały już od dobrych 5 lat!). Dźwięki z komputera wydobywały się dzięki kartom dźwiękowym, zazwyczaj zgodnym z SoundBlaster 16. Co więksi szczęściarze posiadali karty graficzne z akceleracją 3D pracujące na magistrali AGP. Połączyć się z Internetem można było praktycznie tylko przez modem wdzwaniający na numer 0202122, prędkość i stabilność tego połączenia pozostawiały wiele do życzenia, nie wspominając już o opłatach w wysokości 35 groszy naliczanych co 3 minuty. Internet i tak był wtedy w powijakach i, poza e-mailami, w niczym nie przypominał dzisiejszej jego postaci. Dość zwyczajną rzeczą były wtedy tzw. DEMOParty czy LANParty - zwożenie komputerów w jedno miejsce aby połączyć komputery w sieć lokalną - takie spotkania pozwalały nie tylko na wymianę multimediów, można było również grać ze znajomymi w gry sieciowe. Przeciętny rozmiar twardego dysku wynosił od 800 MB do 2 GB (czyli tysiąc razy mniej niż obecnie), co pozwalało na przechowywanie od 200 do 500 plików mp3. Komputery klasy PC pracowały zazwyczaj pod kontrolą systemu Windows 95, który zajmował zaledwie 140 MB po instalacji, a sam pakiet instalacyjny mieścił się na 15-21 dyskietkach 3,5'' 2HD. A właśnie! Dyskietki. Dziś o nich przypominają jedynie ikony zapisu w programach komputerowych, ale przecież kiedyś pozwalały przenosić między komputerami niewielkie pliki - dokumenty tekstowe, skompresowane obrazy albo dźwięki w formacie MIDI, niekiedy proste programy. Były jeszcze płyty CD, na których można było przenosić większe pliki - programy gry, muzykę, filmy, a nawet całe encyklopedie. Niektóre komputery miały napędy CD o ośmiokrotnej prędkości odczytu. Całości hardware'u dopełniały 14-calowe monitory CRT, kulkowe myszki i nieodżałowane klawiatury z wysokimi klawiszami i wyraźnym klikiem. No i drukarki... drukarki były głównie igłowe. A software? Jako odtwarzacz mp3 zaczynał królować Winamp, potężną przeglądarką plików graficznych był już wtedy IrfanView, a o pierwsze miejsce wśród przeglądarek walczyły Internet Explorer oraz Netscape Navigator. Z ograniczonym miejscem na nośnikach pamięci pozwalał radzić sobie WinRAR - legenda głosi, że ktoś w Polsce zarejestrował nawet legalną kopię tego programu ;)

================================================================================

Jeśli tego wszystkiego nie pamiętasz, to w pewnym sensie masz szczęście. Jeśli pamiętasz te czasy, to pewnie miesza się w Tobie nostalgia z radością, że rozwój następuje jednak tak szybko. Nie ważne, czy pamiętasz czy nie. Twoim zadaniem będzie wrócić, choć częściowo, do tamtych czasów...

================================================================================

Rok 2022 - OC Komputer

Dziś posiadanie komputera sprzed ćwierć wieku to nie lada rzecz. Komputerów sprawnych jest bardzo mało i możliwości skorzystania, czy choćby obejrzenia takiego sprzętu w akcji są mocno ograniczone. Organizowane są co prawda od czasu do czasu wystawy albo giełdy w różnych miastach w Polsce, jednak komputery wtedy można tylko oglądać. A co jeśli chcielibyście pobawić się oprogramowaniem z tamtego okresu? Przeciętnemu użytkownikowi pozostaje uruchomienie maszyny wirtualnej, czyli emulatora komputera uruchomionego na współczesnym komputerze lub w chmurze.

>> w domu

No to do dzieła. Do emulacji starego PC-ta użyjmy programu VirtualBox - instalator na różne platformy dostępny jest [TUTAJ], natomiast [STĄD] możesz pobrać dysk i konfigurację wirtualnej maszyny. Instalację i import pobranego pliku pozostawiam Tobie - to nie takie trudne, a poza tym ten kesz to niezbyt łatwy Quiz  :-)  Po uruchomieniu maszyny uruchom plik README.txt z pulpitu - zawiera on kolejne instrukcje pozwalające Ci odgadnąć współrzędne fizycznej skrzynki z logbookiem.

UWAGA! Maszyna wirtualna wraz z dyskiem i całym zainstalowanym na niej oprogramowaniem przeznaczona jest WYŁĄCZNIE do rozwiązania tego Quizu. Niedozwolone jest jej rozpowszechnianie i wykorzystywanie do innych celów.

>> w terenie

Kiedy odgadniesz już współrzędne finałowej skrzynki udaj się na miejsce aby dokonać wpisu w logbooku. Kesz wisi na płotku i nie da się go pomylić z niczym innym. Kluczyk jest przyczepiony magnesem na wysokości kolan, po prawej stronie. UWAGA! Skrzynka to tzw. Dead Drop USB - oznacza to, że logbook jest plikiem cyfrowym (plikiem .txt) zapisanym na nośniku pamięci, który można edytować po podłączeniu do komputera przy użyciu specjalnego czytnika. Ten również dostępny jest w skrzynce. Do obsługi czytnika będziesz potrzebować komputera lub urządzenia mobilnego z obsługą USB-OTG i zasilaniem na poziomie 500mA. O szczegółach i kompatybilnych urządzeniach możesz poczytać [TUTAJ]. Jeśli nie masz urządzenia przenośnego do wpisania się do logbooka, to możesz zabrać nośnik pamięci i czytnik do domu na jedną dobę, ale koniecznie natychmiast poinformuj o tym wpisując komentarz w logu skrzynki. Absolutnie niedozwolone jest przekazywanie sobie czytnika z rąk do rąk. Czasem coś może nie zadziałać, wtedy niezawodnym sposobem jest stara szkoła: wyłącz i włącz ;)

>> po wpisie do logbooka

Po "wpisaniu się" do logbooka usuń nośnik pamięci z czytnika i włóż go do przygotowanego pudełka. Możesz przejrzeć zawartość pozostałych nośników, ale pamiętaj, aby na koniec wszystkie usunąć z czytnika. Zamknijcie wszystko szczelnie w strunówkach - to elektronika, oby jej wilgoć nie zniszczyła.

Dla znalazców w skrzynce przygotowane są certyfikaty. Certyfikaty za trzy pierwsze miejsca wydrukowane są w dwóch egzemplarzach (oryginał i kopia). Jeśli działasz sam a jesteś na podium to zabierz oba certy za odpowiednie miejsce. Możecie wierzyć lub nie, ale na pierwszych certach wydrukowana jest okładka albumu "OK Computer". Kolejne certy są coraz prostsze.

POWODZENIA!