Z powodu bezpośredniej bliskości granicy państwowej, najlepiej, jeśli przed wyprawą tutaj powiadomimy placówkę Straży Granicznej w Węgorzewie o tym zamiarze telefon +48 87 437 83 20.
W 1562 r. pełniący obowiązki starosty węgorzewskiego Eliasz Kanitz osadził tutaj Matthesa von Salpen, czyli Macieja z Prażmowa koło Rynu, z zadaniem sprowadzenia osadników, którzy na 10 lat mieli być zwolnieni z wszelkich powinności.
W 1564 r. wieś przeistoczyła się w szlachecką, na skutek nadania jej Kanitzom przez księcia Albrechta, i podobnie jak inne osady z ówczesnego klucza Kanitzowego – w 1568 r. powróciła w ręce książęce.
W roku 1600 wieś liczyła 34 mieszkańców, w tym dwóch rzemieślników. Świadczenia realizowane były na rzecz domeny książęcej przy zamku węgorzewskim. W 1858 r. mieszkały tu już 723 osoby, zaś w 1939 r. – 537. Obecnie Sobiechy liczą 252 mieszkańców (sierpień 2017 r.).
W najstarszych zapisach wieś określano mianem – Sobiechwolla, Sobiechwohl, Sobiechendorf, po czym na dłużej przyjęta została nazwa – Sobiechen. W 1938 r. oficjalna nazwa została zmieniona na – Salpen, w nawiązaniu do przydomka pierwszego sołtysa. Po wojnie powrócono do pierwotnej nazwy w spolszczonej formie.
Historia tutejszego osadnictwa jest jednak dużo starsza, niż wskazywałyby szesnastowieczne dokumenty. W 1717 r. słynny pastor węgorzewski Jerzy Andrzej Helwing informował, iż pola wokół wsi Sobiechy obfitują w kamienne topory,
co świadczy o ludzkiej tutaj bytności sprzed co najmniej 4 tysięcy lat.
W 2004 r. w Sobiechach został zrealizowany projekt „Garnki na tatulowym polu”,
mający na celu zapoznanie uczniów tutejszej szkoły podstawowej z różnorodnymi aspektami archeologicznego dziedzictwa kulturowego. Projekt był koordynowany przez Towarzystwo Ratowania Dziedzictwa Kulturowego Kresów Dawnych i Obecnych „Ojcowizna” z Węgorzewa oraz węgorzewskie Muzeum Kultury Ludowej, a osobiście przez archeologa z tego muzeum – dr Jerzego Marka Łapo. Oprócz „lekcji muzealnych”, uczniowie z Sobiech ruszyli też na okoliczne pola w poszukiwaniu prehistorycznej ceramiki oraz innych artefaktów. Obszar i zakres owych ćwiczeń był konsultowany ze służbami konserwatorskimi w Olsztynie. W wyniku owych uczniowskich badań archeologicznych odkryto 28 nowych stanowisk, datowanych od epoki kamienia po okres nowożytny (XVI – XIX w.), korzystając często ze wskazówek mieszkańców. Pomysł zaangażowania sobiechowskiej społeczności w poznawanie dziedzictwa kulturowego własnej okolicy okazał się bardzo udany.
Centrum edukacyjno-kulturalne wsi Sobiechy stanowi tutejsza Szkoła Podstawowa im. Bohaterów Listopada 1918 r. Placówka ta realizuje liczne projekty na rzecz wiejskiej społeczności, czynnie współpracując z wieloma organizacjami i instytucjami zewnętrznymi. W ramach jednego z takich projektów, przeprowadzonego w 2002 r., dzieci wykonały w pracowni ceramicznej węgorzewskiego muzeum makietę wsi,
a pod egidą Towarzystwa „Ojcowizna” opublikowano wydawnictwo – „Sobiechy. Encyklopedia szkoły i wsi”. Szkołę w Sobiechach założono w 1741 r. W okresie międzywojennym dwóch nauczycieli uczyło tu około 90 uczniów. Ostatnim, niemieckim kierownikiem szkoły był – Elimar Bluhm, natomiast pierwszym kierownikiem po wojnie, który w 1946 r. od podstaw organizował tutaj polskie szkolnictwo, była imigrantka z Wileńszczyzny – Zuzanna Kisłowska. W latach 1988 – 94 dokonano poważnej rozbudowy szkoły, do dawnego, postawionego w 1901 r. budynku szkolnego
dobudowując dwa nowoczesne, ale dopasowane architektonicznie, wyższe segmenty. Warto odwiedzić szkołę w Sobiechach, obejrzeć makietę wsi i poczytać biogramy rodzin powojennych osadników, a także wejść na górną kondygnację i wyjrzeć za okno, bowiem z posadowionej na wzgórzu szkoły roztacza się piękny widok na dolinę Węgorapy i elektrownię wodną w Ołowniku.
Wśród nazwisk przedwojennych mieszkańców wsi zaledwie kilka ma polskie i litewskie brzmienie – przeważają nazwiska niemieckie, co wybitnie świadczy o tym, iż był to północny kraniec Mazur. W XVIII w. osiedlali się tu również austriaccy Salzburczycy. Pierwszymi powojennymi osadnikami w Sobiechach były rodziny Ziółkowskich i Konopków z Suwalszczyzny. W 1946 r. w Sobiechach odnotowano już 71 nazwisk, w przeważającej mierze z Wileńszczyzny, zaś w 1947 r. osadzono tutaj 30 przymusowych przesiedleńców ukraińskich z akcji „Wisła”. Takie były początki społeczności polskich Sobiech.
Sobiechy są według mnie drugą po Zabroście Wielkim wsią gminy Budry, gdzie można podziwiać bardzo ciekawą architekturę w dość zwartym układzie urbanistycznym.
Zaraz po wjeździe do wsi od strony Pawłowa, po prawej stronie napotkamy budynek dawnej gospody Augusta Sperlinga,
którą po kryzysie lat 30. przejął konkurent (druga gospoda w Salpen) – Fritz Krutzke. Przemieszczając się dalej wzdłuż wiejskiej ulicówki napotkamy więcej interesujących budynków,
w przeważającej mierze z okresu międzywojennego.
Bardzo oryginalną formę ma parterowy budynek z centralnym ryzalitem i wystawką dachową, opatrzoną pazdurem i kutym ozdobnie balkonem, a także sztukaterią około okienną,
mieszczący niegdyś firmę handlową Franza Schmenga. W podobnym stylu architektonicznym, ale z centralnym pseudoryzalitem i bez balkonu,
zbudowana jest dawna parterówka Franza Bastiana (nazwisko wskazuje na być może hugenockie pochodzenie).
Ciekawą architekturę prezentuje również ustawiona szczytem do drogi, mansardowa kamienica dawnego domu nauczycielskiego,
zbudowanego w 1930 r.
Oprócz dość zwartej ulicówki, do wsi Sobiechy należą też liczne gospodarstwa kolonijne. Przy szutrowej drodze na południe, do Pietreli, znajdują się zabudowania gospodarstwa największego rolnika z Salpen (79 ha) – Bernharda Heidela, a w tym budynek mieszkalny z czerwonej cegły na kamiennym cokole,
opatrzony pseudoryzalitem z wystawką dachową, zbudowany w 1911 r.
Natomiast tuż poza wsią w kierunku na Ołownik, po prawej stronie szosy zachował się malowniczy dom młynarza Ottona Butschkusa.
Na wzgórzu za budynkiem stał niegdyś należący do niego młyn wiatrowy.
Współczesne Sobiechy są wędkarską stolicą gminy Budry. Na południowy wschód od wsi zlokalizowane są dwa dogodne łowiska. Skręcając na lewo z szutrowej drogi do Więcek trafimy nad malowniczy zespół stawów rybnych
z wygodną rybaczówką, położony wśród wzgórz, opadających ku Niecce Skaliskiej. Jest to niezłe miejsce do relaksacyjnych połowów, a także do obserwacji białych czapli i drapieżników, dobierających się do rybiego, „szwedzkiego stołu”.
Natomiast szutrówka do Pietreli, biegnąca na prawo z samego centrum Sobiech doprowadzi nas do „Domu Wędkarza” – malowniczej willi nad stawem rybnym, przy której dla jeszcze większej atrakcji znajduje się niewielka hodowla danieli.
Bibliografia załącznikowa: