Kesz to mały zamaskowany pojemnik ukryty na kordach. Zawiera logbook, w którym własnoręcznym podpisem - drodzy keszerzy - potwierdzacie, iż na własne uszy i oczy zapoznaliście się z legendą tego miejsca. Wbrew „pływającym” współrzędnym, dla ułatwienia – szukajcie go ok. 14 kroków od (zaznaczonej nogi) postawionej tam niedawno ambony. Ze względu na teren szczególnie polecany rowerzystom i zapalonym piechurom.

„Legendy z Góry i okolic” to seria keszy poświęconych podaniom, opowieściom i miejscom legendarnym związanym z miejscowościami powiatu górowskiego. Do tej pory zarówno Góra jak i jej okolica pozostawała białą plamą na geokeszerskiej mapie ale okazuje się, że ma się czym pochwalić - również przed geokeszerską bracią. „Legendy” wraz z inną serią („Zapomniane Perły”), postarają się tą białą plamę wypełnić. W zebranych podaniach pochodzących z okolicznych miejscowości przeplatają się nietypowe i tragiczne życiorysy, paniczne lęki, siły tajemne, nienawiść czy wielka miłość. I nie ważne ile w danej opowieści jest z prawdy a ile z fikcji, czy to, że niektóre z nich trącają „myszką” lub trzeba je traktować z przymrużeniem oka. Istotne jest, że przetrwały w pamięci potomnych do dziś i choćby z tego względu warto je przytoczyć jako integralną cześć historii regionu. Niech przyciągają i „straszą” małych, może też pobudzą do refleksji, a starszych niech zapraszają do zapoznania się z wybranymi, zapomnianymi niejednokrotnie już miejscami. Tak więc znacie? Nie? To przeczytajcie…

W lesie, na północ od Góry, można natknąć się na stary wał. Przed laty, miejscowa ludność, nazywała to miejsce górą zamkową. Wierzono przy tym, że na terenie tym, przed wiekami stał zamek, który po latach się zapadł. Co ciekawe, zamek miał być połączony podziemnym tunelem z centrum miasta (sic!) Podobna góra z zamkiem miała także istnieć w niedalekiej Chróścinie.

Tyle legenda... A tak naprawdę „góra zamkowa” istnieje w rzeczywistości. I rzeczywiście leży na północ od miasta Góra, nieopodal wsi Włodków Dolny, tuż obok przepływającego kanału (po jego prawej stronie) zwanego Rowem Śląskim. Wśród wysokich drzew ciągnie się wał obwodowy i zachowana we fragmentach fosa, z charakterystycznym wgłębieniem w części środkowej. Choć już we fragmentach, ale ślad po dawnej fosie jest wyraźny. Miejsce to, to nic innego jak pozostałości dawnego grodziska wklęsłego, na planie koła o średnicy 48 m (o pow. 0,065 ha), datowanego na IX-XII w. W okolicach grodzisk tego typu było kilka. Jednakże dla ludności zamieszkującej te tereny wyniosłość ta przypominała zamkowe wzgórze i wokół niej powstała legenda, która z czasem zaczęła żyć własnym życiem.

Źródło: Przeszłość w legendach zaklęta, Góra 2011, s. 49 Bojakowski A., Z dziejów powiatu górowskiego, Góra 1965. Kwartalnik Górowski nr 33/2010-2011, s. XXXIX.