Rezerwat Modrzewina "Niedaleko od Grójca jest w kraju jedyny Bór od innych odmienny, bo w nim modrzewiny Ogromna ilość rośnie. (...) I stoją jak kolumny w egipskiej świątyni, Pierwszy raz je ujrzawszy - to wrażenie czyni"
Rezerwat ścisły o powierzchni 39, 91 ha zajmuje żyzne siedlisko lasu świeżego. Na 94% powierzchni gatunkiem panującym jest modrzew polski w wieku 180 – 210 lat. Przeciętna wysokość drzew wynosi 34 m. Posiadają one nieregularne, rzadkie korony, ponadto charakteryzują się je powykręcane konary z długimi, zwisającymi gałęziami. Modrzew tworzy piętro drzew górujących. Piętro dolne tworzy: dąb, sosna, grab i lipa. Warstwę podszytu tworzy: leszczyna, kruszyna, bez czarny oraz bez koralowy. W runie, dominuje jeżyna. Rezerwat częściowy (292, 24 ha) w 80% zajmuje siedlisko lasu świeżego, pozostałą część – lasu mieszanego świeżego niewielki fragment lasu mieszanego wilgotnego. Na 36% powierzchni gatunkiem panującym jest dąb, następnie: modrzew (35%), sosna (17%), grab (2%) oraz (w mniejszym udziale) drzewostany świerkowe i olszowe. Średni wiek drzew wynosi 50 - 70 lat. W bogatej warstwie podszytu (75% powierzchni), przeważa leszczyna, krzewiaste formy grabu, lipy, jarzębiny a ponadto czeremcha i bez czarny. W najniższej warstwie występuje obficie jeżyna. W północnej części rezerwatu znajdują się dwa oczka wodne o powierzchni łącznej 1,8 ha. Cały obszar rezerwatu jest podzielony na szlaki turystyczne. Walory przyrodniczo – krajobrazowe przyciągają tutaj turystów i amatorów wypoczynku pieszego i rowerowego oraz grzybiarzy. Do atrakcji należą "rośnięte pary "dębów z modrzewiami w oddziale 152c oraz część 300-letniej kłody modrzewia zwanego "Wojewodą". http://www.belskduzy.pl/index.php?cmd=zawartosc&opt=pokaz&id=53&lang= | |||
Lokalna wieść niesie, że "Wojewodę" powalili nasi radzieccy bracia, którzy prali do niego z nudów, z pocisków samozapalającychpozostawię ten fakt bez komentarza, bo zaczyna mi brakować cenzuralnego słownictwa.... W chwili zniszczenia modrzew ten liczył między 300 a 320 lat.
Cache schowany jest obok resztek pnia, przy jego szerszym końcu. Pień co prawda nie przypomina 300-letniego kolosa, ale należy pamiętać, że od lat 60-ciu już leży na ziemi i natura robi swoje...
Skrzynka przymaskowana jest trochę suchymi liśćmi. Jeżeli przyjżycie się bliżej pniowi koło skrzynki, zobaczycie ślady ruskiego ognia...
Proszę używać rękawiczek i uważać, by nie niszczyć kłody!