Szukałem czegoś ciekawego na temat tutejszych kaskad spotkałem się w internecie z opiniami,
że miejscowe wodospady są słabe i mało atrakcyjne.
Szok .
Więc tak dla przypomnienia . Kaskady to raczej stopnie rzeczne które można by nazwać mini wodospadami, choć te najwyższe mają 3,5 i 5 metrów wysokości a to już coś. Jest ich tutaj 25 rozkładają się na odcinku jakiś trzystu metrów . Dokładniejszy opis znajdziecie przy keszu OP
.
Nam w dolnym odcinku rzeki najbardziej spodobały się ściany z osadowego wszędobylskiego fiszu karpackiego o którym można poczytać przy chyba co trzecim górskim keszu w Polsce . Tu wygląda on niezwykle wyniośle i majestatycznie a przez to jak zwykle pięknie .
Uwagę w sezonie zwracają też charakterystyczne wysokie, zielone kępy z białym puchatym kwiatostanem. W naszym kraju można je najczęściej spotkać w Sudetach i Karpatach .Tu rośnie tak gęsto nie da się ich ominąć a mimo to są to rośliny w Polsce objęte ochroną .
Parzydło leśne dorasta do dwóch metrów wysokości a ich kwiatostan jest zbudowany z całego mnóstwa maluteńkich kwiatuszków. Jako ciekawostkę podam to, że te bardziej pachnące to męskie a niższe w kępie, drobniejsze o odcieniu kremowy to żeńskie ponieważ parzydło jest rośliną dwupienną (dwupiętrową
Jeśli komuś się spodobają tak jak i nam to można posadzić sobie w ogrodzie w miejscach zacienionych lub o rozproszonym świetle. Są odmiany do tego przygotowane (również miniaturowe) i wysiewa się je po prostu z nasion.
Parzydło leśne NIE PARZY jej nazwa pochodzi od tego, że rośnie w parach (dwupienność). Mimo to sądząc w przydomowych ogródkach warto pamiętać, że jej liście i nasiona mają substancje trujace więc lepiej z daleka od dzieci.
Kesza znajdziecie w schodku w samej rzece . Przyłóżcie dobrze kamieniami, żeby z wiosną nie odpłyną . UWAGA . Możecie być obserwowani z brzegu .