Niedługo za wiaduktem napotykamy przeszkodę stałą. W Prusinowie znajduje się niewielka wodna elektrownia.
Niestety konieczna jest tutaj przenoska i to z powodu wysokości progu do przeniesienia kajaka potrzeba raczej dwóch osób. Poniżej sporo kamieni w korycie.
Dalej napotykamy wioskę Prusinowo, a w niej po prawej stronie fajne pole biwakowe "Anielkowo" z infrastrukturą sanitarną i bardzo smacznym jedzonkiem, oczywiście wcześniej zamówionym./ https://pole-namiotowe-anielkowo-i-noclegi-w-pokojach.business.site/
Kesz ukrył się już za elektrownią na krzaku za potrójnym drzewem na lewym brzegu pod kordami. Trzeba wyjść z kajaka