Witajcie w naszym nowym projekcie!
Pomysł okeszowania Żółtego Szlaku i zamknięcia go w Geościeżkę narodził się w mojej i Charona głowie już jesienią 2014 roku.
A teraz zaczyna być sukcesywnie realizowany, w ramach weny i możliwości czasowych.
Charon pomaga mi zakładać w terenie, jeśli tylko jest na to sposobność, a niedługo i on sam dalej będzie kontynuował projekt (pojawi się kilka skrzynek jego autorstwa).
Zatem jeszcze trochę zostało mi/nam keszy do stworzenia ( robocza póki co liczba ilości skrzynek w projekcie to 35 sztuk), więc do emerytury mamy co robić ;)
Z założenia skrzynki mają być raczej przyjemne i przyjazne (na pewno nie powtarzające się masowo pojemniki i patenty - dbam o to bardzo, aby była różnorodność), by choć troszkę urozmaicić wędrówkę w sumie i tak już ciekawym krajoznawczo terenem.
Pierwsze skrzynki już można podejmować, reszta ze szlaku pojawi się w terenie w ciągu najbliższych lat. ;)
Zapraszamy do poszukiwań !
Charon7&LadyMoon(
01.01.2020
Tak naprawdę to linia numer 201, ale z sentymentu do dawnych czasów, gdy nie było PKMek i innych takich wynalazków, tędy właśnie jeździło się z Gdyni malowniczą trasą na Kaszuby.
Jest to linia kolejowa łącząca Nową Wieś Wielką ze stacją towarową Gdynia Port przez Bydgoszcz Leśną, Wierzchucin, Lipową Tucholską, Kościerzynę, Somonino i Gdynię.
Linia położona jest w granicach województw kujawsko-pomorskiego i pomorskiego, na obszarze Oddziału Regionalnego PKP PLK w Gdańsku.
Linia kolejowa nr 201 jest częścią, północnym fragmentem międzywojennej Magistrali Węglowej, jednej z głównych inwestycji w infrastrukturę II RP.
Jest linią znaczenia państwowego.
Linia ta zapewniała połączenie z portem w Gdyni z pominięciem Wolnego Miasta Gdańska, przez co ułatwiała eksport węgla kamiennego, wcześniej mocno utrudniany przez władze WM Gdańska.
W wyniku zmiany granic w 1939 linia ta straciła na znaczeniu, przez co stała się linią lokalną, która w razie problemów na odcinku Tczew – Gdańsk – Gdynia jest wykorzystywana jako objazd.
Tuż za Źródełkiem Marii, o którym mówi mój inny kesz, podążamy dalej dawnym torowiskiem linii Gdynia - Kokoszki, który obecnie jest wygodną drogą oznaczoną szlakami i powolutku zbliżamy się do torów do Kościerzyny czyli torów magistrali węglowej.
Przez pewien moment linia czynna i dawno nieczynna biegną tuż obok siebie.
My podążamy dalej prosto naszym Żółtym Szlakiem, czasem tylko słychać pisk szyn i wiadomo, że za chwilę przemknie jakaś SA zwana potocznie szynobusem.
Ten fragment Żółtego Szlaku bardzo lubię i dlatego postanowiłam, że tu powstanie kolejny kesz z serii, dotyczący tej właśnie linii.
Współrzędne wskazują słupek z oznaczeniem Żółtego Szlaku.
Jeśli tu właśnie stoisz to wspaniale, bo jesteś na właściwym miejscu.
Od słupka podążaj szlakiem i skręć, jak szlak nakazuje, w prawo.
W sumie jakieś 30 kroków.
Następnie skręć w prawo, w las, przejdź kilka dosłownie metrów i zobaczysz dwie dorodne - moim zdaniem - daglezje (choć dendrologiem nie jestem).
Pomiędzy nimi był wcześniej kesz, został po nim jeszcze kwadratowy dołek.
Miń daglezje i przejdź jeszcze kilkanaście metrów, równolegle do linii kolejowej.
Szukaj po Twojej lewej stronie, pod drzewem, nisko, na poziomie gruntu.
Patrz spojler.
Jest to 1 etap, ukryty póki co w tymczasowym miejscu.
W nim znajdziesz podpowiedź do kesza finałowego.
Na finale może się przydać łopatka, ale nie jest to warunek konieczny.
Bądź delikatny/a, nie połam niczego.
Logbook jest schowany, więc go poszukaj.
Zamaskuj po sobie należycie i porządnie, by nie był widoczny,
bardzo o to proszę, gdyż poprzedni kesz nie był maskowany i dlatego zginął.
POWODZENIA !!! BAW SIĘ DOBRZE !!!