Klępsk jest znany głównie ze swojego przepięknego drewnianego kościółka, oryginalnie ewangelickiego, a obecnie katolickiego pw. Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny. Tuż obok niego znajduje się kaplica grobowa rodziny Philipsborn, do której należał przedwojenny Klemzig. Ten kesz zabierze Was w dużo mniej znane miejsce związane z familią Philipsbornów, a mianowicie do ich pałacu (a właściwie jego ruin).
Pałac Philipsbornów, przed wojną nazywany Schloß Klemzig, powstał na przełomie XIX i XX wieku. Neorenesansowy budynek wzniesiony przez rodzinę von Philipsborn zachwycał swoją efektowną elewacją, a także liczącym blisko 1,5 ha parkiem przypałacowym. Niestety, podobnie jak szereg podobnych budynków na tzw. "Ziemiach Odzyskanych", nie przetrwał powojennej zawieruchy - najpierw w 1945 roku podpalili go żołnierze Armii Czerwonej, a ostatecznego zniszczenia dopełniła decyzja miejscowego PGR-u, który w latach 50. postanowił pałac rozebrać uzasadniając to "względami bezpieczeństwa". To co dzisiaj z pałacu pozostało szokuje - zwłaszcza, gdy spróbuje się teren ten porównać z wizerunkiem z przedwojennych pocztówek. I mimo że ostateczny los Schloß Klemzig został dopełniony tuż po wojnie to nawet to co z niego pozostało nie doczekało w spokoju naszych czasów - znajdujący się w parku pomnik "Adam i Ewa" (jego zdjęcie możecie znaleźć tutaj) "zniknął" w niewyjaśnionych okolicznościach w latach 90., a najlepiej zachowana pałacowa piwnica służy lokalnym mieszkańcom za nielegalne wysypisko śmieci...
Uwaga! Na terenie parku znajdują się co najmniej dwa niezabezpieczone otwory do pozostałości niżej położonych piwnic - co prawda ja bez znajomości tego obszaru wypatrzyłem je bez problemu i oba znajdują się kawałek od miejsca ukrycia kesza, ale zalecam ostrożność przy poruszaniu się po parku!