Rowerowe Pomorze
odcinek Wejherowo - Władysławowo
Tytułowe pytanie wskazuje jednocześnie, że znajdujemy się na ważnym rozstaju dróg. Zakładając, że skrzynki z Rowerowego Pomorza podejmujesz zgodnie z kolejnością (od południa na północ), to stanąłeś przed wyborem: czy jechać dalej zgodnie z trasą "kolejowej: ścieżki rowerowej w kierunku SE, czy zjechać w kierunku NE?
Pierwsza opcja SE wiedzie jedynie do Swarzewa, bo właśnie z tej miejscowości wiodła dawna linia kolejowa, po której szlaku się teraz poruszałeś. W Swarzewie trzeba się przedostać przez ruchliwą szosę 216 i udać się obok labiryntu w kukurydzy w kierunku wsi (ok. 1 km wzdłuż ruchliwej szosy). Za to będziemy mogli zwiedzić sanktuarium Matki Bożej Królowej Polskiego Morza. Kościół jest dosyć nowy - XIXw., ale to już trzeci obiekt z kolei. Zabytkowa kapliczka z XV w. (a przy niej kesz) znajduje się nieopodal kościoła. Swarzewo położone jest nad samą zatoką, warto zejść na brzeg i poczuć przez chwilę klimat tej starej osady rybackiej. A ze Swarzewa już tylko rzut klipsiakiem do Władysławowa. Jazdy w kierunku Redy, szosą 216 nie polecam.
Nas bardziej będzie interesowała druga opcja, czyli udanie się w kierunku NE nową ścieżką rowerową do Władysławowa. Jedziemy cały czas wzdłuż ulicy Dr. Oetkera. Gdy dotrzemy na miejsce, to staniemy przed wrotami do Półwysku Helskiego, czyli zatoki i morza w jednym. A najlepiej będzie to widać z Domu Rybaka, ale o tym później...
Jeżeli jednak jedziesz w przeciwnym kierunku, tzn. z Władysławowa do Wejherowa. To najlepszym rozwiązaniem będzie oczywiście zjechanie na ścieżkę rowerową wiodącą w kierunku NW, a prowadzącą przez kilka kolejnych keszy ze ścieżki, wspomnianą wyżej trasą powstałą po dawnej linii kolejowej.
KESZ
Tradycyjny, więc będzie na koordach. Jako, że dużo tu metalu i prądu mogących zakłócać sygnał GPS, to podpowiem, że szukać należy w grupie obiektów, ale bliżej "linii kolejowej".
Może przydać się pęseta (dodatkowe narzędzie) do wyjęcia logbooka.