Któż nie zna Pana Samochodzika, postaci stworzonej przez Zbigniewa Nienackiego?
Powstało 12 powieści z tzw. cyklu kanonicznego oraz 3 tzw. prequele (części powstałe wcześniej, nawiązujące klimatem do kanonu). Z ekranizacji powszechnie znany jest udany serial Huberta Drapelli ze Stanisławem Mikulskim w roli tytułowej z 1971 r. Wyróżnić można także ekranizację Wyspy Złoczyńców z 1965 r. w reżyserii Stanisława Jędryki, w której wystąpił Jan Machulski.
Cykl o Panu Samochodziku był/jest kontynuowany z mniejszym lub większym powodzeniem przez wielu naśladowców.
Powstała skrzynka nawiązuje do powieści "Pan Samochodzik i złota rękawica".
Na forum dział dotyczący tej powieści znajduje się TUTAJ
W pałacu w Karnitach dzieje się część akcji powieści:
Tuż pod oknem dostrzegłem szeroki na stopę gzyms obiegający piętro pałacu. Gzyms znajdował się na wysokości przynajmniej ośmiu metrów od ziemi, upadek groził śmiercią, w najlepszym zaś razie — połamaniem nóg i rąk. Ale to była jakaś szansa ratunku. Oczywiście mogłem w dalszym ciągu wołać o pomoc. „Lecz czy Simon Templer postąpiłby w ten sposób? — przemknęło mi przez myśl. — Nie. On wylazłby na gzyms i, na podobieństwo muchy przylepionej do ściany, powędrowałby do okna sąsiedniego pokoju, z którego już wyszedłby drzwiami, z radosnym uśmiechem na twarzy”.
Dziesiątki podobnych scen oglądałem w serialu telewizyjnym pod tytułem „Święty”. Należało tylko zdobyć się na odrobinę odwagi i zręczności.
Z trudem przecisnąłem się przez wąskie okienko i sięgnąłem butami gzymsu. Zrobiłem to chyba zbyt gwałtownie, bo jedna z cegieł, być może obluzowana, urwała się i spadła. Na szczęście byłem jeszcze tuż pod oknem i zdołałem uchwycić się drewnianej ramy. Ale najadłem się strachu i aż spociłem z wrażenia.
Podciągnąłem nogę, która obsunęła się po ścianie, i postawiłem ją na cegle tkwiącej mocno w murze. Zdecydowałem, że odtąd będę najpierw sprawdzać czubkiem buta, czy cegła, której zamierzam powierzyć ciężar swego ciała, jest dostatecznie solidna.
Ale dokąd wędrować? W lewo czy w prawo?
Magnetyk.
Namiary wyznaczone z mapy!
Trzeba zabrać własny długopis.