Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
You have to be logged-in in order to perform operations on this cache.
stats
Show cache statistics
Marian Świąteczny - OP8PRM
Owner: Meksha
Founder: Werrona
This cache belongs to GeoPath!
Please log in to see the coordinates.
Altitude: 28 m. ASL.
 Region: Poland > zachodniopomorskie
Cache type: Moving
Size: Small
Status: Ready for Search
Date hidden: 01-12-2017
Date created: 30-11-2017
Date published: 01-12-2017
Last modification: 30-03-2023
130x Found
37x moved   3526.15 km
1x Not found
18 notes
watchers 13 watchers
642 visitors
105 x rated
Rated as: Excellent
31 x recommended
This cache is recommended by: Bar i Lepsza Połówka, bartekt1702, bodziu79, Cezex, crazy_baby, cyjek, dawidnd, Elvis7, gura, hobbbysta, Hr. Jan Usz, ladybird78, Lucky Luke, Maleska, Marcello002, Nannette, Nati., night_time, NivilS, Opona Tramwajowa, Pawello, Pozieduwac, rredan, rubin, sebastianj, TrampCrumbTeam, Tris, tsalarioth, uhuhu, unkas, ygrek
In order to view coordinates and
the map of caches
you must be logged in
Cache attributes

Go geocaching with children  Password needed to post log entry! 

Please read the Opencaching attributes article.
Description PL

24.12.1997. To były dawne czasy...Tak dawne, że nasz Marian dopiero za dwa lata miał polecieć w kosmos, a kolory wielościanów Latytola Lobotoma były jeszcze kompletnie szare. Stali sobie  wtedy wieczorową porą  ze Stefanem przed domem pewnej Adele (nad alpejską rzeczką o tej samej nazwie) i popijali z wielkiej butli tanie wino  Byli szczęśliwi chwilą. Baba tymczasem krzątała się po domu i straszne wrzeszczała na nich po włosku:

- Lavorare! Oggi la vigilia di Natale. Non capisci?! NATALE!

- Jaka Natala?- zdziwił się Marian- nie znam żadnej, ale chętnie poznam..
Tymczasem Adele unosiła się coraz bardziej, oni  zaś (wraz z ubywającym alkoholem) spadali coraz niżej..

Ta historia  nie skończyła się dobrze. W pierwszy dzień Świąt tułali się już po małej alpejskiej wioseczce bez większej nadziei na ciepły kąt. Padający gęsty śnieg sypał garściami za ich kołnierze a ostry mróz paraliżował ruchy. Było źle, naprawdę źle...

- a mogło być tak miło - westchnął Marian
- przez moment nawet było. Ale kto wczoraj wiedział, że to jest wigilia kolejnej tułaczki? - cichutko załkał Stefan..

 

04.11.2017. Marian wrócił ze sklepu  kompletnie zalany. Długi srebrny łańcuch choinkowy wisiał na jego szyi, z siatki wystawała paczka bombek  (nie potłukły się tylko dlatego, że były plastikowe) i kiełbasa grillowa.
- Cholera jasna by Cię wzięła!- krzyknęłam- znów się upiłeś w  drodze po bułki?
- Oj, to nie tak.... - Marian zataczając się spuścił głowę i zrobił tę swoją strapioną minę - no bo wiesz: poszedłem do sklepu, wlazłem w regały a tam wszędzie Święta! Przestraszyłem się, że znów o nich zapomniałem i uciekłem. W alkohol. Dopiero Stefan mi uświadomił, że nie ma się jeszcze co śpieszyć, więc napiliśmy się wspólnie, by powrót był łatwiejszy....

1.12.2017. Wychodząc  naprzeciw marketingowi świątecznemu  i marianowej sklerozie już dziś publikujemy świątecznego kesza. Tak, by nikt kto ten skarb znajdzie (zimą czy latem) nie mógł powiedzieć, że Marian o świętach zapomna.

Wszystkiego co najlepsze z okazji najbliższych Świąt Bożego Narodzenia  ode mnie i Mariana! Niekończących się strumieni dobrych trunków (to od Mariana) oraz ciekawych znalezisk (to ode mnie). Per l'eternità.

-----------------------------------------------------

Logbook jest obecny - delikatnie poszukaj. Jest mały, proszę zrób więc malutki wpisik oszczędzając miejsce dla kolejnych znalazców. Certyfikaty dla pierwszych znalazców znajdziesz od spodu.

To jest skrzynka świąteczna, nie spiesz się, poświęć jej trochę uwagi. Dokładnie odłóż logbook (to jest możliwe), pomyśl o haśle...

 

Skrzynki nie przekazujemy z rąk do rąk, a przenosimy do typowych dla Mariana miejscówek (czyli szlachetny urbekstongue-out )
Bardzo proszę o nieprzetrzymywanie skrzynki, szczególnie w okresie przedświątecznym. Jeśli nie masz możliwości przenieść kesza to pozostaw go w zastanej miejscówce.

Hasłem do logu jest  kolor swetra Mariana pisany dużymi literami. (np. RÓŻOWY)

Stopień trudności terenu pozostaw komentarzu do przenosin.

 

 Marian i ja....

Log entries: Found 130x Not found 1x Note 18x Picture 9x All entries Show deletions Gallery