Jak w wielu miejscach tego regionu lasy skrywają historię i tajemnice sprzed dziesiątek, a nawet setek lat.
Miejsce przeze mnie wskazane to pozostałości cmentarza kolonistów niemieckich, ewangielicko – augsburskich istniejący w tym miejscu na przełomie XIX i XX wieku. Ostatni pochówek nastąpił tam w roku 1939. Po cmentarzach tych niestety nie zachowały się prawie żadne informacje. Tereny gminy Sadowne charakteryzują się bogatą historią. W roku 1828 hrabia Andrzej Zamoyski, właściciel dóbr Kołodziąż, w skład których wchodziła Płatkownica i Sójkówek, zagospodarował nieurodzajne ziemie, które powierzył w 1829 roku kolonistom niemieckim. Podczas Powstania Styczniowego osadnicy popierali władze rosyjskie. Wobec czego zaborca w dowód wdzięczności utworzył gminę Płatkownica. Jednak w 1877 roku zlikwidowano ją i wieś ponownie włączono do gminy Sadowne. Następnie koloniści wyznania ewangelickiego w 1909 roku wybudowali w Płatkownicy murowany kościół – kirchę. Obok powstała plebania, a w lesie cmentarz ewangelicko – augsburski. Także w Sójkówku utworzono miejsce, gdzie można było chować zmarłych. Według mieszkańców spoczywają tam koloniści niemieccy, którzy umarli śmiercią naturalną, w wyniku chorób lub zginęli w walkach zbrojnych.
(na podstawie tekstu zamieszczonego na tablicy informacyjnej Nadbużańskiego Parku Krajobrazowego przy cmentarzu ewangelickim w Płatkownicy).
Kościółek w którym odprawiano nabożeństwa żałobne, a następnie pochówki na cmentarzu w Sojkówku stał w miejscowości Ocięte (gm. Sadowne). Po II Wojnie został rozebrany i zestawiony na nowo w Ogrodnikach gm. Stoczek, gdzie służył prawdopodobnie jako kaplica przycmentarna. Był drewniany, jednowieżowy i prawdopodobnie istnieje do dziś. Działka w Ociętem, na której stał kościółek należała do gminy, a ściślej do Inspektoratu Oświaty. Studnia była używana jeszcze w latach 70-ych. Trasa, którą prowadzono zmarłych, częściowo stanowi dziś droga gminna na terenie wsi Ocięte. Po stronie Sojkówka jest to prywatna działka (łąka) i sama droga jest praktycznie nieprzejezdna. Cmentarz w Sójkówku jest odwiedzany przez potomków dawnych kolonistów, podobnie jak i dawne posiadłości. Po raz pierwszy od II Wojny w 1990 r.
Do miejsca oznaczonego na mapie prowadzi leśna droga, z niej widoczne są betoniaki prawdopodobnie stanowiące ogrodzenie cmentarzyska.
Skrzynka ( ma gwint, więc nie szarp tylko odkręć) ukryta pod drzewem wskazanym w spoilerze.
Współrzędne mogą nieznacznie odbiegać od wskazanych.