Pomnik Pomordowanych Żydów Europy - pomnik upamiętniający zagładę Żydów podczas II wojny światowej.
Monument jest dziełem amerykańskiego architekta Petera Eisenmana i znajduje się między ulicami: Ebertstraße, Behrenstraße, Gertrud-Kolmar-Straße i Hannah-Arendt-Straße. W jego skład wchodzi tzw. Stelenfeld (pole obelisków) oraz podziemne Centrum Informacji. Na powierzchni 19 073 m2wzniesiono 2 711 lekko odchylonych od pionu betonowych bloków ustawionych w równoległych szeregach. Każda stela o szerokości 0,95 m i długości 2,38 m jest wewnątrz pusta. Ich wysokość różni się od 0,2 do 4,7 m. Na obrzeżach placu położonych jest ponad 112 płaskich płyt stelowych, dodatkowo posadzono tam też 41 drzew.
Pomiędzy blokami przebiegają wąskie, wybrukowane kostką ścieżki, po których może się swobodnie poruszać jedna osoba. W miarę wchodzenia w głąb pomnika teren pod stopami obniża się i zaczyna falować, stele stają się zaś coraz wyższe... Nietypowa forma monumentu, silnie angażująca emocje widza, budzi sprzeczne odczucia. Gra splatających się nierozerwalnie ożywionego z nieożywionym, życia ze śmiercią, kusi i odpycha zarazem, nie pozostawiając widza obojętnym.
Według inicjatorów powstania pomnika forma obiektu nawiązywać ma do żydowskiego cmentarza, na którym sarkofagi są z braku miejsca układane jeden na drugim, tworząc wysokie kamienne bloki o płaskim szczycie. Monument rzeczywiście przypomina cmentarz, jednak zdecydowanie bardziej wojskowy niż tradycyjnie żydowski. Równoległy układ jednolitych, betonowych bloków przywodzi na myśl wystawione na widok publiczny trumny poległych żołnierzy. Na żydowskich cmentarzach (znajdujących się np. w Jerozolimie) układ nagrobków jest bardziej swobodny, a pojedyncze bloki różnią się znacznie nie tylko wysokością, ale również (przynajmniej częściowo) formą oraz rozmiarem.
Kesz: Prosty magnetyk na kordach. Spojler pomoże.
Jako, że nie wiem, kiedy znowu pojawimy się w Berlinie,- w przypadku zniknięcia kesza - reaktywujcie proszę :)