Ponieważ nikt z okazji 4 maja nie dał mi prezentu to ja sam sobie zakładam skrzyneczkę.
Gdy obowiązek wezwie mnie
Tam wszędzie, gdzie się pali,
Ty mi, o Panie siłę daj,
Bym życie ludzkie ocalił.
Pozwól, niech dziecko póki czas
Z płomieni cało wyniosę,
Przerażonego starca daj
Ustrzec przed strasznym losem.
Daj, Panie, czujność, abym mógł
Najsłabszy słyszeć krzyk,
Daj sprawność i przytomność, bym
Ugasił pożar w mig.
Swe powołanie pełnić chcę
I wszystko z siebie dać:
Sąsiadów, bliźnich w biedzie strzec
I o ich mienie dbać.
A jeśli taka wola Twa,
Bym życie dał w ofierze,
Ty bliskich mych w opiece miej.
O to Cię proszę szczerze.
Początek bytowskiej komendy straży pożarnej sięga 1950 roku, kiedy to ustawa o ochronie przeciwpożarowej z 1950 ustanowiła państwowe organy ochrony przeciwpożarowej zwane komendami. Organizatorem bytowskiej komendy był asp. Edward Bernacki, ówczesny kierownik straży. Zatrudnionych wówczas było 6 osób, w tym 5 przeszkolonych.
Więcej info na :
http://strazbytow.powiat.pl/docs/216