Zapraszam do miejsca, gdzie możemy zobaczyć ciekawe zastosowanie wojskowego mostu towarzyszącego SMT-1, który pomimo wycofania z eksploatacji służy jako most na niewielkiej rzece Płodownicy. Mimo wyrobienia resursu w wojsku, takie mosty dobrze spełniają rolę w cywilu na mniej uczęszczanych drogach. Tutaj zastosowano cały most. Przestrzeń pomiędzy "koleinami" wypełniono balami drewnianymi i lastrykiem pochodzącym ze starych pomników z pobliskiego cmentarza. Dospawano także stalowe barierki z obu stron. Most ten powstał głównie jako skrót do łąk, omijający ruchliwą szosę.
SMT-1 - most towarzyszący wykorzystujący podwozie samochodu ciężarowego Star 660. Pojazd składał się z typowego podwozia na którym umieszczano przęsło. Podwozie przewoziło kratownicowe przęsło o długości 10,5 m i masie 2,9 t. Po ustawieniu umożliwiało ono pokonywanie przeszkód ( strumieni, rowów itp.) o szerokości do 9 m pojazdom kołowym o masie do 11 t i gąsienicowym o masie do 40 t. Regulaminowy czas ustawiania przęsła był równy 4-5 minut, jego zdjęcie i załadunek na nosiciela zajmowało wyszkolonej obsłudze 6-10 minut. Przy pomocy podpór PSMT-2 lub improwizowanych podpór drewnianych możliwa była także budowa mostów 2-3 przęsłowych. SMT-1 był obsługiwany przez dwie osoby.
KESZ: PET, półmagnetyk