Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: 134 m n.p.m.
Województwo:
Polska > podlaskie
Typ skrzynki: Tradycyjna
Wielkość: Mała
Status:
Gotowa do szukania
Data ukrycia: 13-09-2016
Data utworzenia: 13-09-2016
Data opublikowania: 13-09-2016
Ostatnio zmodyfikowano: 14-02-2017 
31x znaleziona 
7x nieznaleziona 
0 komentarze 
2 obserwatorów 
112 odwiedzających 
12 x oceniona 
Oceniona jako: dobra
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki
Opis
PL
Kolejne miejsce, które zdziwiło mnie brakiem skrzynki, wszak to jedna z pereł Suwalszczyzny. Nadrobiłem braki i umieściłem tu kesza.
Kilka słów o historii miejsca. Pierwsze zabudowania na wyspie pojawiły się za księcia Witolda i była to rezydencja myśliwska. Na polowania przyjeżdżali tu później władcy Polski. W1667r. król Jan Kazimierz wyspę, okoliczne jeziora i część okolicznej puszczy przekazał zakonowi kamedułów. Bracia szybko się urządzili, ale w 1671r. pożar strawił drewnianą zabudowę. W 1694r. zabrano się za budowanie nowej siedziby z cegły. Projektantem założenia prawdopodobnie był włoski architekt Piotr Putini. Wyspę z lądem połączono groblą i podwyższono. Na usypanych tarasach wzniesiono kościół, domki pustelnicze, wieżę zegarową, dom furtiana, refektarz i kaplicę kanclerską. Kameduli w swoich dobrach prowadzili dynamiczną gospodarkę. Zyski czerpano z cegielni, młynów, tartaków, papierni, karczm, rybołówstwa, itp. W 1800r. dobra zostały skonfiskowane przez władze pruskie, a zakonnicy wysiedleni do Bielan (dziś dzielnica Warszawy). W miejscu opuszczonym przez zakonników najpierw utworzono biskupstwo wigierskie, parę lat potem przeniesione do Sejn, a klasztor stał się siedzibą parafii. Faktyczna degradacja wiązała się to z brakiem funduszy na konieczne remonty całego obiektu. Ponadto część wyposażenia przeniesiono do innych kościołów. Zawieruchy wojenne niestety nie ominęły i tych terenów. Kościół był w czasie obu wojen zniszczony. Dzisiaj oryginalny jest jedynie jeden erem i refektarz. Zrekonstruowany klasztor przeznaczono na ośrodek pracy twórczej, właścicielem nadal był kościół zaś dzierżawcą ministerstwo kultury. W 2010r. państwo wypowiedziało dzierżawę, a na terenie klasztoru powstał ośrodek katolicki.
Pewna ciekawostką są zachowane nisze z ludzkimi szczątkami. Zakonników nie chowano w trumnach, a kładziono na desce, pod głowę wkładano cegłę. Jak już nie było miejsca w niszach najstarsze szczątki zabierano i wkładano do wspólnej mogiły pod kościołem.
Kesz to małe pudełko 0,25l. Schowane na kordach, przy pieńku. Proszę zwracać uwagę czy akurat nikt nie wygląda przez okna.
Wpisy do logu:
31x
7x
0x
4x
