Azory – osiedle Krakowa, należące do Dzielnicy IV Prądnik Biały. Jest to jedno z największych osiedli mieszkaniowych w Krakowie. Azory zostały zbudowane na terenie Bronowic Wielkich, dawnego przedmieścia Krakowa. Jego zabudowę rozpoczęto w 1932 roku. Powstało wtedy osiedle tanich, murowanych domków jednorodzinnych, zbudowanych przez rzemieślników i kolejarzy. Nazwa osiedla pochodzi od archipelagu Azory, znanego głównie z powodu katastrofy lotniczej w 1929 roku, w której podczas próby przelotu przez Atlantyk zginął major Ludwik Idzikowski. Obecnie tak na Prądniku Białym jak i na Azorach powstały po drugiej wojnie światowej wielkie osiedla mieszkaniowe. Wśród tej monotonnej architektury wyróżnia się na Azorach Kościół Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny (ul. Chełmońskiego 41), którego podwaliny powstały pod koniec lat 30. XX wieku. Na przełomie 1939 i 1940 roku została przeniesiona kaplica z ul. Niskiej (obecnie myjnia samochodowa) do niewykończonego budynku kościoła. Władze komunistyczne po wielu zabiegach społeczeństwa wydały zgodę na rozbudowę kościoła, który miał być po wybudowaniu za pieniądze parafian zlikwidowany i przekształcony na salę kinową. W latach 1962–1977 wzniesiono tu według projektu M. Turskiego i J. Camuczyńskiego budynki pięcio- i jedenastokondygnacyjne, powstałe technologii wielkoblokowej. Mniejsze z nich znajdują się w znacznej mierze przy ulicy Makowskiego, Stachiewicza, Czerwieńskiego, Jaremy i Weissa, a te 11-kondygnacyjne przy ulicy Różyckiego, Chełmońskiego, Jaremy i Stachiewicza. Domy jednorodzinne położone są w pobliżu ulic Chełmońskiego, Radzikowskiego i Murarskiej.
Wiele keszy powstaje w miejscach historycznych, ciekawych przyrodniczo, chętnie odwiedzanych. Jest sporo keszy, które nie pokazują zbyt wiele, ale są ciekawymi patentami. Jest też zapewne trochę keszy zupełnie bez sensu. Jednak każdy prawdziwy keszer jest szczęśliwy, gdy znienacka ktoś zakłada skrzynkę, która okazuje się być tuż pod jego domem.
Tego kesza zakładam w takim miejscu, gdzie nie ma wokół innych skrzyneczek, ale być może mieszkają jacyś keszerzy. W końcu to dość duża dzielnica dużego miasta.
Nie spal kesza - uwaga na mugoli i innych mieszkańców. Dokładnie odkładaj.