W stawie nad Dzierżęcinką
mieszka wodnik Koszałek.
Zawsze gdy idzie jesień
wyciąga pędzli parę.
I farby dziewięć wiader
i wzywa pomocników.
Świat trzeba pomalować!
Roboty jest bez liku!
Zgłosiły się trzy elfy
i nimfy trzy przybyły.
Świat pokolorujemy
i widok będzie miły.
Koszałek farby dzieli
i pędzle też rozdaje.
Ty pomalujesz dęby
a ty brzozowe gaje.
Elf Andrzej dostał farbę
koloru niebieskiego.
Bartek zaś cyjanową,
to ulubiona jego.
Czarek jest silnym elfem,
zawsze zadowolony.
Zabrał po pełnym wiadrze:
indygo plus zielony.
Teraz kolej na nimfy:
pierwsza przyszła Anetka.
Zielony oraz fiolet.
Waga wiader nielekka.
Ja jestem zwiewną nimfą,
kochany mój Koszałku,
więc po pół wiadra wezmę
i biegnę już do parku.
Chwyta farby Bożenka,
lecz słabość ją dopadła.
Pomarańczowy wzięła,
ale tylko ćwierć wiadra.
Cześka żółtozielony zabrała
żółty oraz zielony,
lecz po pół wiadra tylko,
dla słabych rąk ochrony.
Teraz będzie podpowiedź,
kochane moje Słonka.
Najkrótsza to jedynka,
najdłuższa zaś dziewiątka.
Nieznany przyjacielu!
Chwyć w dłonie swe liczydło,
by skrytka nie została
li tylko skrytką widmo.
A kiedy już zrozumiesz
znaczenie tych kolorów
i gdy obliczysz wszystko
cyferki wstaw do wzoru.
N54 11. ABC
E16 11. A'B'C'
I ruszaj z GPS-em,
z żoną a nawet z dziatwą.
Poznałeś już współrzędne
i teraz będzie łatwo!
Namiary wyszły w Rzymie?
Nie biegnij na lotnisko.
Pomyśl, policz raz jeszcze,
bo kesz jest całkiem blisko.
Nie szukaj skarbu w rzece
ani na wyspie w stawie,
bo zjawi się Straż Miejska
i skończysz na rozprawie.
Zabierz coś do pisania,
wszak keszyk jest malutki.
Logbook tylko się zmieścił
i FTF skromniutki.