Tatry... Moje miejsce na ziemi. Moja największa pasja.
Tu zwalniam, mogę spokojnie myśleć.
Kiedy wychodzę wysoko w góry, zostawiam wszystkie troski w dole.
A dlaczego chodzę po górach?
Odpowiedź jest taka sama jaką dał George Mallory (zm.1924r), kiedy pytano go o sens zdobywania Mount Everestu... Bo góry są.
Wołowiec (2064 m n.p.m.) jest szczytem leżącym w Tatrach Zachodnich, na granicy polsko-słowackiej. Jego wierzchołek jest miejscem zbiegu (zwornikiem) trzech grani – od strony wschodniej głównej grani z Łopatą i Jarząbczym Wierchem, od strony północnej grani z Rakoniem, Grzesiem i Bobrowcem, a od strony południowo-zachodniej, leżącej po słowackiej stronie, grani z Rohaczami. Jego stoki opadają do trzech dolin: Chochołowskiej, Rohackiej i Jamnickiej. Nazwa szczytu pochodzi najprawdopodobniej od bydła pasącego się niegdyś na jego zboczach.