"Kieeeeedy byłem, kieeeeedy byłem małym chlopcem, hej!
Wzioooooął mnie ojciec, wzioooooął mnie ojciec
i tak do mnie rzekl..."
Seria skrzynek ma na celu pokazanie ciekawych miejsc z okolic w których wychowywał się mój nieżyjący już tata. Miejsc które mi pokazywał jak byłem mały i jak troche wiekszy, i o których opowiadał mi z wielką pasją. Niestety jakoś nie za bardzo mnie to wszystko interesowało i słuchałem tego tak "piąte przez dziesiąte"Teraz, kiedy z wielkim zaciekawieniem posłuchałbym tego jeszcze raz, jest niestety już za późno... Ale jako że od dziecka byłem tutaj częstym gościem to jakaś wiedza i wspomnienia pozostałyNa szczęście cała okolica nie jest okeszowana i mogę sie tym wszystkim z Wami podzielić.
.....................................
Młyn Pęchery (rz. Puznówka)
Prawdopodobnie najstarszy młyn w Sufczynie (z końca XVIII wieku). Przed II Wojną Światową młyna Sufczyn-Pęchery był Dawid Cukerman1. W 1943 roku zamordowany został przez hitlerowców na Pawiaku. W okresie powojennym znajdował się w rękach p. Mazka. Obecnie należy do Pana Wacława Paczkowskiego.
Tren młyna obecnie jest własnością prywatną. Wydaje mi się że w tej chwili jedyna pozostałością po młynie jest widoczna na fotce zapora. Kesz pod współrzędnymi.
UWAGA!! W logbooku znajduje się cyfra potrzebna do finału.