Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
Klemensów - OP5E26
dworek dla młodego hrabiego
Właściciel: SPGM1903
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: 209 m n.p.m.
 Województwo: Polska > lubelskie
Typ skrzynki: Tradycyjna
Wielkość: Duża
Status: Gotowa do szukania
Data ukrycia: 04-09-2013
Data utworzenia: 04-12-2012
Data opublikowania: 04-09-2013
Ostatnio zmodyfikowano: 05-09-2014
39x znaleziona
0x nieznaleziona
0 komentarze
watchers 1 obserwatorów
38 odwiedzających
27 x oceniona
Oceniona jako: dobra
1 x rekomendowana
Skrzynka rekomendowana przez: magik_kapela
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki

Można zabrać dzieci  Dostępna rowerem  Szybka skrzynka  GeoHotel  Weź coś do pisania  Umiejscowiona na łonie natury, lasy, góry itp  Miejsce historyczne  Dostępna tylko pieszo 

Zapoznaj się z opisem atrybutów OC.
Opis PL

Artykuł zaczerpnięty ze strony Mapa Kultury.

Początki Klemensowa sięgają XVIII wieku. Część gruntów należących do Bodaczowa, na których z czasem powstał Klemensów, franciszkanie zamojscy odstąpili w latach 1744–1745 Tomaszowi Antoniemu Zamoyskiemu, który wybudował na nich (ulegając prośbom swej żony – Anieli Teresy Michowskiej) późnobarokowy, jednopiętrowy murowany pałac – obiekt został ofiarowany synowi ordynatorstwa – Klemensowi. Projektantami pałacu byli: Jan Andrzej Bem i Jerzy de Kawe, budowniczym – Jan Columbani. Pałac został wzniesiony w latach 1747–1767; był kilkakrotnie przebudowywany. Znałam te pomieszczenia, były tam piękne parkiety – wspomina Maria Loc-Oczkoś, która wiele lat mieszkała w Klemensowie – piękne kominki, wejściowe schody. Piękna też była biblioteka, regały po tej bibliotece zachowały się w pałacu do dziś, można je obejrzeć.

Wraz z budową pałacu rozpoczęto urządzanie ogrodu, prace nad nadaniem mu ostatecznego kształtu zajęły ogrodnikom zatrudnionym przez Zamoyskich wiele lat – dla zapewnienia ich odpowiedniego lokum wzniesiono „dom ogrodnika”, zwany obecnie „domem w ogrodzie”. Mieszka tam w tej chwili 5 rodzin. Znajdujące się tam mieszkania są chyba najładniejsze w całym parku, poza mieszkaniami pałacowymi. Położenie tego domu jest przepiękne, z południowych okien roztacza się cudowny widok na ogród, dom zawsze był porośnięty winoroślą.

Obecnie park zajmuje 130 hektarów powierzchni, w jego obrębie występuje 35 gatunków drzew (między innymi dęby, lipy, sosna wejmutka, modrzew, wiąż), w tym roślinność egzotyczna (magnolia gwiaździsta, orzech czarny). Mój tata zawsze ubolewał że ten park został zdewastowany. Był podzielony na klomby poprzecinane trawnikami i ścieżkami, zostało to zrobione z dużym rozmysłem. Ludzie, którzy tu pracowali, pozostawili po sobie piękne okazy drzew, które były rzadko spotykane nie tylko w tych okolicach, lecz także w Polsce – do dziś przynajmniej w części te drzewa przetrwały. Wiele z nich powinno być pomnikami przyrody, chociażby ze względu na wiek.

Kolejni właściciele, którzy przejmowali park, nie robili nic, by go utrzymać w należytym porządku, poza koszeniem trawy, przycinaniem żywopłotów… Mimo że dziki, park jest wciąż piękny i wiele osób się nim zachwyca.

W latach 1842–1857 w Klemensowie funkcjonowała szkoła ogrodnicza prowadzona przez ogrodnika Sierugowskiego pozostającego do dyspozycji Zamoyskich. Placówka przestała istnieć, gdy klemensowski park został przekazany w dzierżawę.

Rezydencja Zamoyskich była miejscem spotkań „Klemensowczyków” – ziemiańskiego ugrupowania zorganizowanego przez Andrzeja hrabiego Zamoyskiego. Istniało ono w latach 1843–1847, w pracach ugrupowania udzielali się między innymi L. Górski i W. Grabiński. W 1858 roku klemensowszczycy zainicjowali powstanie Towarzystwa Rolniczego. Podczas dorocznych spotkań dyskutowano nad problemami modernizacji rolnictwa, jego aspektów technicznych i społecznych. Andrzej Zamoyski prowadził w pobliskim Michalowie i Deszkowicach wzorcowe folwarki, które odwiedzane były przez klemensowczyków podczas tych zjazdów, współredagował również „Rocznik gospodarstwa krajowego”.

W 1895 roku z inicjatywy ordynata Maurycego hrabiego Zamoyskiego uruchomiono w Klemensowie cukrownię (funkcjonowała do 2004 roku) – obiekt został zlokalizowany we wsi Bodaczów. Pierwszym dyrektorem cukrowni został Michał Lubiński, w roku 1912 funkcję tę pełnił inżynier Wyszyński. Pierwsza kampania cukrownicza została uruchomiona pod koniec 1895 roku – buraki uprawiano na gruntach ordynackich.

Dla potrzeb zakładu – jak podaje Krzysztof Czubara – uruchomiono sieć kolei wąskotorowej o długości 50 kilometrów łącznie, którą obsługiwało 6 parowozów i 90 wagonów. W latach 30. ubiegłego wieku cukrownie wydzierżawiono spółce akcyjnej Towarzystwo Cukrowni i Rafinerii Klemensów. W 1940 roku obowiązki dyrektora pełnił Stanisław Maliński. Po wyzwoleniu cukrownia została zmodernizowana; największą moc przerobową uzyskał zakład w latach 60. ubiegłego wieku – produkowano wówczas rocznie około 12 000 ton cukru.

Szerokim echem na Zamojszczyźnie odbiło się zorganizowanie w Klemensowie i Szczebrzeszynie w 1920 roku obchodów Dnia Śląska Cieszyńskiego (któremu groziło oderwanie od Polski i przyłączenie do Czech), połączonych z akcją charytatywną na rzecz Macierzy Szkolnej. Także w okresie międzywojennym staraniem rodziny Zamoyskich w pałacu został zorganizowany teatrzyk, przy którym funkcjonowało kółko recytatorsko-dramatyczne. W pracy kółka była zaangażowana młodzież z okolicznych zamożnych rodzin oraz członkowie Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” ze Szczebrzeszyna pozostającego pod opieką Adama Zamoyskiego z Kozłówki. Kółko miało swoją siedzibę przy cukrowni w Klemensowie, a wszystkie inscenizacje odbywały się w pałacu klemensowskim, na premierach poza ordynatorstwem bywali: plenipotent – Stanisław Grabski, przyjaciele Zamoyskich, urzędnicy ordynaccy oraz młodzież szlachecka z okolicznych dworów. Rekwizyty sprowadzano z Warszawy.

Podczas okupacji w Klemensowie Niemcy zorganizowali lotnisko. 17 marca 1941 roku doktor Klukowski zapisał: „Ludność jest zaniepokojona olbrzymimi zapasami benzyny, cały wygon koło cukrowni założony beczkami, w parku pałacowym w Klemensowie pomiędzy drzewami beczki z benzyną ułożono w 3 warstwy – jedna na drugiej. Oprócz benzyny, zdaje się, że gromadzą jakieś inne materiały. Na lotnisku robota wre od rana do nocy. Przyjechało bardzo dużo lotników. Ruch samochodowy wzmożony”. W czerwcu 1943 roku w klemensowskim pałacu zatrzymały się duże oddziały żandarmerii i SS.

W czerwcu 1944 roku radeczniccy partyzanci dokonali napadu na gospodarstwo rolne w Michalowie i cukrownię Klemensów – wspomina żołnierz Batalionów Chłopskich z Radecznicy Władysław Jezierski. – Zbiórkę żołnierzy BCh z placówek Radecznica, Zaporze, Zaburze, Gorajec i placówek pobliskich zwołano w Kolonii Zaburze (na Świniarkach) na godzinę 22. Na akcję wyruszono przez wieś Szperówka do mostu na szosie Szczebrzeszyn–Rozłopy; przy moście odcięto druty telefoniczne. Jedna grupa udała się do gospodarstwa Michalów, druga z wozami konnymi – do cukrowni Klemensów. Z Michalowa zabrano kilkanaście sztuk bydła i koni (były to sztuki mające licencję) i zabito tam kilka sztuk trzody chlewnej, zabierając je na furmanki; w stajni moich rodziców (Jezierskich w Radecznicy) była przetrzymywana klacz przez kilka dni. Po wyzwoleniu część zwierząt wróciła do gospodarstwa Michalów. Z cukrowni Klemensów zabrano kilkanaście ton cukru. Otrzymaliśmy po 10 kilogramów cukru; cukier wydawano nam w piekarni Bogdana Strusińskiego w Radecznicy; furmani dostali po 30 kilogramów cukru.

Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.
Obrazki/zdjęcia
po lewej drzewo, na wprost brama, z tyłu - park
drzewo samo w sobie