Kościół rzymskokatolicki pod wezwaniem św. Zofii i Szczepana w Laszkach. Jest to świątynia stosunkowo nowa, wzniesiona na początku XX wieku, w miejsce starego, drewnianego z 1736 r., będącego w złym stanie i nie nadającego się już do remontu. Budowę neogotyckiego kościoła rozpoczęto w 1902 roku, ukończono w 1907 r., głównie dzięki funduszom Zamoyskich. Projektantem kościoła jest wybitny architekt Teodor Talowski zgodnie uważany jest za jednego z najważniejszych polskich architektów przełomu XIX i XX wieku. Zaprojektował wiele kościołów ; między innymi kościół św. Elżbiety we Lwowie i wiele kamienic, szpitali i innych obiektów. Kościół ozdobiony jest wyróżniającą się w krajobrazie wsi wysoką, 40-metrową wieżą zegarową, zwieńczoną metalowym krzyżem. Na dachu umieszczono ponad to wieżyczkę na sygnaturkę. W podziemiach umieszczono kryptę nagrobną Zamoyskich. Niestety świeżo wzniesiona budowla ucierpiała w wyniku działań wojennych z 1915 roku, przebywający tu Austriacy zrabowali m.in. cztery dzwony. Po wojnie kościół został odnowiony, za sprawą księdza Franciszka Zawiszy oraz hrabiego Zygmunta Zamoyskiego. W latach 20-tych ufundowano nowe ołtarze. Główny utrzymany w formie tryptyku z relikwiami ss. Stanisława i Wojciecha oraz centralnie umieszczonym Krucyfiksem, powstał dzięki hrabinie Wandzie Zamoyskiej. Boczne ołtarze, jeden poświęcony Najświętszej Marii Pannie ufundował w 1928 roku hrabia Adam Zamoyski, drugi poświęcony Sercu Pana Jezusa powstał ze składek parafian. Wszystkie są zaprojektowane przez Bogdana Trefera. W 1934 roku poświęcono także nowe dzwony. Kościół został ponownie poważnie uszkodzony w 1944 roku. Po wojnie dzięki składkom parafian naprawiono mury i witraże, pod koniec lat 50-tych pomalowano jego wnętrze. Położono również nowy dach.
Źródło: laszki.itl.pl
Szczegółowe informacje na temat kesza
Kesz znajduje się na terenie kościoła pod wezwaniem św. Zofii i Szczepana w Laszkach. Skrzynka to mikro fiolka, schowana pod małą kostką. Współrzędne wskazują miejsce ukrycia, kordy mierzone smartfonem z dokładność +/- 5 metrów. Kesz miał być magnetyczny ale planowane miejsce ukrycia okazało się niedostatecznie przyciągać magnesu dlatego skrzynka mimo, że z magnesem na magnesie nie jest przyczepiona. Podejmując skrzynkę najlepiej zabrać ze sobą nóż oraz coś do pisania, bo w środku znajduje się tylko dziennik. Kesza najlepiej szukać nocą, żeby nie zwracać niepotrzebnie uwagi mieszkańców, a przede wszystkim nie podejmować skrzynki przed/po/w trakcie nabożeństw.