Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: 104 m n.p.m.
Województwo:
Polska > mazowieckie
Typ skrzynki:
Tradycyjna
Wielkość:
Normalna
Status:
Zarchiwizowana
Data ukrycia: 04-11-2007
Data utworzenia: 04-11-2007
Data opublikowania: 04-11-2007
Ostatnio zmodyfikowano: 11-02-2008
12x znaleziona
0x nieznaleziona
4 komentarze
4 obserwatorów
1 odwiedzających
1 x oceniona
Oceniona jako:
b.d.
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Dodatkowe atrybuty skrzynki |
|
Ta sypiąca się już niestety dość poważnie kamienica stoi przy ulicy Spokojnej, która niegdyś stanowiła granicę Getta warszawskiego. Z rozproszonych źródeł jakie znalazłem w internecie można się dowiedzieć, że na tej ulicy mieściło się kąpielisko i punkt sanitarny, w którym dokonywano zbiorowych kąpieli mających na celu zapobiec rozprzestrzenianiu się tyfusu plamistego. W rezultacie tego typu działania miały wprost odwrotny skutek. Fatalne warunki i ogromna śmiertelność wywołały epidemię pochłaniającą miesięcznie około 6000 ludzi. Ciała leżały na ulicach całymi dniami, bo nie można było nadążyć z ich grzebaniem. Na Spokojnej znajdowała się również specjalna komora, w której odbywali kwarantannę jeńcy żydowscy przybyli do Warszawy w lutym 1940 roku.
Osoby bliżej zainteresowane tematyką Getta warszawskiego odsyłam na stronę Wikipedii (
http://pl.wikipedia.org/wiki/Getto_warszawskie) oraz zapraszam do chwili refleksji nad książką Kazimierza Moczarskiego "
Rozmowy z katem".
A little disclaimer is in order at the beginning:
Ze względu na fatalny stan kamienicy oraz możliwość natrafienia w środku na lokatorów o niewiadomym nastawieniu do geocacherów wchodzicie wyłącznie na własną odpowiedzialność!!!
W trakcie bobrowania w centralnych partiach budynku zaskoczył nas z Olgierdem facet nie sprawiający wrażenia bezdomnego - spytał czy robimy sobie zdjęcia, po czym wszedł na górę i zwyczajnie się gdzieś rozpłynął ;] Pytanie - po co tu wogóle wchodził?
Wejście do budynku znajduje się centralnie za stacją benzynową - aby dostać się do okna trzeba będzie skorzystać z udogodnień jakie sama stwarza wyszczerbiona ściana i leżące pod nią cuda :>
Natomiast aby zdobyć kesza napchanego drobiazgami wszelkiej maści (są i prezenty od mojej 7letniej siostry, zapoznanej z ideą zabawy) trzeba przejść do klatki znajdującej się vis-a-vis bramy głównej, następnie schodkami na samą górę i myk w mieszkanie po lewej. Wątpliwości rozwieje Spoilak. Kesz to puszka po dużej Wosebie, przysypana sadzą i popiołem. Bardzo proszę o
staranne odłożenie kesza na miejsce i zabezpieczenie go przed oczami ewentualnych mieszkańców.
Jeszcze raz wielkie dzięki dla Olgierda, który skutecznie uspokajał moje tętno swoją obecnością - Wam również nie polecam samotnych wycieczek...
Życzę miłej zabawy przy szukaniu skrzynki :)
[Pełna relacja z wyprawy -
TUTAJ]