28 Bateria Artylerii Stałej
Decyzja w sprawie budowy 28 BAS (Baterii Artylerii Stałej) zapadła w marcu 1955r. W październiku 1955r. odbyły się pierwsze strzelania taktyczne do celu morskiego. Zadaniem tej baterii było:
Etat tej jednostki od samego początku był mocno uszczuplony, obsługa składała się z szesnastu żołnierzy.
Bateria składała się z:
Miejsce lokalizacji zostało wybrane nie przypadkowo. Już przed wojną Polacy wybudowali w tym miejscu baterię "Cannet". Prawdopodobnie w czasie wojny również Niemcy wykorzystali to miejsce do budowy stanowiska dla dział p-lot.
Bateria ta została wybudowana w bardzo bliskiej odległości od klifu oksywskiego, dlatego Główny Punkt Kierowania Ogniem został połączony ze stanowiskiem dowodzenia. GPKO (Główny Punkt Kierowania Ogniem) posiadał nietypową konstrukcję, został zbudowany w postaci podziemnego bunkra z wystającą na powierzchni pancerną kopułą zawierającą w środku dalmierz DM 4. Obok GPKO zamontowano w betonowej wnęce dalocelownik. Bateria nie została wyposażona w ZPKO. Wszystkie działobitnie zostały połączone wąskim korytarzem którym można było również się dostać do magazynów amunicyjnych. Działobitnie wraz z korytarzami zostały wykonane w identycznym stylu co obiekty 27BAS na Helu.
Stanowisko dalmierza
Stanowisko dalmierza znajdujące się na terenie oksywskiego cmentarza marynarki wojennej było integralną częścią 28 BAS. Obiekt ten posiadał własne źródło zasilania, stacje filtrów węglowych, pomieszczenia noclegowe i sanitarne. Prawdopodobnie załoga składała się z 10 osób.
Prawdopodobnie również w tym miejscu w czasie wojny Niemcy zbudowali własne stanowisko dalmierza, składające się tylko z dwóch małych pomieszczeń, po wojnie wykorzystywanych jako magazyn chemiczny.
info by : Kazik N. - http://www.fortyfikacje.eksploracja.pl/
Więcej informacji : http://www.bas.tpf.pl/Baterie/baterie.htm
O keszu słów kilka :
Ostatnimi czasy w tym obiekcie zaszaleli złomiarze - aż przykro patrzeć . Wyrżnęli dosłownie wszystko, co było metalowe, dlatego też pomieszczenie z filtrami , gdzie ukryta była skrzynka poprzedniego autora - zostało ogołocone praktycznie do zera. Kesz - tym razem pancerny - ( bo poprzednie pudełko pogryzły myszy) uratowany został przeze mnie w ostatniej chwili przed złomiarzami i przeniesiony w nowe miejsce . To nowe miejsce ukrycia,niestety, nie zdało egzaminu - rura została wyrżnięta do zera, zatem brak rury i brak kesza.
Po zaadoptowaniu skrzynki postanowiłam trzymać się z daleka od wszelkich (nawet mini ) metalowych elementów w tym obiekcie ( choć niewiele już tego zostało), gdyż nie wiadomo kiedy i one padną łupem szabrowników, ale pewna obiecująca rura nadała się idealnie na schowek dla mojego kesza. Oby przeżył jak najdłużej !
Teraz kesz spoczywa w swoim pierwotnym pokoju.
Edit 11.11.2018
Niestety rura padła łupem złodziei, zatem kesz powędrował w nowe miejsce.
Szukaj w pomieszczeniu ze spoilera.
Zapraszam do poszukiwań !