2012-09-12 09:41
yoshio
(1957)
- Gevonden
Ciężki jest los geokeszera... Miał być FTF, a nawet na pudło się nie załapałem!<br />
Wszystkie zagadki raczej łatwo mi poszły, do każdego etapu dojeżdżałem na rowerze, a kawałek drogi mam! Niestety z powodu pracy (chyba ją rzucę!) byłem mocno ograniczony czasowo... Każdego dnia inny etap...<br />
Mimo wszystko odwiedzane miejsca bardzo interesujące, szczególnie finał! Wywarł na mnie ogromne wrażenie i bardzo dziękuję założycielowi, bo gdyby nie kesz nieprędko dowiedziałbym się, że takie miejsce w ogóle istnieje!<br />
Przyznaję gwiazdę, znakomita skrzynka!<br />
Zabrałem GK "Prawie jak tygrys", a swoją podróż rozpoczyna GK "1966 Shelby GT350".<br />
PS. Aaa, to już wiem skąd się wziął na miejscu papierek z butelki od wina! A myślałem, że na miejscówce jakieś żule się panoszyły ;)