Znaleziona razem z Anią, podczas weekendu w Tatrach. Druga zadyszka i Grześ, zaliczone.Dzięki za kesza i pokazanie ciekawego miejsca. Szybko i sprawnie. Kordy idealnie w punkt. W środku mokro. Nawet nie próbowałem wyciągać. Widoki piękne.
Afbeeldingen in deze log: