Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu KATARINA B - AKROFOBIJA    {{found}} 2x {{not_found}} 0x {{log_note}} 1x  

4401884 2023-11-13 08:23 Chrząszcze2 (user activity11753) - Komentarz

Jesteście goście! Brawo. 

Zdobyliście tą skrzynkę wzorowo. Emocje, ale bezpiecznie. 

Szacunek! 

4401784 2023-11-10 12:14 rekomendacja Hr. Jan Usz (user activity24375) - Znaleziona

Rany... Ale się bałem... że Wojtek spadnie... Niepotrzebnie. Mielimy sprzęty zabezpieczające (polecam) i choć to nieco wydłuża podjęcie kesza to jednak daje komfort. Sam też najpierw próbowałem, ale na wąskiej drabince przy przepinkach jednak rączki bolą, a nóżki za krótkie, żeby się o ścianę zaprzeć. Trudno... Przełknąłem honor i pozwoliłem czynić honory innym... Dzięki.

4403311 2023-11-10 12:13 rekomendacja ronja (user activity17252) - Znaleziona

Hello,

Robi wrażenie :)  Człowiek już starszy, to wie, że ewentualne urazy i złamania goją się gorzej, stąd posiadanie dzisiaj zabezpieczenia. Purystom keszowym i tym młodszym, lżejszym i sprawniejszym może się wydawać zbędną ostrożnością, ale nam to lekko jest obojętne. Okazało się finalnie, że warto było. Hrabia jako młodszy żwawo ruszył do góry, ale ruchomość jednego z metalowych prętów uniemożliwiła mu spokojne przemieszczenie się na węższą drabinkę. Żeby było jasne - pręt nie siedzi w ścianie, wyszedł z niej. Praca w zespole ma to do siebie, że jesteśmy odpowiedzialni i uzupełniamy się. Czyli przepinka, i lezę do góry. Chrząszcz miał rację mówiąc, że można się blokować nogą o ścianę, bo szyb nie jest tak szeroki. To dobry sposób na zwiększenie bezpieczeństwa. I tak po chwili mamy kesza w ręku. Zejście niby spokojne, do czasu, gdy przy kolejnej blokadzie spory kawałek osłony przewodów? elektryki? rur powietrznych? nie poleciał na dół. Czyli materiał trochę się kruszy ;)  Chwilę później odpadł fragment tynku (zaprawy) przy jednym z mocowań w tej wąskiej części. Włoska robota, to i zaczyna się psuć :)  Nie wiadomo, jak ocenić wytrzymałość tych "szczebli". Korozja, upływ czasu, wilgoć, do tego większe obciążenie - razem mogą sprawić niespodziankę. Niby lot długi nie będzie, jednak zaboli :)  Uważajcie na siebie, bo kesz wart jest zdobycia, ale z głową. Pzdr, Wojtek