bardzo fajny pomysł i wykorzystanie tego co pod ręką , dzięki pieknie

To był dopiero początek, jeszcze nie wiedzieliśmy do końca, czego się spodziewać... Zeszliśmy do "sauny" i przeglądaliśmy wyposażenie. Nawet mocno zasugerowałem się podpowiedzią "Wyżej" i szukałem bardzo za wysoko. Vulpecula ogarnął temat.

Dzięki za kesza.

Dzięki 

#5879

No hipotermie to tu można było na pewno leczyć ;)

Ja jak zwykle podpowiedź "wyżej" zrozumiałem zbyt dosłownie. Ostatecznie z gura z góry skubańca wypatrzył. No ładna bestia. 

Zrobiło się dość cieplutko...keszyk szybko namierzonyBtw, aż dziwne że się nie znalazł master-złomiarz co by te piece wytachał :D 

Oj... głupi hrabia... Ale jak się Jaś za młodu nie nauczy... (czytać tekstu ze zrozumieniem) to potem dorosły sam się do pieca pcha... I to newet bez Małgosi... Oj głupi hrabia... No ale po tej wizytacji to z chipotermii sie żem wyleczył...

Dzięki.

zaopatrzeni w dokumentację techniczno- medyczną obchód rozpoczęliśmy od najzimniejszego poziomu i mimo ,że te wielkie żelazne smoki już dawno nie działają o dziwo było ciepło, a momentami nawet gorąco :D  jest klimat arktyczno - tropikalny rzadkość -dzięki - a fontanna pięknie zarośnięta :)

Kiedyś już się w tym pałacu było, niestety dewastacja mocno postępuje, a szkoda, bo miejsce ma swój klimat. Nie można było sobie odmówić ponownej wizyty, tym bardziej, że powstały kesze, i można było zwiedzić pałac od piwnicy po prawie dach. Skrzynki oczywiście świetne, pomysłowo przygotowane, niekiedy trzeba było się lekko postarać :-)

Logged using GeoCentral Lite

Hello,

I znowu w Mokrzeszowie, w zgranej ekipie (dptak+RoDaJJ+Layio). Kesze bardzo tematyczne, więc czemu nie? Zaczynamy od dogrzania tematu, żeby wejść na właściwe obroty :)  Kesz może podnieść także ciśnienie, więc ta "chipotermia" raczej nie grozi ;)  Pzdr, Wojtek

Tyle lat obiekt stoi na świecie, a my trzeci raz w ciagu roku musieliśmy tu przyjść, bo ktoś kesze zostawia, a ostatnio co jeden to lepszy. Dziękujemy i rekomendujemy zapoznanie się z tymi choróbskami, póki jeszcze można i komu zdrowie dopisuje.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Duży ten grill, już takich nie robią. Dziury obejrzane wszystkie możliwe, a potem wspólnie komisyjnie ustaliliśmy, która ukryje kesza.

Kesz zdobyty na obchodzie szpitalnym wraz z ordynatorami: Lumen, Mekshą i Lucky DragonDzięki.

Oj działo się tutaj. Dobrze, że przynajmniej piece na okres letni wyłączone bo i tak spociliśmy się podczas szukania.

Kompleksowe badanie mokrzeszowskiej kliniki z Freneyem i Hrabią.

Super udany wieczór w pałacowych wnętrzach. Dziękuję.

Pierwszy kesz na rozgrzewkę, wiadomo jak to w kotłowni - gorąco, a z keszem łatwo nie było, Hr. Jan Usz to nawet do pieca cały się wgramolił, ale czegóż się nie robi gdy WIS póki co na 100 %

Leczniczy wypad do opustoszałego "szpitala" na sam koniec wakacji w mocnej ekipie z GFS-em, Hr. Jan Usz-em.

Dzięki za kesza.

Ach! Tu już chciałam puścić wodze fantazji, ale szybko usłyszałam, że to tylko źródło centralnego.. poszukiwania okazały się straszliwie brudzące, ale co ciekawe znaleziony został również pantofelek... ale czyj?;) Jedno z fajniejszych pomieszczeń obiektu, keszyk też dobrze ukryty, ode mnie gwiazda. Keszyk podjęty na wariackim wypadzie z xludem w poszukiwaniu ochłody i wrażeń:)(znaczy dla mnie wariacki, dla xluda pewnie standardzik). Dziękuję za skrzyneczkę:) #1483

Pictures for this log entry:

Pantofelek

15 sierpnia 2023 ⌚13:34 Jak zawsze zaległy log:

Wesoły wypadzik z illie dla ochrony przed słońcem do znanej urbexomiejscówki Zakonu Kawalerów Maltańskich.
Video nagrałem to i ⭐ się należy❗
Fajnie dopasowany keszyk, ale jak szukać by sie tu nie pobrudzić? Znalazłem nawet uchwyt na swój magiczny plecak.

Tytuł pali oczy!

Lumen dzięki wielkie za kesza ❗

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Zaniepokojony w stanem zdrowia Stasia czym prędzej udałem się do szpitalnej rozgrzewalni. Podziękowałem personelowi, a w szczególności pani Grażynie, która znalazła Stasia pod fontanną. Gdyby tamtędy nie przychodziła???? Gdyby nie była plewić barszczu Sosnowskiego???

Świetna skrzynka! Świetny opis! Świetne maskowanie! Gwiazda!


Miało być zwiedzanie z synem Stasiem...niestety trzeba było samotnie..."coś go chyba bierze".

Co za miejsce, co za podróż, nawet nie wiecie ile frajdy sprawiacie waszymi ścieżkami I skrzynkami!!!

Dziękujemy