Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Log entries [ISL] Rzerzonczka    {{found}} 16x {{not_found}} 0x {{log_note}} 1x  

4525577 2024-05-11 18:04 norbinorek (user activity13458) - Found it

miejsce okazało się nie tak oczywiste , dzięki

4524052 2024-05-11 13:00 JAsiek. (user activity4631) - Found it

Żeby się nie zarazić od napotkanej dziewczyny postawiliśmy na minetkę. Najpierw Vulpecula, potem ja. Niby polizana patelnia jest mniej atrakcyjna, ale z drugiej strony jest już wtedy nieco czystsza. Vulpecula nie miał widocznej opryszczki na ustach, więc bycie drugim wydawało mi się w tym przypadku sensowne xD

Dodałbym fotkę, ale podobno nie wolno spoilować w logach...

Dzięki za kesza i życzę zdrowia ;)

4521111 2024-05-11 11:56 Nannette (user activity19185) - Found it

Skrzyneczka znaleziona po chwili poszukiwań z norbim i rubinem dzięki

4521108 2024-05-11 11:51 rubin (user activity20240) - Found it

Po chwili zlokaluzowalisny boczne wejście. Jest cudownie. Serdeczne dzięki za skrzynkę.

4521046 2024-05-11 10:32 Maleska (user activity10325) - Found it

Dziękuję za kesza!

4389302 2023-10-23 17:45 Lumen (user activity8685) - Found it

Paskudne choroby mogą być tylko w najbardziej paskudnych lokalizacjach!

Obecna przy diagnozie pacjenta Staszka.

4377879 2023-09-30 10:15 gura (user activity6561) - Found it

#5878

Z jednego szpitala do drugiego.

Tutaj na początek trzeba przywdziać ubranie ichronne. Chwilę mi zajęło tuptanie i wdychanie fetorku, bo cos nie mogłem znaleźć właściwego pomieszczenia. Ostatecznie na koniec zarażona panna złapana. Ale to się chyba przez macanie cycków nie przenosi, co?

4357277 2023-09-13 20:37 Wesker (user activity10231) - Found it

Stachu nie ma łatwo w życiu, czego dowodem może być ten kesz. Musi uważać dosłownie z każdej strony, bo zagrożenie może czyhać wszędzie. Kesz zdobyty na obchodzie szpitalnym wraz z ordynatorami: Lumen, Mekshą i Lucky Dragon:)Dzięki.

4356445 2023-09-10 17:54 recommendation Hr. Jan Usz (user activity24642) - Found it

Woda bardzo kwaśna i delikatnie gorzkawa i nie jest to ani citra ani idaho. Można za to uzupełnić niedobory żelaza. I glinu.

Przygoda! Dzięki.

4361251 2023-09-09 12:54 dptak (user activity3591) - Found it

mam nową teorią zarażania się rzerzonczką a mianowicie "przez namawianie" ;)

jak zobaczyłam to czarne lustro wody, tę symboliczną myszkę pływającą do góry brzuchem i dwa długie gwoździe to puszki i inne śmieci były pikusiem pomyślałam jak wielce nierozsądna musiałabym być żeby tam wleźć a już po chwili moczyłam się w gumkach od Ronji ( że niby rozmiar damski - namawianie skuteczne) i szłam na spotkanie z koleżanką . jak już się oswoiłam to mi się ta eksploracja podobała a dziura prawie zamurowana więc zajęło chwilkę tym bardziej iż poczułam się odpowiedzialna i cały czas ztyłu głowy miałam a jak kesz miuoadnie i będę musiała go szukać na dnie....???? dzięki za kesza i za pokazanie jedynej ...... na całym świecie zarażonej rzerzonczką :D

4355746 2023-09-09 12:54 recommendation ronja (user activity17277) - Found it

Hello,

Te pływające myszy na bank nie miały "rzerzonczki" ;)  Dobrze, że w aucie był sprzęt specjalistyczny! Żarty żartami, ale obserwujemy ogromną zachorowalność na choróbska przenoszone drogą płciową. Należy się zabezpieczać!  Dla następnych - wody za dużo nie było, tak pod kolana dptakowej, ale lepiej tam na bosaka nie włazić. Poza tym bardzo ciekawy fetorek, jak przy pewnych zbyt mocno manifestujących się objawach wspomnianej w keszu choroby ;)  Pzdr, Wojtek

4367908 2023-09-09 12:52 Layio (user activity4101) - Found it

Kiedyś już się w tym pałacu było, niestety dewastacja mocno postępuje, a szkoda, bo miejsce ma swój klimat. Nie można było sobie odmówić ponownej wizyty, tym bardziej, że powstały kesze, i można było zwiedzić pałac od piwnicy po prawie dach. Skrzynki oczywiście świetne, pomysłowo przygotowane, niekiedy trzeba było się lekko postarać :-)

Logged using GeoCentral Lite

4420844 2023-09-09 12:52 recommendation RoDaJJ (user activity10930) - Found it

Tyle lat obiekt stoi na świecie, a my trzeci raz w ciagu roku musieliśmy tu przyjść, bo ktoś kesze zostawia, a ostatnio co jeden to lepszy. Dziękujemy i rekomendujemy zapoznanie się z tymi choróbskami, póki jeszcze można i komu zdrowie dopisuje.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

4344159 2023-08-30 18:44 recommendation freney (user activity10045) - Found it

Z lekką dozą niepewności trzeba było zejść na najniższy poziom. Stasiu wziął se rzerzonczkę do serca i rzeczywiście ani śladu po nim, jedynie dziewczyna przy rurze czekała na wieczorny seans na odległość ;)

Leczniczy wypad do opustoszałego "szpitala" na sam koniec wakacji w mocnej ekipie z GFS-em, Hr. Jan Usz-em.

Dzięki za kesza.

4348567 2023-08-30 18:40 recommendation GFS (user activity26529) - Found it

Nie wiem co Freney tam tak długo robił, ale było słychać jakieś rozmowy, czy może znalazł tę Stasiową rurę. Wyszedł mokry, ale zadowolony.

Kompleksowe badanie mokrzeszowskiej kliniki z Freneyem i Hrabią.

Super udany wieczór w pałacowych wnętrzach. Dziękuję.

4328896 2023-08-15 14:20 illie (user activity2900) - Note

Dokonałam niewielkiej próby, ale wszystko tonęło;) Jak to mówią: "na każdego kesza przyjdzie odpowiednia pora"....:)

4324110 2023-08-13 12:47 recommendation Chrząszcze2 (user activity11960) - Found it

Rzerzonczka. Tutaj Staś zapierał się nogami i rękami. Przecież on nigdy nie widział żadnej kobiety, z nikim nigdzie nie rozmawiał...
Dziwnym trafem w pomieszczeniach w których często bywał Staś i jego towarzyszki pojawiła się woda. Teraz nikt tam nie mógł wejść bez specjalnego uniformu... Tak sprytny Staś chciał zatrzeć ślady.
Nie z nami takie numery.
Gwiazdę przyznaję za ostatniego kesza, za dodatkowe emocje, i różową nagrodę na koniec.



Miało być zwiedzanie z synem Stasiem...niestety trzeba było samotnie..."coś go chyba bierze".

Co za miejsce, co za podróż, nawet nie wiecie ile frajdy sprawiacie waszymi ścieżkami I skrzynkami!!!

Dziękujemy