skrzynka tematycznie związana z moja pracą więc szybko odszukana , dzięki

Dobrze by było, żeby Maleska pochwaliła się swoją historią z zastrzykiem przeciw tężcowi w roli głównej. Myślę, ze piguła była by pod nie mniejszym wrażeniem, gdyby usłyszała jaką krzepę w udach ma Maleska! Myślę też, że to właśnie dzięki tej przygodzie to ona wyczuła surowicę z daleka i złapała kesza zanim jak dopasowałem podpowiedź do rzeczywistości.

Swoją drogą produkcja surowicy przeciw tężcowi była kiedyś okrutna. Ciekaw jestem ile zmieniło się do dzisiejszych czasów. Ale widmo celowego zarażania krów, aby ich ciała produkowały przeciwciała jest dla mnie drastyczna. Chociaż sardoniczny uśmiech chorego na tężac wcale nie jest milszy. Straszna choroba. Unikajcie!

Dzięki za kesza.

Na ptaszka już było za późno ale Staszkowi można śmiało zaaplikować szczepionkę.

Obecna przy diagnozie pacjenta Staszka.

#5881

Ładnie się schował skubaniec. I samo maskowanie tez bardzo tematyczne i z pomysłem. Doceniam. 

Fajna kontynuacja seriiDobrze, że na miejscu była dawka szczepionki ;) 

Ten obrazek jest straszny. Ja zaszczepiony i to chyba z pięć razy bo trza brać przypominacze. Boli.

Dzięki.

tu nie było łatwo - tak jak to jest ze znalezieniem przyczyny tenrzca, ale jak się ma specjalistów w zespole to .... na dwoje babka wróżyła- świetna tematycznie skrzyneczka dzięki

Tyle lat obiekt stoi na świecie, a my trzeci raz w ciagu roku musieliśmy tu przyjść, bo ktoś kesze zostawia, a ostatnio co jeden to lepszy. Dziękujemy i rekomendujemy zapoznanie się z tymi choróbskami, póki jeszcze można i komu zdrowie dopisuje.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Hello,

Raz w życiu widziałem pełnoobjawowego "tenrzca" i jakby to delikatnie powiedzieć - prezentował pełną gamę objawów (do czasu zgonu). Tutaj także mały żarcik, bo aż kusiło, by go zrobić ;)  Pzdr, Wojtek

Kiedyś już się w tym pałacu było, niestety dewastacja mocno postępuje, a szkoda, bo miejsce ma swój klimat. Nie można było sobie odmówić ponownej wizyty, tym bardziej, że powstały kesze, i można było zwiedzić pałac od piwnicy po prawie dach. Skrzynki oczywiście świetne, pomysłowo przygotowane, niekiedy trzeba było się lekko postarać :-)

Logged using GeoCentral Lite

Podczas ukrywania kesza towarzyszył nam pewien ptak i nie był to ptak Stacha. Aczkolwiek patrząc na to w jakim był stanie to z pewnością się spotkali ;)

Kesz zdobyty na obchodzie szpitalnym wraz z ordynatorami: Lumen, Mekshą i Lucky DragonDzięki.

Jak ja nie lubię zastrzyków. Ale na tężec się zaszczepiłem, co by w przyszłości często bardzo miła pielęgniarka, ale dysponująca grubszą igłę nie musiała się ze mną spotykać.No chyba, że na pogawędkę.

Kompleksowe badanie mokrzeszowskiej kliniki z Freneyem i Hrabią.

Super udany wieczór w pałacowych wnętrzach. Dziękuję.

Chwilę zeszło, ale na szczęście pielęgniarek nie uświadczylim, więc mogliśmy spokojnie oddać się poszukiwaniom spoilerowego pomieszczenia, a następnie keszaNa zastrzyk jednak nikt z nas się nie zdecydował, tylko podziwialiśmy misterię wykonania.

Leczniczy wypad do opustoszałego "szpitala" na sam koniec wakacji w mocnej ekipie z GFS-em, Hr. Jan Usz-em.

Dzięki za kesza.

15 sierpnia 2023 ⌚10:40 Jak zawsze zaległy log:

Wesoły wypadzik z illie dla ochrony przed słońcem do znanej urbexomiejscówki Zakonu Kawalerów Maltańskich.Ten rzec, tamten rzec coś powienien, albo jednak lepiej nie wszak w szpitalu powinno być cicho.
Tytuł pali oczy!

LuckyDragonPL dzięki wielkie za kesza ❗

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Skoro wszystko rozebrane do gołej cegły, kesz powinien od razu wpaść w ręce, ale nie, ten się jak w stogu siana opierał:) Świetne maskowanie i ukrycie, zostawiam orderową zieleninę  Keszyk podjęty na wariackim wypadzie z xludem w poszukiwaniu ochłody i wrażeń(znaczy dla mnie wariacki, dla xluda pewnie standardzik). Dziękuję za skrzyneczkę:) #1471

Podobno Staś zawsze tak droczy się z pielęgniarkami. On po prostu uwielbia jak go gonią urocze panie! A najbardziej lubi pokazywać im swoje cegły! Nieważne jakie szczepienie, jaka choroba..
Ale przy cegłach zawsze gwiazdkowo przyjmuje zalecane lekarstwo!


Miało być zwiedzanie z synem Stasiem...niestety trzeba było samotnie..."coś go chyba bierze".

Co za miejsce, co za podróż, nawet nie wiecie ile frajdy sprawiacie waszymi ścieżkami I skrzynkami!!!

Dziękujemy