Rzeczywiście znaku nie ma a i znak zakazu był zaklejony. Z Lisem Rabusiem zrobiliśmy reaktywację w pet-ce przy murku obok znaku. Samo Jameos nie zrobiło na mnie większego wrażenia. Białe kraby są super, ale z cenami to trochę naciągają.
Podróżuję po wyspie już od kilku dni. Widziałem kilka skrzynek założyciela, ale nigdy nie miałem okazji aby jakoś podejść. Tutaj się udało. Jestem pierwszy! Fotolog bo nie miałem przy sobie niczego do pisania. Dzięki za skrzynkę i za pokazanie tego wspaniałego miejsca.