25.04.2024 - 05.04.2024 / Mega Majówka Łódź i okolice rowerowo. Wycieczka szlakiem keszy z GC i lokalnego serwisu OC.

No tutaj było trochę problematyczne zejść, skrzynka bez możliwości wpisu, niestety z tego co miałem nic nie nadawało się na chociaż tymczasowy logbook. No więc wio i dalej na Kanzas.

Więcej w opisach na geocaching.com Więcej we wpisach na opencaching.pl

THX ZA CACHE !!!!

Uszanowanie.

Zjeżdżalnia mnie urzekła, schody też, w sumie maskowanie też .

Niestety logbook w stanie krytycznym, gdyby nie to że już 1135 kesz w województwie łódzkim jaki widzę, to nie wiedział bym czym jest ta czerwona papka w folii.

Nie udało się wpisać za to mam ładne zdjęcie. 

Dzięki za zabawę.

Obrazki do tego wpisu:

Ciemno czerwone coś

Próf

Popatrzyliśmy sobie na S-kę, jakbyśmy się jeszcze w ciągu ostatnich dwóch godzin jej nie naoglądali. S-ka popatrzyła się na nas jak na przygłupów, samobójców tudzież ekipę serwisową... No bo przecież podobno nie wyglądamy normalnie - taki otrzymaliśmy feedback od żony jednego z tutejszych keszerówLogbook woła o porządny serwis!

#6816

Kesz na początek. T4 więc miała być rozgrzewka na bo na zewnątrz minus a tu poszło jak po masle. Nawet bramę otwarta ktoś nam zostawił. 

Mroźnie i ślisko ale schodzimy i patrzymy na są S-kę. Keszyk w rękach ale nawet nie szło go rozmrozić więc tylko fotolog (Irmina wrzuciła zdjęcie). Dzięki 

Maskowanie wraz z logbookiem (cały mokry) leżało na ziemi. Konieczny będzie serwis.
Dzięki

Znaleziona razem z Astro, poszło szybko i sprawnie bez przypału. 

Atrybut niebezpieczna jak najbardziej na miejscu. Dojazd rowerem Zgierską to samobójstworeszta w tej sytuacji to pikuś i dobrze, że żadne ijoijo nie pojawiło sięKeszym widoczny z .... góry dzięki za keszyka fajnie pomyślany :D 

To prawda, że Zgierska nie jest zbyt przyjazna rowerzystom. Jak już udało mi się gdzieś zaparkować, a potem upewnić u Maleski, że to tam trzeba iść, jakoś się udało, chociaż nie mogę napisać, że komfortowo. Ale na S-kę sobie popatrzyłam, dzięki!

Przyjemny keszyk na początek.

Dziękuję.

Zadzieram kiecę i lecę... No powiedzmy...

Dzięki.

Znaleziona razem z morrisonem.

Tuż po naszej zderzce, którą pamiętam do dziś. Musiałem zejść tam sam bo ktoś musiał pilnować rowerów (morrison). Szukałem z 3 minuty ale na szczęście udało się znaleźć.

Dzięki!

Po małej stłuczce rowerowej po której rower skrzypi mi do tej pory, udało się dojechać do kesza.

Zostałem na czatach pilnując rowerów. Brudną robotę odwalił Młodzian;).

Dzięki!

Świetnie dobrane maskowanie wynagrodziło nieco niechęć do przekraczania barier i balustrad. Dzięki za kesza

Nie lubię łamać zakazów ale przecież bez tego nie zaliczę ścieżki. Poza tym chyba w niedzielę rano nikt nie konserwuje S-ki. Zatem szybka decyzja, jeszcze szybsza akcja i kesz zaliczony. Dzięki za szczyptę adrenaliny i oczywiście za kesza!

Skrzyneczka ładnie wpasowana. Dzięki

Ja tu S-obie na dół S-chodzę, wyłaniam się zza winkla i naglę paczam, a tu jakiś pan w odblaskowej kamizelce śmieci zbiera. Tyłem był odwrócony więc mnie nie zauważył. Zdębiałem jak kiedyś założycielka gdy zobaczyła na keszowaniu takie maleńkie koźlątko sarny. Kiedy ochłonąłem zacząłem się wycofywać za winkiel i obmyślam, co ja bym powiedział jakby mnie tu ten człowiek zapytał jakim prawem ja się tu znalazłem. No więc powiedziałbym chyba:

"JA tu S-obie na S-kę patrzę."

Dzięki za wymówkę w tytule skrzynki.

Maskowanie z moich ulubieńszych :D

A S-ka też mi się podoba.

Dzięki za wszystko.

Obrazki do tego wpisu:

Auto pana konserwatora S-ki