Skrzynka bardzo mi się podobała.

Udało mi się dotrzeć na dziki zachód po południu, najpierw poprawiłem "cycki makeski", a potem przez bezkres łąk i pól. Warto było. Dzięki.

Obrazki do tego wpisu:

Eq

Po porządnym spacerku dotarliśmy wreszcie do czasów współczesnych - era późnego keszera, czy jakoś tak... Zabawne wnętrza kesza. Ładnie tu. Dziękuję!

#6830

Ca zaskakujace, teraźniejszośc była dużo dalej niż przeszłosc czy przyszłość ;) 

Dzięki za fajny spacer i bardzo ładną skrzyneczkę

aaaa i jeszcze Strucel, Strucel był zajebiaszczy! Wtedy będąc młodą lek.. tfu! keszerką zrobił na mnie wrażenie - O to tak też można??

szkoda, że zaginął, i to chyba nawet ja byłem ostatni, więc chyba przeze mnie :/

Oj, tu jak za starych czasów, dojazd z kłopotami - najpierw ścieżką, potem stepem i zaoranym polem aż zaczęły mi po głowie przelatywać myśli typu: "Oby ten był tego wart!" i "A może zawrócić?"  Ale jak w pewnej chwili poczułem ten specyficzny zapach (?), zapach którego z niczym nie można pomylić, zapach Neru to wiedziałem że już jest blisko. I że będzie mój :) 

Ale, że jak? Pokrzywy? W listopadzie? I to takie wyjątkowo jadowite dranie? Ale jak już dopadłem kesza to efekt WOW mnie powalił. Długo analizowałem wszystkie elementy i fotografowałem, odnajdywałem smaczki, np rejestracjaDbałośc o detale - to lubię!

Fajnie, że Ci się chciało, dzięki!

A z tych 113 Jaśkowych keszy to wspominam wiele, kupa wspaniałych wspomnień - np Rszew, Kleks, Ignacew, Muzeum Rybackie w Sopocie...

Ekstra! Pokrzywki na reumatyzm pomagają:) dzięki za powód do dobrej zabawy i wyjścia z chałupy

Wyjechałem za zakrętu i oczom mym ukazał się las ... pokrzyw. To jeden z najpiękniejszych odcinków doliny Neru tylko jak dostać się do skrytki? Czy wiecie zatem do czego może służyć koło rowerowe? Weź koło i walnij się .... hehe w pokrzywy. Po utorowaniu drogi dopadłem kesza ... i chyba to pierwszy raz kiedy jednocześnie jestem przy keszu i w keszu. Pisałem już, że gratuluję pomysłu na serię? No cóż powtórzę sięŚwietny kesz, świetne wspomnienia :)

Jeżeli ktoś to przeczyta przed wizytą i miałby ze sobą klej, to będę wdzięczna za podklejenie głowy solenizanta. :P

Uprzedzam, że obecnie przydadzą się długie spodnie!

Miły spacerek zaliczony i ładna skrzyneczka też. Dzięki

JAśkowych superkeszy jest całe mnóstwo, nie sposób wskazać tego najlepszego. Dużym sentymentem darzę rozwiązywanie i podejmowanie OK Computer i wyznaczanie środków Konstantynowa. Ale wysoko też cenię [BŁ] Dziwny świat Kota Filemona i Bonifacego - OP8LBA za jego genialną prostotę i - jak widzę - ciągle dobrą kondycję. A Wioska Smerfów była klasą sama dla siebie.

Jubileuszowa skrzyneczka świetnie nawiązuje do charakteru niektórych konstrukcji JAśka, dzięki bardzo za tego kesza.

Ja mam krótką pamięć do keszy ale na pewno pamiętam, że wszystkie kesze od JAśka mi się podobały i duża część z nich dostała ode mnie rekomendację. Z dzisiejszych keszy najbardziej podobał mi się Moon Safari. Dzięki za kesza!

Na pewno dwa finały "12 Dni", a ostatni ten "legowaty" wymiata. 

Spacerek, łąki, pola, rzeka, traktor, komin na horyzoncie, rzeka, kesz, rzeka.... A, kesz!    Dziękujemy i pozdrawiamy. 

Znaleziona razem z izeq, zaległy wpis

Kesz zgodny z obecnymi standardami, chociaż nie kojarzę tego maskowania w wykonaniu solenizanta. Znaleziona razem z Astro i Ciastkiem. Polecamy trasę na około wzdłuż Neru - cisza, spokój, i bez przedzierania się niczym w keszu z przeszłości ;) 

A z keszy Solenizanta to stanowczo wolę OKejkę od Smerfów(o, albo tego kesza, który był obok tramwaju z odnajdywaniem różnic w fotkach. Pamietam, że mocno się trzymał ;))

Na razie najlepsza skrzynka z projektu. Z poczuciem humoru i ekstra zrobiona! 

Wow.

Sam nie wiedziałem, że mam już tyle założonych skrzynek. Jakoś nigdy tego nie śledziłem. Śledzę raczej liczbę rekomendacji, którą dostaję za swoje skrzynki, bo zbliżam się do panteonu. Ale liczba keszy... nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Tym bardziej, że przy MM zacząłem zakładać je hurtowo.

A która jest moja ulubiona? Hmmm... To bardzo trudne pytanie, bo do większości swoich skrzynek podchodziłem z sercem i jestem bardzo emocjonalnie związany z większością z nich. Mam też nadzieję, że moja i Wasza ulubiona skrzynka dopiero się jeszcze ukaże... kiedyś...

Zdecydowanie Opus magnum pozostaje Wioska Smerfów, ale dużo więcej keszy przywołuje uśmiech i nostalgię: Miastem się stając, 43bis, Strucel, ZPiSdN Ignacew, quiz na rynku w Konstantynowie, Droga donikąd, DŻENTELMEN, karabin przy cmentarzu w Rszewie, Zielona Szkoła Pana Kleksa, Finał Miasta Murali, cały projekt ze środkami i ekstremami a także wyjazdowe popisy w Dębkach... Jest jednak jeden kesz, który uważam za mega udany, niestety nie doczekał jeszcze wielu odwiedzin. Skorzystam więc z okazji i będę Was namawiał do odwiedzin OK Computer. Myślę, że może się stać Waszym ulubionym :)

Dziękuję za super skrzynkę o mnie. Fajnie zajrzeć do środka i zobaczyć te wszystkie znajome elementySuper jest też to, że mogą zauważyć, jak Wy postrzegacie moje skrzynki. Wiem, że piszecie dużo miłych słów w logach. Ale okazuje się, że jeszcze po kilku latach nadal pamiętacie niektóre moje kesze. To mi daje niesamowicie pozytywne emocje...

Dziękuję <3