Ciekawy obiekt, trochę przeszperany Internet i można obiekt odnaleźć, dziękuję

Pierwszy raz byłem w tym miejscu. Spontaniczny wypad z TSW po powrocie z majówki. Dzięki!

PS. Wielkość skrzynki jest nieprawidłowa. Powinno być mikro.

Z historią tego zajazdu wiąże sie ciekawa historia, mianowicie upadł i leży. A tak na poważnie to straszny syf w środku i nic ciekawego, co jednak nie powinno dziwić, bo miejsce opuszczone jest od bardzo dawna. Kesz namierzony szybko, podobał się :)
Wraz z telefonemalarmowym. Dzięki!

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Jesteśmy fanami urbexów, ale to miejsce to jedno z najbardziej obleśnych miejsc w jakich byłem... sporo fekaliów. No cóż może i są fani takich lokacji. Kesz w każdym razie jest.

Właściwe miejsce rozkumane w 2 kliknięcia myszki na powrocie z keszowania. Ale na podjęcie trzeba było troszkę poczekać.

Wcześniejsze miejskie kesze więc luz, ale tu już musiałem po pracy się przebrać w coś bardziej keszersko-urbexowego. Wynająłem więc pokój - całkiem niedrogo. Obsługa była tak miła, że nawet rzeczy do przebrania mi przytrzymała na czas zmiany stroju - i nie chciała napiwku!

Drinki za to tak drogie, że zrezygnowaliśmy i jedno szczęście, bo kilkanaście keszy później była kontrola trzeźwości na drodze i byśmy wpadli.

A co do zwiedzania obiektu, to o dziwo najbardziej zapalony był Miki. Już chcieliśmy wychodzić, a on dalej  eksplorował podziemia.

Dzięki za skrzynkę i pokazanie miejsca.

W ekipie BAM. (Badzia Gdadzia - BG, areckis, Miki.)

Kolega chciał pokój wynająć, nawet był spakowany i torbę miał ze sobą ;);)

Pięknie dziękuję za pokazanie miejsca i założenie skrzyneczki.

Ekipą BAM. (Badzia Gadzia, areckis, Miki.)

Dzięki

Hehehe a co tu się działo! I się przebierali, nie chcieli wychodzić. Lo panie co za keszerzy . Bardzo dziękuję za kesza znaleziony wraz z areckis I Miki. -wpis jako BAM.

Najpierw poszliśmy szybko na dół po skrzyneczkę. Okazało się po chwili, że kesz jest w fajnym maskowaniu..

A potem nastąpiło zwiedzanie całości obiektu.

W sumie to dość nowy urbex i brak czerwonej cegły, którą tak bardzo uwielbiamy, ale kolorytu dodają efektowne malowidła, w największej sali. ;)

Zaczynając od skrzynek "licealnych" ( bo tylko te na razie zdobyłem) i tak zwanych 'parapetów', bardzo dobrze Adrian, że idziesz w tą stronę, dlatego ode mnie gwiazdka.

Razem z LadyMoon i Hoho ;)

Dzięki za kesza.

 

 

Szlak Nostalgii - zapowiedział się wyśmienicie. Z każdym kolejnym, pojawiającym się keszem, byłam bardzo ciekawa, co też tym razem autor wymyślił i gdzie tym razem kesz będzie ukryty, zwłaszcza, że dotyczy to miasta, w którym obecnie żyję.

Tutaj należą się specjalnie podziękowania dla autora za wkład w gdyńskie OC, które od wielu lat ma już tendencję spadkową, za to wielkie urozmaicanie keszerskiej mapy Gdyni. Przynajmniej dzięki autorowi coś się wreszcie w tym martwym mieście dzieje. I za to chwała i wielkie brawa ;)

Gdybym nie znała autora, to bym pomyślała, że jakiś sędziwy staruszek wspomina z rozrzewnieniem stare czasy swojej młodości, jeszcze sprzed wojny....a to miło bardzo, że tak młody człowiek a już ma tyle wspomnień.

Zastanawiałam się też, gdybym ja miała stworzyć taki Szlak Nostalgii to miejsc w nim było byłoby setki, o ile nie tysiące i to rozsianych po calutkiej Polsce a nawet Europie i w takich krajach jak Deutschland, UA wraz z Czarnobylem, Kijowem, Lwowem, Czerniowcami czy Kamieńcem Podolskim, Czechy, Litwa, Białoruś, Szwecja, Irlandia, Belgia, Holandia, Słowacja moja ukochana, a także Afryka i EgiptNo ale taki Szlak raczej nie powstanie, trzeba za to zadowolić się Szlakiem autora. :)

Dziś wreszcie nastąpił ten czas, kiedy mogliśmy wraz z Charonem stanąć w progu - pierwszego w życiu autora - urbexu.

Sam urbex znany, choć po piwnicach to się nie szwendałam. Teraz ta chwila wreszcie nastąpiła.

Miejsce z tak zwaną historią, jeszcze szyld reklamowy się zachował...

Tak się składa, że nieopodal miałam niegdyś rozmowę o pracę. Ale to było wieki temu...

Sam kesz szybko namierzony, fajny patent, który świetnie się tu komponuje.

Dziękuję bardzo,  zdobyty wraz z Charonem oraz Hoho dla odmiany, gdyż do wczoraj kesze zdobywaliśmy wraz z Podmiotem OP8JJJ ;)

 

Urbex odwiedzony wraz z Eliksirem, który przy okazji opowiedział mi co nieco o lokalu za czasów jego świetności.

Kesz bardzo ładnie przygotowany, brawo ;)

TFTC!

Wieczorna jazda z huragan_polnocy po właściwej stronie (drogi, auta), wzrok w bok, oczy w słup i... na ruinkęPotem spacer - wejście jak do lasu nocą, schody, zakamarki (lub inne imiona) i po inspekcji namierzony (tylko czy ten pan by to kupił?). Dzięki... w tym za nowe doświadczenie.

W urbeximki lepiej nam idzie. Wypatrzony przez ryne05 po drodze. No to trzeba było zajrzeć. Mój pierwszy gdyński pustostan. Z niedawnymi śladami (zapachowymi i pościelowymi) nocującego lokatora. Niestety nie polubię grzebania w śmieciach na cudzym terenie... Maskowanie piękne, rzeczywiście wysoko, ale pomoce się znalazły. O haśle oczywiście zapomnieliśmy. Na szczęście fotka logbooka odświeżyła pamięćSTF z ryne05. TFTC :)

Czy to nowy typ skrytki? Urbeximek? Ja tu bym nie trafił tak szybko, gdyby nie przypadkowo napotkany FTFoholik w osobie bartadriana. TFTC

FTF

Świetny patent. Naprawdę zaskoczyła mnie ta skrzyneczka. Nie poddała się zbyt szybko, ale wprawne oko mg6maciej dostrzegło to co właściwe.