Nie zagoniony, a zaginiony

Zaginiony Mikołaj zaginął:(

Gwiazdor na miejscu. 

Świetny kesz, wczesna wiosna a tutaj świąteczna aura nadal trwaTFTC!

Tuz przed nadejściem wiosny postanowiliśmy połasić się na świątecznego kesza.

Pogoda sprzyjała, więc dzikie tłumy które akurat w tym miejscu "atakowały" z każdej strony.

Podjęcie to pikuś ale odłożenie na miejsce wymagało już cierpliwości więc Gwiazdor zażył trochę świeżego powietrza i zwiedził całą Cytadelę :)

Znów dłuższa przyczajka i się udało:)

Dziękujemy 

Dziś mimo, że do Wielkanocy bliżej niż do Bożego Narodzenia, aura zimowa, sypie grado-śniego-deszcz. Gwiazdor jednak ma cieplutko i milutko.

Jest

Zaginiony, ale złapany! Miło było odwiedzić Cytadelę, dzięki!

Gwiazdor elegancko wknajony, przyjął całkiem wygodną pozycję w kryjówce:-). Pora dnia sprzyjała, ruch ludzki niewielki. Dziękuję za skrzyneczkę i ładny certyfikat. Pozdrawiam:-).

Pięknie dziękuję za pokazanie miejsca i założenie skrzyneczki.

Rodzinnie. Dzięki

Korzystając z przymusowego wolnego w związku z inwentaryzacją w pracy i sprzyjającej jak na styczeń pogody w końcu zmobilizowałem się do powrotu do Poznania, gdzie keszowanie idzie mi dość średniawo.

Idąc po kesza poczułem się jakbym był w jakiejś Kanadzie jak mnie policyjny patrol na koniach minął ;). Z keszykiem szybko i sprawnie - podmieniłem krecika na innego

Skrzynka odnaleziona pownego styczniowego dnia podczas spaceru po Cytadeli ????
Dzięki dla autora

Poszukiwania Zago(i)nionego Gwiazdora stały się pretekstem do powtórzenia rowerowej wizyty sprzed miesiąca kiedy chwilowo było tutaj biało. Dziś mniej zimowo, bardziej mglisto, ale dzięki temu mniej ludków się kręciło. Pojemnik odnaleziony, dzięki za życzenia, trafiają do albumuPierwszy keszyk w tym roku zaliczony, głód na kolejne rośnie z każdą chwilą i z każdym zwiastującym wiosnę przelatującym kluczem dzikich gęsi.

Znaleziona!

Od czegoś trzeba zacząć Nowy Rok. Najlepiej od keszowania o poranku :)

Dziekuje za skrzynke. Bardzo pomyslowa!

Noworoczna rowerowa wycieczka połączona z keszowaniem stała się moim rytuałem.  Przejazd wymarłym miastem co roku zaskauje.

Skrzynka jak zawsze znakomita - dzięki!

Wszystko prawda co poniżej napisano i godano na mieście o tej kaście. Dodamy, że warto bylo po nią podjechać, gdy już ciemno. Można wtedy spotkać innych keszerow, a nawet odważne keszerki, a z mugolami nie ma problemu.

Dziękujemy i rekomendujemy poszukiwania. :)

P.S. Wymieniliśmy Geokreta.

zamiast lofrować jak te inne mele wypindraczone na balangi sylwestrowe, poczuła żem taki szwung i rychtyk na Cytadele, klara już skitrana ciemności jak w sklepie, czasem ino ktoś z kejtrem zza kierza wyskoczy, ale klimat całkim festchoć brechtać się w chęchach nie trza było to i tak się troche unorałam, gilejza zy mnie bo rylałam się na tej górce niedługo żem bym się gibła, ale warto było bo keszyk gwiazdorskidzięki

 

Razem z zuza007. Dzięki. Pzdr. 

Razem z marass1111. Dziękuję. 

Skrzynka ukryta w miejscu "intuicyjnym", największym problemem jest wyczekanie na odpowiedni moment - bez gapiów. Można zdobywać w technologii "GPS-free". Dziękuję i pozdrawiam.

Hello,

Odskok na Cytadelę, na szperanie za miastem już za późno. Sprawnie namierzone, cwanie schowaneWymieniłem GK. Pzdr, Wojtek

Zgodnie z tradycją świateczną wypad na spacer i kesza. Złozylo się że skrzynka świeża i do tego STF Pozdrowienia z Naramowic

FTF. Cytadela o tej porze świeciła pustkami, ale to nawet dobrze. Keszerzy mogli na spokojnie dobrać się do obiektu i jego Mieszkańca. Schowajka pierwsza klasa. Bardzo się podobało. Szkoda tylko, że powstało tak mało świątecznych keszy. Kto nie założył, ten rózgę winien dostać. ;-)

FTF. Kolejny z niewielu świątecznych, ale dał dużo frajdy. Na cytadeli dawno się nie było, więc miły spacer pośród ciemności i deszczu dał prawdziwy klimat noir. Jegomość ze skrzynki przywitał nas miło, ma ładny drzewny lokal.